Morton dumny ze swojego debiutu
Tyler Morton jest dumny po zanotowaniu swojego debiutu w pierwszym zespole Liverpoolu. Wychowanek klubu z Anfield wszedł na boisko w przerwie meczu z Norwich w Carabao Cup. Dla Walijczyka, który jest w klubie od siódmego roku życia był to niezapomniany moment.
- To było marzenie mojego dzieciństwa. To bardzo dumny moment dla mnie i mojej rodziny - powiedział Morton.
- Po prostu staram się dać z siebie wszystko za każdym razem, gdy wychodzę na boisku, bez względu na to czy jest to trening czy mecz.
- Chcę dalej ciężko pracować i robić postępy.
Morton wziął udział w spotkaniu Papa John's Trophy, gdzie razem z zespołem U-21 przegrał 4:1 z Boltonem. Pomimo porażki, zawodnik zaznacza, że z meczu z ekipą League One można wyciągnąć wiele dobrego.
- Dla nas ponownie było to świetne doświadczenie - kontynuował Morton.
- Chodzi oczywiście o bycie underdogami - młodym zespołem, który mierzy się na wyjeździe z doświadczoną drużyną. Wiele nauczyliśmy się wtedy na boisku.
- Zawsze dajemy z siebie wszystko i myślę, że radziliśmy sobie dobrze, ale ostatecznie mecz wyślizgnął nam się z rąk.
Komentarze (0)