Carragher o powrocie Van Dijka
Jamie Carragher uważa, że trzeba ostrożnie podchodzić do oczekiwań związanych z powrotem Virgila van Dijka.
Kapitan reprezentacji Holandii wrócił do gry po dziewięciu miesiącach przerwy spowodowanych operacją więzadła krzyżowego przedniego. Obrońca zagrał 20 minut w przegranym 4-3 spotkaniu towarzyskim z Herthą Berlin w czwartek.
Van Dijk będzie miał jeszcze dwie szanse na zdobycie minut w trakcie przygotowań do nowego sezonu. W czwartek Liverpool zmierzy się z Bologną w Evian, a następnie rozegra dwa sparingi na Anfield: z Athletic Bilbao i Osasuną.
Najprawdopodniej Holender wystąpi tylko w jednym spotkaniu na Anfield. To sprawia, że może mu braknąć potrzebnego czasu meczowego przed wyjazdem do Norwich w lidze 14 sierpnia.
- Myślę, że musimy być ostrożni i wydaje mi się, że Jürgen Klopp taki będzie - powiedział Jamie Carragher w Sky Sports.
- Nie powinniśmy oczekiwać, że Virgil van Dijk wróci do gry i Liverpool automatycznie zostanie mistrzem Anglii w tym sezonie.
- Miał bardzo ciężką kontuzję i nie można niczego przyspieszać.
- Gdy jest w swojej najlepszej formie to najlepszy obrońca na świecie. Liverpool chce go mieć w dobrej formie przez pięć lub sześć lat, a nie przez pięć czy sześć tygodni.
- Jeśli nie zagra w pierwszym meczu, to nie będzie koniec świata. Trzeba mieć na 100% pewność, że van Dijk, będzie w najlepszej możliwej formie przez następne pięć czy sześć lat.
- To może być spokojny początek dla Virgila, dopóki nie będzie w stu procentach gotowy. Jeśli uda mu się zagrać w pierwszym meczu i w kilku następnych, to z pewnością wszyscy będą zachwyceni.
Po koszmarnym scenariuszu z zeszłego sezonu, kiedy trzej środkowi obrońcy drużyny Kloppa wypadli z gry na prawie cały sezon z powodu kontuzji, Liverpool ściągnął Ibrahimę Konaté z RB Lipsk za 36 milionów funtów.
22-latek będzie potrzebował nieco czasu, by zaadaptować się do angielskiej piłki. Joe Gomez również wrócił do gry po kontuzji w meczu z Herthą. Anglik miał podobnie jak Van Dijk problemy z kolanem. Joël Matip z kolej nie grał od stycznie, kiedy złapał kontuzję kostki. Menadżer Liverpoolu stanie więc przed trudną decyzją na kogo postawić w spotkaniu na Carrow Road.
- Nie zazdroszczę Jürgenowi Kloppowi wyboru środkowych obrońców na pierwszy mecz - powiedział Carragher.
- Gdy wszyscy byli w najlepszej formie, to pewny był duet van Dijk - Gomez. Teraz trudno im będzie być w najlepszej formie skoro wracają po poważnych, długotrwałych kontuzjach.
- Zobaczymy czy Konaté zadebiutuje. Matip zawsze gdy gra, spisuje się świetnie.
- Trudno powiedzieć kto zagra, ponieważ najprawdopodobniej żaden z nich nie będzie w stu procentach gotowy. Będą potrzebowali czasu na boisku, by znowu mieć tą pewność siebie.
Niektóre źródła podają, że Liverpool już nie dokona więcej transferów i skupi się na przedłużaniu kontraktów już posiadanych graczy.
Carragher uważa jednak, że drużynie przydałyby się wzmocnienia na dwóch pozycjach.
- Myślę, że nie chodzi o ilość graczy, ale o ich jakość - powiedział.
- Jeśli nie zakontraktujemy nikogo więcej, to może być trudno pokonać Manchester City. Nie możemy zapominać też o Chelsea, które jest mistrzem Europy i Manchesterze United, który ściągnął świetnych graczy takich jak Varane i Sancho.
- Chciałbym zobaczyć kogoś kto strzela bramki, czy to z lini pomocy czy z ataku.
- Martwię się trochę o Liverpool po zeszłym sezonie. Czy są w stanie strzelić wystarczająco dużo bramek by zdobyć tytuł.
- Oczekuję świetnego sezonu od Sadio Mané. Poprzedni sezon nie był najlepszy w jego wykonaniu, ale teraz wygląda świetnie i mam nadzieję, że będzie tym zawodnikiem, który nadrobi liczbę goli.
Komentarze (1)