Oceny wg LFC.pl po meczu z Norwich

W trzeciej rundzie Pucharu Ligi Liverpool rozprawił się na Carrow Road z ekipą Norwich City 3:0. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji oraz czytelników LFC.pl po wtorkowym meczu z Kanarkami.

Wyjściowa XI

Irlandczyk będzie w tym sezonie miał szanse wykazania się w krajowych pucharach i w każdym tym spotkaniu musi być pewnym punktem, aby nie stracić możliwości gry na koszt Adriána. W meczu z Kanarkami popisał się pewnością siebie, a jego obrona rzutu karnego pozbawiła rywali powrotu do meczu.

Otrzymał od Kloppa szansę debiutu, choć wprawdzie było kilka błędów w ustawieniu, to Irlandczyk z Północy powinien być zadowolony ze swojego występu.

Trzy dni po debiucie w Liverpoolu Konaté otrzymał kolejną szansę gry, a jego występ był podobny do tego, który widzieliśmy przeciwko Crystal Palace. Spokojny, opanowany, szybki i silny.

Być może nie wszystkie jego decyzje były najlepsze, ale za każdym razem potrafił się zrehabilitować. Warto wspomnieć o tym, że wykonał wspaniale zareagował w polu karnym po tym, jak Kelleher obronił karny, dwukrotnie blokując strzały rywali.

Grek i Andy Robertson mają teraz tyle samo asyst w kalendarzowym 2021 roku. Bardzo dobry w defensywie, a jego dośrodkowania siały popłoch w szeregach drużyny gospodarzy.

Był od początku spotkanie nieco zagubiony, ale im dłużej operował piłką to prezentował się znacznie lepiej. Mecz zakończył z asystą i być może będzie to dobry prognostyk na kolejne tygodnie. Na zachętę od nas - 6,5.

Zaczął przyzwoicie, ale na pełen osąd chcielibyśmy się zdecydować po pełnych 90. minutach. W przerwie Klopp podjął decyzję o zmianie w przerwie, aby nie pogłębić urazu. To była po prostu niezły mecz, z kilkoma dobrymi momentami.

Po zejściu Keïty wziął większy ciężar gry na siebie. Pełnił w tym spotkaniu rolę fałszywego defensywnego pomocnika, ale często brał udział w ataku i dobrze wykonał swoją część pracy. 

Wszystkie oczy zwrócone były na Gordona, gdy otrzymał szansę debiutu, stając się piątym najmłodszym zawodnikiem w historii klubu. 16-latek zaczął z wysokiego C, ale w miarę upływu czasu gasł, choć mecz powinien kończyć z bramką na koncie.

Gol i asysta to statystyki Origiego po meczu z Kanarkami, całkiem nieźle na gracza, który już był na wylocie z klubu. Belg jest dziewiątym graczem w historii Liverpoolu, który strzelił 10 lub więcej goli w Pucharze Ligi. 

Swój pierwszy występ w Liverpoolu w tym sezonie udekorował klamrą pod postacią dwóch bramek i ogólnie bardzo dobrym występem. Wspaniale odnalazł się pod bramką rywali i ze 100% skutecznością wykończył obie sytuacje. Nie może być lepszego czasu dla Japończyka, aby dostać szansę na grę w spotkaniu Premier League. Zasługuje na to.

Rezerwowi

Nie jest to jeszcze znane kibicom nazwisko, ale młody Anglik zmienił obraz gry w drugiej linii swoją agresją i umiejętnością zmiany tempa.

Wszedł w 66. minucie meczu w miejsce Kostasa Tsimikasa, kiedy Liverpool miał na koncie już dwa trafienia. 

Pojawił się na murawie na końcowe minuty.

Klopp dokonał dziewięciu zmian w stosunku do poprzedniego spotkania. Zaprezentował mieszankę młodości i doświadczenia i został nagrodzony pięknym pokazem siły, w którym przeświecała chęć pokazania swoich umiejętności rezerwowych piłkarzy. Wpływ Minamino, Origi i Tsimikasa jest kolejnym sygnałem o konkurencyjności drużyny, podczas gdy Bradley, Morton i Gordon zasugerowali, że mogą przydać się w trakcie spotkań w krajowych pucharach.

Grafiki oraz statystyki wykorzystano z portalu SofaScore.com.