Karius o nieudanym transferze i powrocie do gry
Loris Karius wypowiedział się na temat swoich planów transferowych, po tym jak latem nie udało mu się znaleźć nowego klubu. 28-letni zawodnik spędził ostatnie sezony na wypożyczeniach w Besiktasie oraz Unionie Berlin, a wkrótce permanentnie rozstanie się z Liverpoolem.
Kontrakt Niemca wygasa wraz z końcem sezonu. Były piłkarz Mainz latem był bliski transferu do Basel, ale obie strony nie dogadały się w sprawie warunków umowy. Co więcej, kilka klubów Bundesligi także miało Kariusa na radarze, ale żaden z nich nie wykonał konkretnego ruchu.
- Moim celem jest regularna gra co tydzień, więc zobaczymy gdzie to będzie możliwe - powiedział Karius w rozmowie z BILDSport.
- Kilka klubów było zainteresowanych, ale z różnych przyczyn nic z tego nie wyszło.
- Byłem kontuzjowany przez około sześć tygodni, ale po przerwie na reprezentację spróbuję wrócić do treningów i do topowej formy.
- Potem zobaczymy co wydarzy się w zimie.
Komentarze (12)
Poza tym zgadzam się Jedi13. Skoro dotąd nie może podnieść się psychicznie po finale LM z 2018 roku, to znaczy, że piłka na najwyższym poziomie gdzie zawsze jest stres i wysokie oczekiwania nie jest dla niego. Wypożyczenia do Turcji i Niemiec miały pomóc mu odbudować się, a on serwował kolejne wtopy z których śmiał się cały świat, albo nawet w przeciętnym Unionie nie potrafił przebić się do pierwszego składu.
Dobrze, że po sezonie go pożegnamy. Szkoda tylko, że tak późno
Akurat duża cześć prawdziwych kibiców wspierała Kariusa po finale ligi mistrzów. Gość po prostu jest słaby psychicznie i słaby bramkarsko. To nie jest nasza wina