Carragher o koniecznych transferach
Jamie Carragher uważa, że Liverpool musi wzmocnić pozycję prawego obrońcy i napastnika w lecie.
The Reds zdecydował się nie zastępować odchodzącego Giniego Wijnalduma. Klub dokonał w poprzednim okienku tylko jednego dużego transferu kupując Ibrahimę Konaté z RB Lipsk.
Liverpool obecnie jest drugi w tabeli Premier League po siedmiu meczach, ustępując Chelsea oraz pierwszy w grupie Ligi Mistrzów, w której grają także Porto, Atletico Madryt i AC Milan.
Mimo to były zawodnik Liverpoolu uważa, że brak głębi składu może sprawić, że the Reds nieznacznie przegrają w tym sezonie z Chelsea i Manchesterem City. Wskazał również pozycje, które jego zdaniem wymagają wzmocnienia.
- Nie ma wątpliwości, że Liverpool nie ma takiej siły jak Manchester United, City czy Chelsea. Po prostu ich składy są niewiarygodne - powiedział Carragher.
- Jeśli natomiast chodzi o podstawowe jedenastki, to gdyby najlepsza Liverpoolu mierzyła się z najlepszą Manchesteru City w finale Ligi Mistrzów czy finale FA Cup, wciąż stawiałbym na Liverpool.
- Na przestrzeni sezonu nie zawsze będzie jednak grała najlepsza jedenastka. Trent Alexander-Arnold opuścił mecz przeciwko City i widzieliśmy jakie problemy miał James Milner.
- To nie tak, że Liverpool nie ma świetnego składu. Ma go, ale są braki na dwóch pozycjach.
- Wielkim problemem jest prawa obrona, co widzieliśmy przeciwko City. Jeśli chodzi o środkowych obrońców, to myślę, że mają najlepszy zestaw w lidze.
- Jeśli chodzi o przód, to dodano Jotę do Firmino, to jednak wygląda jak walka o pozycję. Myślę, że brakuje im napastnika by wygrać ligę.
- W styczniu Salah i być może Mané pojadą na Puchar Narodów Afryki. Pozostałe kluby mają na ławkach kogoś lepszego niż Origi czy Minamino.
Komentarze (4)