Carragher o słowach Solskjæra
Jamie Carragher uważa, że Ole Gunnar Solskjær był „niepoważny”, kiedy po środowym zwycięstwie w Lidze Mistrzów z Atalantą powiedział, że kibice Manchesteru United „nigdy nie powinni byli wątpić w swoich zawodników”.
Tylko po 28 minutach meczu Czerwone Diabły traciły dwie bramki do drużyny z Serie A i nie zdołały zdobyć gola przed przerwą.
Kiedy w połowie spotkania piłkarze udawali się do szatni, na Old Trafford rozległo się buczenie, ale Solskjaer twierdzi, że kibiców „stać na więcej”, niż wyśmiewanie się w trakcie meczu.
United zrewanżował się i wygrał spotkanie w Grupie F dzięki bramkom Marcusa Rashforda, Harry'ego Maguire'a i trafienia Cristiano Ronaldo w 81. minucie.
Po meczu Solskjær powiedział: – Niektórzy kibice być może chcieli pobudzić piłkarzy, ale nie sądzę, by ci potrzebowali pobudzenia, potrzebowali wsparcia.
– Ten tłum nigdy nie powinien przestać wierzyć w swoich zawodników.
– Można usłyszeć trochę pomruków, ja jestem w tym klubie mniej więcej od 18 lat i to nie zdarzało się często.
– Wiedzą, że stać ich na więcej.
Carragher, pracujący w roli eksperta dla CBS Sports powiedział: – Pomyślałem, że to był bardzo dziwny wywiad.
– Myślę, że ten komentarz o kibicach był głupotą. Według mnie to kibice wygrali im ten mecz w drugiej połowie.
– Manchester United w pierwszej połowie przegrywał z Atalantą i nie sądzę, że byli aż tak słabi, ale ludzie którzy są niezadowoleni zaczynają buczeć.
– Nie chodzi tylko o ten mecz, mają naprawdę słabą passę spotkań, do tego ostatni występ w Leicester [w sobotę przegrali 4:2].
– Kibice są tak samo ważni jak Cristiano Ronaldo, Ole Gunnar Solskjær, czy zmiany, których dokonał w drugiej połowie.
– Niepoważnie było powiedzieć, że kibiców było stać na więcej, kiedy odegrali tak wielką rolę w wygraniu dla nich meczu – dodał Carragher przed wspomnieniem hitowego meczu, odbywającego się w ten weekend.
– Jeśli United pokona Liverpool w niedzielę, to znów w takim samym stopniu będzie to zasługa kibiców, jak i każdego zawodnika na boisku.
– Jak wiadomo, United nie ma tak dobrych piłkarzy, ani tak dobrej drużyny jak Liverpool, więc będą potrzebowali tego wsparcia.
Wojna słów nastąpiła po tym, jak menadżer Czerwonych Diabłów skomentował słowa Carraghera podczas swojej przedmeczowej konferencji prasowej, po tym, jak były środkowy obrońca Liverpoolu stwierdził, że Manchester United potrzebuje lepszego trenera, aby rywalizować o najwyższe nagrody.
Carragher powiedział: – On nie jest na poziomie Kloppa, Tuchela, czy Guardioli, którzy mają lata doświadczenia i zdobyli główne trofea.
– Ole tego nie ma. Więc miejsce, które zajmuje ze swoim zespołem oznacza, że wykonał naprawdę dobrą robotę. Ale ta drużyna jest dobra sama w sobie.
– Istnieje przekonanie, że jeśli Ole wygra jakieś trofeum, powinien zostać na stanowisku.
– Jeśli zamierzają wygrać tylko FA Cup lub Ligę Europy, United nadal będzie potrzebować nowego menadżera.
Zapytany o te komentarze Solskjær był stoicko spokojny w swojej wypowiedzi: – Nie, to nie ma na mnie żadnego wpływu, ale raz na jakiś czas można zobaczyć takie komentarze.
– Nie wiedziałem, co mówił teraz, ale oczywiście w niedzielę mierzymy się z Liverpoolem, więc Jamie zwraca uwagę na szczegóły.
– Mam swoje wartości i sposób zarządzania, wierzę w siebie.
– Tak długo, jak klub pokłada we mnie nadzieję, jestem pewien, że opinia Carraghera tego nie zmieni.
Liverpool zmierzy się na Old Trafford z Manchesterem United w niedzielę o 17:30 i zajmuje drugie miejsce w tabeli Premier League, cztery punkty przed swoimi rywalami z Manchesteru.
Komentarze (2)