Występ Joty z Watford pod znakiem zapytania
Liverpool prawdopodobnie będzie musiał radzić sobie w meczu z Watford bez kontuzjowanego Diogo Joty - Portugalia rozważa decyzję o odesłaniu go do klubu.
Napastnik The Reds jest z ekipą Seleção i przygotowuje się do wtorkowego meczu z Luksemburgiem na Estadio Algarve, jednak nie był w składzie na sobotni mecz wygrany w sobotę z Katarem 3:0.
Jota opuścił poniedziałkową sesję treningową ze względu na problem mięśniowy i może zostać odesłany z powrotem do Liverpoolu przed końcem przerwy na spotkania międzynarodowe.
Selekcjoner Portugalii Fernando Santos zdradził, że Jota nie był gotów, by wziąć udział w pełnym treningu i planuje porozmawiać z byłym zawodnikiem Wilków przed podjęciem ostatecznej decyzji co do jego występu.
- Trenował jakiś czas temu, dzisiaj zwiększył intensywność prac z João Brito (fizjoterapeutą), ale nie trenował z nami - powiedział Santos na konferencji prasowej.
- Prawdopodobieństwo jego występu jest niewielkie. Porozmawiam z nim i zobaczę, jak się czuje.
- Jeśli zobaczymy, że jest w stanie chociaż wejść z ławki, to w porządku.
- Jeśli nie, nie będziemy podejmować ryzyka gry z zawodnikiem, który nie mógł z nami trenować od dłuższego czasu.
- Niedługo podejmę decyzję - jeśli nie będzie mógł grać, wróci do Liverpoolu.
Oznacza to, że udział Joty w sobotnim wyjazdowym meczu z Watford jest zagrożony, ponieważ Jürgen Klopp rozpoczyna w tym tygodniu przygotowania do wizyty na Vicarage Road.
Liverpool już musi martwić się o sprawność Thiago Alcântary i Curtisa Jonesa w tym meczu, a do tego obecność Alissona Beckera i Fabinho stoi pod znakiem zapytania.
W międzyczasie Trent Alexander-Arnold musiał opuścić ostatnie dwa mecze Liverpoolu z powodu kontuzji mięśnia przywodziciela.
Mecz Brazylii z Urugwajem na około 35 godzin przed meczem w Watford oznacza, że jest mało prawdopodobne, by Klopp mógł skorzystać także ze swojego bramkarza i pomocnika.
Para Brazylijczyków nie jest formalnie wykluczona, ale ciężko uwzględniać ją przy ustalaniu składu, biorąc pod uwagę to, jak mało czasu dzieli mecze reprezentacji i klubu.
Komentarze (4)
Może szanse dostanie Origi.