Transfer Grujicia na ostatniej prostej
Letni exodus z Liverpoolu zaczyna nabierać tempa - wart 10,5 miliona funtów transfer Marko Grujicia do FC Porto ma być na ostatniej prostej.
Serbski pomocnik został sfotografowany w Portugalii w poniedziałkowy wieczór, po tym jak dostał zgodę na opuszczenie obozu przygotowawczego The Reds w Austrii w celu finalizacji transferu.
Transakcja, jak może ujawnić Goal, będzie warta 10,5 miliona funtów (14 milionów dolarów). Liverpool wynegocjował również klauzulę, zapewniającą 10% z kwoty kolejnego transferu. The Reds są pewni, że skorzystają na tym w przyszłości, biorąc pod uwagę bilans transferowy Porto.
Ograniczony czas gry na Anfield
Grujić był pierwszym zawodnikiem pozyskanym w erze Jürgena Kloppa w Liverpoolu, przychodząc w 2016 roku z Crvenej Zvezdy Belgrad za 5 mln funtów (7 mln dolarów).
W swoim pierwszym sezonie zaliczył osiem występów, w drugim sześć. Od tego czasu zaczęła się seria jego wypożyczeń. W styczniu 2018 roku dołączył do Cardiff, zanim spędził dwa sezony w grającej w Bundeslidze Hercie Berlin.
Spodziewano się, że Liverpool sprzeda go już zeszłego lata, jednak do klubu nie wpływały żadne oferty, więc Grujić trafił w październiku do Porto na roczne wypożyczenie.
Tam zaliczył 36 występów we wszystkich rozgrywkach, zdobywając dwa gole i pomagając zespołowi Sergio Conceição w dojściu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, gdzie Portugalczycy przegrali z późniejszym triumfatorem - Chelsea.
Zawodnika próbowały też ściągnąć tego lata Sporting i Sassuolo. Sporting złożył ofertę wartą około 6 mln funtów - odrzuconą w zeszłym miesiącu - natomiast zainteresowanie Sassuolo było uzależnione od transferu asa reprezentacji Włoch na Euro, Manuela Locatelliego. To pozwoliło Porto uprzedzić konkurencję i dopiąć transakcję.
Spodziewane kolejne odejścia
Grujić jest jednym z kilku zawodników typowanych do odejścia w najbliższym czasie.
Xherdan Shaqiri jest obiektem zainteresowania Lazio, a Liverpool chętnie wysłucha ofert za Neco Williamsa i Nata Phillipsa. Niejasna jest także przyszłość Divocka Origiego, natomiast jeśli chodzi o Takumiego Minamino, źródła podają, że prawdopodobnie zostanie w zespole na ten sezon.
Mało prawdopodobne jest jednak, by pozwolono odejść tego lata Hendersonowi, a nawet by ten sam o to poprosił. Źródła twierdzą, że wciąż trwają rozmowy z klubem na temat nowej umowy dla pomocnika, którego obecny kontrakt wygasa w 2023 roku.
Neil Jones
Komentarze (3)
Jakieś informacje na temat Origiego? Ja bym najchętniej jego oddał zamiast np. Shaqa.