Opinia Kloppa o spotkaniu

Jürgen Klopp stwierdził, że podział punktów po zremisowanym 3:3 sobotnim meczu z Brentford na Brentford Community Stadium, to sprawiedliwy wynik.

The Reds musieli zaakceptować podział punktów po stracie gola strzelonego przez Yoane’a Wissę na 3 minuty przed końcem spotkania.

Poniżej zapis z konferencji Jürgena Kloppa…

O spotkaniu i występie Liverpoolu…

Szalony mecz. Pod względem ofensywnym jestem naprawdę zadowolony. Wydaje mi się, że w niektórych momentach graliśmy najlepszy futbol w aktualnym sezonie; potrafiliśmy tworzyć groźne sytuacje przeciwko naprawdę dobrze zorganizowanemu przeciwnikowi. Brentford grało bardzo dobrze, a my nie potrafiliśmy sobie poradzić z ich dalekimi dośrodkowaniami. Nie podobał mi się początek meczu w naszym wykonaniu, nasza słabsza postawa doprowadziła do straty gola. Powinniśmy się lepiej ustawić na boisku. Wiem, że czasem nie jest to łatwe, ale lepsza kontrola ustawienia mogłaby sprawić, że wyszlibyśmy zwycięsko z każdego z tych małych pojedynków. Nie wiem jak udało im się zdobyć tego gola, tam w ogóle nie było na to miejsca! Na szczęście świetnie na to zareagowaliśmy i zdobyliśmy naprawdę przepiękne bramki. Dobrze kontrolowaliśmy drugą połowę, ale w momencie, kiedy szło nam najlepiej - straciliśmy drugą bramkę. Bramka Mo była wybitna, a podanie Fabinho piękne, pokazaliśmy naprawdę wiele piłkarskiej jakości. Niestety fenomenalny strzał Curtisa nie dał nam zwycięstwa, gdyż nie zamknęliśmy gry na koniec spotkania, a zawodnicy Brentford to wykorzystali. Cały czas powinniśmy się byli ich obawiać, a zmyliło nas to, jak dobrze graliśmy. Kiedy gra się tak dobrze, z reguły kontroluje się całe spotkanie, ale my nie potrafiliśmy sobie poradzić z dalekimi wybiciami ich bramkarza. Brentford świetnie potrafiło je wykorzystywać, przyjmować, albo odbierać nam od razu po przyjęciu. W takim wypadku naprawdę ciężko kontrolować spotkanie, a takie podanie zawsze mogło nas zaskoczyć. Brentford naprawdę zasłużyło na te trzy bramki, a także na ten jeden punkt. Wydaje mi się, że to my powinniśmy strzelić więcej, Brentford miało dodatkowo może jedną groźną okazję, my mieliśmy ich cztery, albo pięć, wtedy ten mecz naprawdę mógłby zapisać się w pamięci. Mimo wszystko jest okey, mamy punkt, oni mają punkt, jedziemy dalej.

O zmianie Jonesa na Firmino po jego golu…

Otóż zaplanowaliśmy tę zmianę w momencie remisowania 2:2, ale powodem był styl gry - nie potrzebowaliśmy trzeciego pomocnika, gdyż Brentford posyłało tylko dalekie piłki. Dlatego potrzebowaliśmy przejrzystej formacji wspierającej grę środkowych obrońców, którzy musieli owe piłki zbierać. Kiedy dokonaliśmy tej zmiany, okazało się, że posiadanie kolejnego zawodnika pomiędzy formacjami spisuje się naprawdę dobrze, a przeciwnik musiał poradzić sobie z kolejną nowością z naszej strony. Niestety nie wykorzystaliśmy później żadnej innej okazji, ale Bobby miał naprawdę kilka bardzo dobrych zagrań. Mądrze podawał, inteligentnie przetrzymywał piłkę i tak dalej. Mieliśmy naprawdę świetne okazje, nawet w ostatnich sekundach. Ciągle czuliśmy, że możemy strzelić kolejne gole, aby tylko wygrać.

O Salahu, który zdobył setnego gola dla Liverpoolu w Premier League…

Niesamowity wynik. Wydaje mi się, że dwa tygodnie temu zdobył setną bramkę w lidze. Teraz zrobił to dla nas. Ostatnio już dostał od nas koszulkę z numerem „100” na plecach, możliwe, że powinniśmy dać mu następną! Każdy z nas wie, że to wyjątkowy zawodnik. Wiadomo, że za jakiś czas ludzie będą wspominać graczy Liverpoolu, a ja na sto procent będę pamiętać o Mo, gdyż jego liczby są niesamowite. Jednak znam Salaha, który teraz jest w szatni i rozmyśla głównie o tych dwóch okazjach, które zmarnował. Wydaje mi się, że w tym wypadku po prostu będzie najszybszym, który strzeli 150 bramek. Bez wahania mogę powiedzieć, że to fenomenalne osiągnięcie. 

O występie Jonesa…

Curtis to gracz najwyższej klasy. To dalej wielki talent, ale jest również potrzebnym członkiem drużyny, co każdy mógł dzisiaj odczuć. W pierwszej połowie przejmował naprawdę ważne piłki, bardzo dobrze grał w tej roli. Na dodatek był zaangażowany w grę w każdej strefie boiska. Odpowiednio się ustawiał, bardzo dobrze odbierał piłkę, naprawdę robił wiele dobrych rzeczy. Jednak taka jest piłka - młodość i konsekwencja często nie idą w parze. Ważne jest jednak to, jak bardzo już się rozwinął i że jest wystarczająco dorosły, aby stale grać na tym poziomie.