Klopp o powracających do zdrowia obrońcach
Jürgen Klopp przybliżył postępy, jakie poczynił Joe Gomez w trakcie procesu rehabilitacji, odkąd w listopadzie ubiegłego roku zmuszony był poddać się operacji kolana.
Środkowy obrońca dołączył do swoich kolegów z drużyny na obóz przygotowawczy w Austrii, w którym trenuje obok takich piłkarzy jak Virgil van Dijk, Joël Matip i Trent Alexander-Arnold.
Sztab medyczny the Reds z ostrożnością planuje treningi powracających do zdrowia piłkarzy, którzy przechodzą zindywidualizowane sesje często poza głównym składem.
Zapytany, czy angielski defensor miał jakiś opór przed powrotem do ćwiczeń blisko drużyny, Klopp powiedział dla liverpoolfc.com:
- Nie, nic z tych rzeczy. Żadnych oporów. To nie byłoby w stylu Joe – trenował całkowicie normalnie.
- Właśnie dokładnie o to chodzi, że chłopaki nie są już kontuzjowani, choć nie są na swoim stuprocentowym poziomie. Jasne, że czasem ma się pewne obawy, ale jak na razie Joe, Virgil oraz inni nie mieli takowych. Wszyscy mają się dobrze.
- Co musieli robić, to robili, a przy tym nie zgłaszali problemów z kolanem. Internet jak z zwykle miał zbyt dużo czasu na rozmyślania.
Przedsezonowe mecze towarzyskie zbliżają się wielkimi krokami, albowiem już we wtorek odbędą się dwa 30-minutowe spotkania przeciwko FC Wacker i VfB Stuttgart, by następnie w piątek zmierzyć się z FSV Mainz 05.
Matip i Alexander-Arnold mają szansę na powrót do składu już w tym tygodniu. Z kolei Van Dijk oraz Gomez nadal będą poddawani szczególnej obserwacji i ocenie, czy będą mogli wystąpić dla the Reds jeszcze tego lata.
- Każdy z nich jest na innym etapie – powiedział Klopp.
- Myślę, że absolutnie nie powinno być problemu z tym, żeby Joël zagrał już we wtorek. Trent w mojej ocenie wygląda, jakby mógł zagrać, ale ostateczny głos należy do sztabu medycznego. Oni dadzą mi znak, gdy będzie gotowy. Być może załapie się na parę minut meczu.
- Natomiast sytuacja Joe i Virgila jest trochę odmienna, bo obaj odbyli część naszego normalnego treningu, a następnie swoje dodatkowe części. Wygląda to więc tak, że gdy mogą, to uczestniczą z resztą grupy, a gdy niektóre ćwiczenia są zbyt intensywne, to są z nich zwolnieni. Jednak z każdym dniem są lepsi i lepsi. Tak to widzę.
- Nie chcę nikogo ponaglać, bo wszystko co robią na razie zdaje egzamin, choć zobaczymy, kiedy nastanie czas na powrót do pełnych obciążeń. Czekaliśmy już tak długo, że te dodatkowe parę dni nas nie zbawi.
Klopp potwierdził, że to Matip jest najbliżej pełnej sprawności. Obrońca stał się bohaterem szeroko rozpowszechnianego w internecie materiału z treningu, gdy w piątek zdobył dwie bramki.
Boss dodał:
- Nie wiem, czy uchwyciły to dokładnie kamery, ale gdy Joël strzelił piękną bramkę, to Pete Krawietz, który stał obok mnie, skwitował to „ Musiała to być dobra operacja!”. Jest w dobrej formie.
- Joël jest typem piłkarza, który rozkwita, gdy wychodzi na murawę. Mało kto słyszał go odzywającego się poza boiskiem. Gdy jednak jest pod grą, to całkowicie się zmienia.
- Brakowało mu tego, bo przez bardzo długi czas był poza grą. Jak już wspomniałem, jest on najbliżej powrotu, choć Trent również niebawem będzie mógł zagrać.
Komentarze (4)
Przed rokiem nie było odpowiedniej przerwy połączonej że spokojnym obozem przed rozgrywkami. Teraz jest inaczej, długi odpoczynek, przygotowania - może faktycznie nasze szklanki i pozostali w nadchodzących rozgrywkach unikną serii kontuzji?
Matip profesor kiedy jest na boisku, zreszta przy Dziki każdy partner wiele zyskuje.
Tylko wzmocnić te defensywę i kogoś do przodu, wtedy z cała odpowiedzialnością stwierdzę że wracamy do walki o mistrzostwo