Oakley Cannonier porównywany do Coutinho
Kiedy na początku lipca Oakley Cannonier podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z Liverpoolem, trafił na pierwsze strony gazet w Anglii i Hiszpanii.
Można się zastanawiać, dlaczego hiszpańskie dzienniki, takie jak Marca, tak chętnie informowały o tym, że wychowanek akademii Liverpoolu podpisał trzyletnią umowę z klubem. W końcu to nic nadzwyczajnego. W przypadku Cannoniera jest jednak inaczej.
Urodzony w Yorkshire napastnik był inicjatorem jednego z najważniejszych goli na Anfield. Właśnie od tego czasu prasa śledzi jego karierę. Kiedy Cannonier był chłopcem podającym piłki, to właśnie jego szybki rzut do Trenta Alexandra-Arnolda pomógł prawemu obrońcy złapać obronę Barcelony w pułapkę. Szybko rozegrany przez Alexandra-Arnolda róg wpadł w pole karne, skąd piłkę do bramki skierował Divock Origi. Ten gol zapewnił historyczne zwycięstwo 4-0 i dał Liverpoolowi miejsce w finale Ligi Mistrzów 2019.
Cannonier skończył 15 lat dzień przed meczem i znajdował się pod the Kop w pobliżu bocznej chorągiewki. Chłopcy od piłek zostali poinstruowani przez sztab trenerski Liverpoolu, aby oddawać piłkę tak szybko, jak to możliwe, ponieważ drużyna Kloppa potrzebowała zdobyć trzy lub więcej bramek, aby nadrobić wynik z pierwszego przegranego 0-3 meczu. Nikt nie mógł przewidzieć, jaki wpływ będzie miało to jedno polecenie, zarówno na przebieg meczu, jak i na życie młodego chłopaka z Leeds. Cannonier stał się sławny z dnia na dzień. Posypały się prośby o wywiady, jego nazwisko pojawiło się w mediach społecznościowych, a dziennikarze pukali do jego domu.
Jego nieoficjalna asysta nigdy nie zostanie zapomniana przez kibiców Liverpoolu, ani przez samego Cannoniera. Osoby bliskie zawodnikowi mówią, że jest dumny z tego, że miał tak istotny wkład w zdobycie bramki, która przechyliła szalę zwycięstwa i wprowadziła Liverpool na drogę do szóstego Pucharu Europy. Teraz, w wieku 17 lat, napastnik jest szczęśliwy, że odegrał swoją rolę, ale ten moment już minął. Chce zostać zapamiętany za coś więcej. Jego ostatni hat-trick w przedsezonowym zwycięstwie 3-0 Liverpoolu U-18 nad Chester pokazuje nie tylko umiejętności, ale także koncentrację wschodzącego talentu.
W meczu z Chester Cannonier grał jako nr 9, ale jest zawodnikiem, który może grać w całej pierwszej linii, szczególnie na lewym skrzydle, jak również na głębiej położonej pozycji 10. Źródła The Athletic donoszą, że jego drobna postura, nisko położony środek ciężkości, zwinne stopy i zabójcze wykończenie wśród pracowników klubu wywołują porównania do Philippe Coutinho. Jego tempo z piłką i szybkość na krótkich dystansach, to kolejne wyróżniające go atrybuty.
Niestety, przez kontuzje w kampanii 2020/21 Cannonier był zmuszony do przerwy. Uraz kostki wykluczył go z gry na blisko cztery miesiące, a kontuzja ścięgna udowego i późniejsza operacja zakończyły jego sezon na czas nieokreślony. Był zmuszony do obserwowania, jak jego koledzy z drużyny U-18 dotarli do finału FA Youth Cup. Teraz, gdy jest w pełni sprawny, cele Cannoniera są jasne. Musi unikać kolejnych kontuzji, spędzać jak najwięcej minut na boisku i zdobywać wiele bramek. Cannonier ma nadzieję, że do świąt Bożego Narodzenia będzie walczył o miejsce w drużynie U-23, tak jak jego bliski przyjaciel i kompan z boiska Layton Stewart w grudniu zeszłego roku.
Cannonier nie jest jedyną osobą, która jest w pełni zaangażowana w realizację swojego marzenia o zostaniu zawodnikiem pierwszej drużyny Liverpoolu. Jego mama przeniosła się z Yorkshire do Kirkby wraz ze swoimi trzema synami, by być blisko akademii. Wszyscy są wielkimi fanami Liverpoolu, wiele by dla nich znaczyło, gdyby mogli zobaczyć, jak Cannonier pracuje na swojej drodze na szczyt. Jego młodsi bracia podzielają jego nadzieje, ponieważ całe rodzeństwo Cannonierów jest zapisane w księgach akademii. Najmłodsza dwójka podobno rozwinęła swój akcent rodem z Liverpoolu, ale w głosie ich starszego brata można usłyszeć nutę z Leeds.
The Athletic rozumie, że Leeds United było jednym z kilku klubów, które złożyły zapytania dotyczące Cannoniera, zanim podpisał on swoją pierwszą profesjonalną umowę. Jednak fan Liverpoolu, który w przeszłości był kapitanem reprezentacji Anglii U-16, myślał tylko o jednym klubie.
Opinia menedżera akademii Aleksa Inglethorpe'a i opinia klubowego sztabu trenerskiego na temat Cannoniera jest najlepiej wyrażona przez długość umowy zaoferowanej mu tego lata. W wieku 17 lat młodzieżowcy mogą związać się umową na maksymalnie trzy lata. Fakt, że Liverpool zdecydował się na najdłuższą możliwą umowę dla Cannoniera podkreśla ich pogląd na niego i jego potencjał.
Kiedy w maju przyszłego roku, trzy lata po wizycie Barcelony, Cannonier będzie obchodził swoje 18. urodziny, będzie miał nadzieję, że zrobił wystarczająco dużo do podpisania nowych warunków z klubem, który kocha. Jak wiemy, przedłużenia kontraktów nie są rozdawane dla zabawy i trzeba na nie zapracować, jednak Cannonier już rozpoczął swoje starania. Przedsezonowa forma pokazuje nam, jak bardzo nastolatek jest zdeterminowany do nadrobienia straconego czasu.
Caoimhe O'Neill
Komentarze (3)