Najważniejsze punkty meczu z AC Milan
Liverpool rozpoczął najnowszą kampanię Ligi Mistrzów 2021/22 od niesamowitego środowego zwycięstwa 3:2 nad AC Milan na Anfield.
The Reds do przerwy przegrywali 1:2, ale dzięki bramkom Mohameda Salaha i Jordana Hendersona w drugiej połowie, wygrali spotkanie.
Poniżej przedstawiamy pięć najważniejszych momentów tego wieczoru:
Stawiane oporu
Tego wieczora Liverpool odrzucił niepowodzenia, by móc powrócić do walki.
– Wspaniały mecz, bardzo emocjonujący i bardzo widowiskowy – tak spotkanie podsumował Jürgen Klopp.
Drużyna Kloppa w przerwie meczu zeszła do szatni zastanawiając się, jakim cudem przegrywali po dominacji w pierwszej połowie.
Nieustępliwy wysiłek Trenta Alexandra-Arnolda sprawił, że Fikayo Tomori odbił piłkę do własnej siatki i dał prowadzenie the Reds, zanim goście odpowiedzieli dwoma golami w ciągu 110 sekund.
Salah, który spudłował rzut karny, co było jego drugim nieudanym karnym dla klubu, podczas wyniku 1:0, zrekompensował to wyrównaniem.
Ten wyrównujący gol podniósł intensywność gry Liverpoolu i poziom decybeli na Anfield, jednak kulminacją okazał się zwycięski wolej Hendersona.
Klopp dodał: – Naprawdę dobrze, że wygraliśmy dzisiejszy mecz, ponieważ oczywiście, aby przejść dalej w tej grupie liczy się każdy punkt.
Zaskoczenie rozstrzyga sprawę
To był odpowiedni sposób na rozstrzygnięcie wspaniałego widowiska.
Henderson zareagował instynktownie, gdy róg Alexandra-Arnolda został odbity głową. Na skraju pola karnego, prawą nogą wymierzył w piłkę i w mgnieniu oka pokonał Mike'a Maignana w siatce na Anfield Road End.
Był to jego pierwszy gol w Lidze Mistrzów od meczu z Łudogorcem w 2014 roku, kapitan jest jednak zdeterminowany, aby stwarzać więcej okazji.
Po odebraniu nagrody UEFA's Player of the Match, powiedział: – Minęło trochę czasu, więc zawsze miło jest zdobyć bramkę, a jeśli mam zamiar dalej grać na tej pozycji, to myślę, że muszę strzelić przynajmniej kilka goli więcej.
Więcej przełomowych momentów Salaha
Kolejny mecz, kolejny wyczyn Egipskiego Króla Liverpoolu.
Nie zadowalając się tym, że kilka dni wcześniej zdobył setną bramkę w Premier League, Numer 11 jest teraz najskuteczniejszym strzelcem Liverpoolu w meczach Pucharu Europy na Anfield.
Jego wykończenie w 49. minucie, ustawione dzięki świetnej pracy Divocka Origiego, było jego 14. trafieniem w L4 w Lidze Mistrzów, co zrównało go ze Stevenem Gerrardem.
Co będzie dalej?
Po zwycięstwo
Wspaniała noc była jeszcze słodsza dzięki temu, że nadajemy tempo w Grupie B.
Liverpool jest na czele swojej grupy po tym, jak Atletico Madryt zremisowało bezbramkowo z FC Porto.
The Reds mecz otwarcia wygrali w siedmiu z ostatnich ośmiu kampanii Ligi Mistrzów, a szansa na wykorzystanie tego pozytywnego startu nadarzy się 28 września, gdy podopieczni Kloppa udają się do Portugalii.
Wyjątkowa pamiątka
Szczęśliwy kibic Liverpoolu opuścił Anfield ze specjalnym prezentem dostarczonym osobiście przez menadżera klubu.
W 37. minucie sędzia Szymon Marciniak przerwał spotkanie z powodu wypompowanej piłki. Klopp poprosił Simona Kjaera, by ten podał mu piłkę, a obrońca AC Milan uczynił to z należytą starannością.
Piłka została następnie wrzucona w dolną trybunę główną i po kilku nieudanych próbach innych kibiców, zabrał ją jeden z nich, co wywołało charakterystyczny uśmiech Kloppa.
Kolejny powód do zapamiętania tej wyjątkowej nocy. Niech tylko nie próbuje jej odbijać!
Komentarze (0)