Oceny wg LFC.pl po meczu z Chelsea
Od spotkania z Chelsea minęło już kilka dni, jednak nie milkną echa o tym, że Liverpool powinien wycisnąć z meczu więcej niż jeden punkt. Gra w przewadze przez całą drugą połowę nie pomogła zawodnikom the Reds, aby zdobyć bramkę na wagę trzech punktów. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji oraz czytelników LFC.pl po meczu z the Blues.
Wyjściowa XI
Alisson Becker | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
6,5 | 6,5 |
Nie wiadomo, czy mógł coś więcej zdziałać przy bramce Havertza. Mamy na myśli lepsze ustawienie, ale w momencie strzału nie miał żadnych szans na interwencję. Poza tym przez resztę spotkania Brazylijczyk był bezbłędny.
Trent Alexander-Arnold | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
7 | 7 |
Znakomite podanie po przekątnej stworzyło dobrą okazję na gola dla Jordana Hendersona, ale kapitan tę szansę zmarnował kiepskim uderzeniem. Trent swoją grą zawsze starał się rozruszać Liverpool z przodu. W grze defensywnej radził sobie naprawdę nieźle, na niewiele pozwolił Marcosowi Alonso.
Joël Matip | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
7 | 7 |
W pierwszej połowie był bardzo niepewnym punktem defensywy the Reds. Po przerwie Kameruńczyk znacząco się poprawił, będącym prawdopodobnie najlepszym graczem Liverpoolu w drugiej połowie. Udokumentował to choćby kapitalnym blokiem uderzenia Lukaku w 64. minucie spotkania.
Virgil van Dijk | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
7 | 7 |
Z minuty na minutę się rozkręca. Tak było podczas wcześniejszych starć w Premier League i tak również w meczu z Chelsea. Na minus oczywiście wywrotka po pojedynku z Lukaku jeszcze w pierwszej połowie, ale potem sprawiał wrażenie bardzo pewnego siebie.
Andrew Robertson | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
5 | 5 |
Szkota prawdopodobnie nie było na boisku, być może po skutkach dwutygodniowej nieobecności. To Andy przegrał pojedynek główkowy z Havertzem, po którym padł gol dla Chelsea. Zmieniony w 86. minucie.
Harvey Elliott | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
PIŁKARZ MECZU | 7,5 | 7 |
Był bardzo pracowity przez 90 minut. Imponował błyskotliwością, ustawieniem, walecznością przyjęciem piłki, wymiennością pozycji i współpracą z Salahem. Wszystko było pięknie, dopóki nie musiał ułożyć stopy do strzału na bramkę.
Fabinho | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
7 | 6 |
Świetny występ w defensywie Brazylijczyka. Walczył, zbierał piłki zewsząd, a nawet spróbował szczęścia, uderzając na bramkę w drugiej części meczu.
Jordan Henderson | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
5,5 | 5 |
Gdyby nie zmarnował okazji po fantastycznym podaniu od Alexandra-Arnolda jeszcze na początku spotkania, moglibyśmy powiedzieć, że zostałby bohaterem spotkania. Tak się nie stało. Był obok Robertsona najsłabszym ogniwem w starciu z the Blues. Nie brakowało chęci, ale miejscami zwyczajnie, zabrakło umiejętności. W 74. minucie spotkania w jego miejsce wszedł Thiago.
Mohamed Salah | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
7 | 6,5 |
Był najgroźniejszy dla rywali z wszystkich naszych napastników. Doskonale wykorzystał karnego, ale jednocześnie marnował szanse. Był zdeterminowany, żeby coś zrobić. A na plus to, że Marcos Alonso kompletnie sobie nie radził w pojedynkach z Egipcjaninem.
Roberto Firmino | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
5,5 | 5 |
Bardzo pracowity w odbiorze, jak zresztą zawsze. Bardzo starał się być pod "grą", choć nie wszystko mu wychodziło, aż do czasu niespodziewanej zmiany, jeszcze przed przerwą.
Sadio Mané | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
5,5 | 5 |
Gdy potrzeba było szybkości i płynnego przejścia do ataku, to Senegalczyk tę grę niepotrzebnie spowalniał. Po jego strzale podyktowany został rzut karny, a Reece James został wyrzucony z boiska. I to tyle dobrego.
Rezerwowi
Diogo Jota | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
5,5 | 5,5 |
Spodziewaliśmy się jakiegoś impulsu po pojawieniu się Portugalczyka na boisku w 43. minucie za Roberto Firmino. Nic z tych rzeczy. Typową "9", to on nie jest.
Thiago Alcântara | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
5,5 | 5 |
Wszedł na boisko w 74. minucie za Jordana Hendersona. Miał pomóc w ataku pozycyjnym the Reds i szybszym dostarczeniu piłki do partnerów w polu karnym. Czy jego praca przyniosła skutek? Patrząc na wynik - niekoniecznie.
Kostas Tsimikas | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
brak oceny | brak oceny |
Pojawił się na murawie na końcowe minuty spotkania za Robertsona, aby kilka razy zacentrować w pole karne.
Jürgen Klopp | Ocena redakcji | Ocena czytelników |
6,5 | 5,5 |
Postawił na szablonowe ofensywne trio, czym na pewno nie zaskoczył Tuchela, jednak na uwadze trzeba mieć to, że podjął odważną decyzję o wystawieniu Elliotta. Co było bardzo dobrym pomysłem. Bez wątpienia pracował przy linii i krzyczał, żeby utrzymywać tempo i rozciągnąć defensywę rywali, ale w ostatnich dwudziestu minutach wszystko przycichło. Tempo ataków spadło. Druga zmiana (Hendersona za Thiago) mogła być nieco wcześniej, podobnie jak zmiana Robertsona za Tsimikasa. Liverpool powinien był znaleźć sposób na pokonanie Mendy'ego w trakcie drugiej połowy, gdy grał w przewadze. Ciężko go winić o nieskuteczność, czy dobrą dyspozycję golkipera Chelsea, ale niedosyt po jednym punkcie jest dość spory.
Grafiki oraz statystyki wykorzystano z portalu SofaScore.com.
Komentarze (4)
Bardzo pracowity w odbiorze, jak zresztą zawsze. Bardzo starał się być pod "grą", choć nie wszystko mu wychodziło”
Panowie z redakcji zostawicie sobie ten opis. Dokładnie pasuje do 90% meczy Firmino z ostatnich dwóch sezonów. Po co się męczyć skoro możecie praktycznie co mecz wklejać te kilka zdań opisujące występ Firmino.