Klopp ocenia pierwsze sparingi Liverpoolu
Jürgen Klopp był usatysfakcjonowany tym, co zobaczył we wczorajszych sparingach zremisowanych 1:1 z Wackerem Innsbruck i Stuttgartem.
The Reds we wtorkowy wieczór w Austrii rozegrali dwa 30-minutowe spotkania jedno po drugim. Bramki w nich zdobywali Divock Origi - z rzutu karnego - i Sadio Mané.
Po sparingach Klopp podzielił się swoimi wrażeniami z oficjalnym portalem klubu. Oto zapis tego, co miał do powiedzenia boss...
O swojej ocenie dwóch spotkań...
To był trening i było dobrze. Pod względem fizycznym to było wszystko, co chcieliśmy zobaczyć, musieliśmy to zrobić i to był ważny test. Z piłkarskiego punktu widzenia jest oczywiście mnóstwo pola do poprawy, ale widziałem dużo dzikiego pressingu. Chcieliśmy zobaczyć taki pressing, mieliśmy małą rywalizację pomiędzy dwoma zespołami o to, który z nich więcej razy odzyska piłkę i który częściej założy kontrpressing. Będziemy musieli pomyśleć o nagrodzie dla zwycięzców! W pierwszym meczu zagrała oczywiście bardzo młoda drużyna. Zespół z Innsbrucka spisał się nieźle, ale oni byli wyraźnie w lepszym momencie od nas, ponieważ dla nich sezon ligowy zaczyna się w przyszłym tygodniu, a my w zeszłym tygodniu zaczęliśmy przygotowania, tak więc to nas różni. Dzieciaki jednak dobrze sobie poradziły we wszystkich sytuacjach - wprawdzie tu i tam pogubili trochę organizację, ale tak to już jest. Drugi mecz to był trudny test, Stuttgart to naprawdę dobry zespół. Naprawdę nieźle zaczęliśmy, ale wtedy straciliśmy gola. Potem już coraz częściej byliśmy w grze i strzeliliśmy ładną bramkę. Naprawdę cieszy mnie to, wszystko wygląda dobrze. Właściwie to widziałem wszystko to, czego się spodziewałem. Mogłoby wyjść dziwnie, gdybym stał tu teraz i mówił: "Mój Boże, nie wiedziałem, że potrafimy grać taki futbol", ale jestem zadowolony z tego, co widziałem i teraz będziemy kontynuować naszą pracę.
O zawodnikach operujących na innych pozycjach...
Nie sądzę, żeby Harvey grał dla nas na takiej pozycji, ale wyglądał dobrze. Już w pierwszych kilku minutach można było też zobaczyć, że Ox jest zdecydowanie opcją w pomocy. Zobaczymy, jak to się rozwinie. Ibou spisał się całkiem nieźle, zgodnie z naszymi oczekiwaniami, wygląda bardzo dobrze na treningach. Co do pierwszego meczu z tymi wszystkimi młodymi chłopakami w składzie - ci chłopcy naprawdę wykazali się na treningach, jednak jest nieco inaczej, gdy grasz całym składem złożonym z dzieciaków. To trudne, ale to nie problem - życie jest trudne, a my musimy dać im szansę, by mogli się przetestować w takich spotkaniach. To właśnie robimy.
O tym, czy Virgil van Dijk lub Joe Gomez mogą wystąpić w piątek z Mainz...
To byłaby niespodzianka również dla mnie. Wyglądali naprawdę dobrze na treningach, do tej pory zazwyczaj trenowali albo aspekty defensywne, albo ofensywne itd. Wczoraj po raz pierwszy robili bardziej kompleksowe rzeczy. Musimy zmierzać w tym kierunku krok po kroku, jednak nie spodziewam się ich występu w piątek.
Komentarze (3)