Elliott: Nie możemy doczekać się startu sezonu
Harvey Elliott emanuje pewnością siebie i entuzjazmem, za każdym razem kiedy jest posłany na boisko przez Jürgena Kloppa w trakcie przygotowań przedsezonowych.
18-latek został wystawiony na wielu pozycjach w ofensywie odkąd dołączył do klubu w 2019 roku, tego lata, zapoznaje się również z rolą środkowego pomocnika grającego głębiej.
Dla Elliotta charakter pozycji na której występuje nie ma większego znaczenia, chce zdobywać i maksymalizować szanse, niezależnie od ich rodzaju, to jedyny cel dla zawodnika z numerem 67 na plecach.
- Jeśli mam być szczery, nie ma dla mnie znaczenia gdzie gram - powiedział w rozmowie z klubowym serwisem po 45-minutowym udziale w czwartkowym meczu z Herthą BSC, który odbył się w Austrii, przegranym przez Liverpool 3:4.
- Gdziekolwiek gram, jestem podekscytowany mając na sobie tę koszulkę w każdym meczu. Daję z siebie 100%, pracuję tak ciężko jak potrafię i staram się mieć wpływ na grę.
- Jakiekolwiek zadanie wyznaczy mi menadżer, jestem bardziej niż pewny siebie i chcę tam zagrać. Chodzi o ponowne założenie tej koszulki i dawanie z siebie wszystkiego.
Podczas wczorajszego spotkania, które dostarczyło wiele rozrywki, do gry po długo wyczekiwanych powrotach po kontuzji wrócili Virgil van Dijk i Joe Gomez.
Sadio Mané i Takumi Minamino doprowadzili do odrobienia strat, po tym jak podopieczni Kloppa przegrywali 0:2 na Tivoli Stadion.
Jednak Stefan Jovetić trafił dwukrotnie w drugiej połowie, na co precyzyjnym wykończeniem na dwie minuty przed końcem odpowiedział Alex Oxlade-Chamberlain.
- Tak zdecydowanie, od tego jest okres przygotowawczy, by popełniać błędy tutaj - powiedział Elliott zapytany o to, czy korzyści płynące z dodatkowych minut w nogach przeważają nad wynikiem.
- Wszyscy wyciągniemy wnioski i nauczymy się na błędach. Kiedy sezon się zacznie, jestem pewien, że je wyeliminujemy. To okres przygotowawczy, porażka jest porażką, nie jesteśmy oczywiście w najlepszych nastrojach, ale wyciągniemy wnioski i przygotujemy się do następnego meczu.
- Do każdego spotkania podchodzimy z nastawieniem, że możemy pokonać każdego, niezależnie, czy to okres przygotowawczy, czy mecz ligowy. Jakiekolwiek rozgrywki to nie są, dajemy z siebie 100%, czując, że może dać z siebie wszystko i wygrać.
- Oczywiście dzisiaj nie poszło to po naszej myśli, ale jak wspomniałem wyciągniemy w nioski i postaramy się wykonać swoją robotę w następnym meczu. Nie ma wymówek, bo na koniec dnia nasz występ nie był wystarczająco dobry. Ale damy z siebie wszystko w następnym.
Następny mecz to tak naprawdę dwa mecze.
Obóz przygotowawczy Liverpoolu przenosi się w ten weekend z Austrii do Evian, gdzie na przyszły czwartek zostały zaplanowane dwa 60-minutowe spotkania z Bolonią.
Następnie The Reds powrócą do domu i zmierzą się z Athelticiem Bilbao i Osasuną na Anfield, przed otwierającym zmagania w Premier League meczem z Norwich 14 sierpnia.
- Nie możemy się doczekać początku sezonu - mówi Elliott.
- Musimy przebrnąć przez okres przygotowawczy, nadal ciężko pracować, nadal pokonywać kilometry i wkładać wysiłek w sesje treningowe, abyśmy mogli do każdego meczu przystąpić na 100%. Jestem pewien, że tak będzie.
- Wszyscy jesteśmy podekscytowani, zobaczymy co się wydarzy.
Komentarze (0)