Johnson na temat Salaha i Suáreza
Według byłego obrońcy Liverpoolu Glena Johnsona Mohameda Salaha można określić mianem legendy Liverpoolu, jednak nie jest on wciąż numerem jeden.
Egipcjanin w zeszłotygodniowym zremisowanym 3:3 starciu z Brentford zapisał się w historii The Reds jako zawodnik, który potrzebował najmniejszej ilości meczów, aby zdobyć 100 ligowych goli, z kolei w niedzielnym meczu przeciwko Manchesterowi City zdobył bramkę po fantastycznej akcji indywidualnej.
Kiedy Salah pierwszy raz trafił do Anglii w 2013 roku zaliczył zaledwie 13 występów w barwach Chelsea, jednak w czasie czterech sezonów spędzonych na Anfield udowodnił, że dysponuje talentem z najwyższej półki i jego miejsce jest wśród najlepszych.
W wywiadzie dla BettingOdds.com Johnson podkreślił, że Salah zasługuje na to, aby wymieniać go wśród najlepszych zawodników, którzy kiedykolwiek grali w koszulce The Reds: - To, co osiągnął jest fenomenalne, pewnie nikt nie byłby w stanie tego przewidzieć po jego przygodzie w Chelsea.
- Mohamed Salah jest niesamowity i z pewnością znajduje się w gronie absolutnie najlepszych piłkarzy grających dla Liverpoolu w Premier League.
Jednak pomimo genialnego dorobku bramkowego Salaha, według Johnsona nie jest on najlepszym zawodnikiem, który nosił słynną czerwoną koszulkę.
Były prawy obrońca spędził w Liverpoolu sześć lat po tym, jak do klubu ściągnął go Rafael Benítez, zaliczył 29 występów w sezonie 2013/14, kiedy Liverpool pod wodzą Brendana Rodgersa zajął drugie miejsce w rozgrywkach ligowych. Wcześniej w swojej karierze zagrał też 71 razy w barwach Chelsea.
W pamiętnym sezonie 2013/14 Luis Suárez był nie do zatrzymania, strzelił 31 bramek w Premier League i to właśnie Urugwajczyka wskazał Johnson jako najlepszego zawodnika The Reds w tych rozgrywkach.
- Grałem z Fernando Torresem, Luisem Suárezem i Stevenem Gerrardem, więc ciężko jest o nich nie wspomnieć, moim zdaniem jeżeli którykolwiek z nich gra w twoim zespole, to znaczy, że coś robisz dobrze - powiedział.
- Mo zasługuje na całe uznanie, które jest mu okazywane, strzela bramki taśmowo i pracuje niesamowicie ciężko. Udowodnił swoją wartość po nieudanym transferze do Chelsea i zasługuje na docenienie.
- Jeśli miałbym wybrać najlepszego zawodnika grającego w Liverpoolu w erze Premier League, to wskazałbym Luisa Suáreza. Zrobiłbym tak dlatego, ponieważ go znam i wiem do czego jest zdolny.
- Niestety Mohameda Salaha obserwuję tylko w weekendy, tak jak wszyscy inni. Nie wiem jaki jest w czasie treningów, jednak wnioskując z tego, co widzę w czasie meczów mogę sobie tylko wyobrazić, że pracuje naprawdę ciężko.
Komentarze (8)
3 najepszy strzelec w historii Barcy (198 bramek w 283 spotkaniach), 4 tytuły mistrzowskie, wygrana Liga Mistrzów, 6 krajowych pucharów...
Jedyny piłkarz, który w erze bezsprzecznego panowania Ronaldo i Messiego (2009-2019) wygrał Złotego Buta (raz w naszych barwach do spółki z CR7 i raz samodzielnie strzelając w La Lidze 40 bramek, co jest najlepszym wynikiem w historii jeżeli by nie brać osiągnięć wpomnianej dwójki). Wielka legenda Barcy i ogólnie jeden z najlepszych napastników w historii tego sportu. Niemniej osiągnięcia Salaha dla naszego klubu znacznie większe i indywidualnie i zespołowo.
Salah gra w lepszym zespole. Ale jak przypomnieć sobie głód i szaleństwo Suareza to on był w stanie sam rozszarpać niektóre zespoły.
Ale zabawna cecha - Salaha się raczej lubi nawet jako przeciwnika, a Suareza gdy jest przeciwko się nienawidzi. I nic dziwnego w sumie.
Suarez trafił na słabszy okres Liverpoolu, obecna drużyna jest jednak sporo lepsza, w czym spora zasługa Mohameta.
W każdym razie mieć teraz w obecnej drużynie Suareza z tamtych lat... chyba nie byłoby mocnych na Liverpool.