SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1618

Klopp, Keïta i zagadka środka pola Liverpoolu


Reprezentant Gwinei w starciu z Atlético Madryt zszedł z boiska po pierwszej połowie, zasługuje jednak na swoją szansę w niedzielnym pojedynku z Manchesterem United.

Jürgen Klopp rzadko bywa bardziej stanowczy i zdecydowany.

- Powiedzcie mi - powiedział, rozkładając ręce. - Podajcie mi nazwisko pomocnika, którego byście ściągnęli. Kogo chcecie?

To jego wypowiedź z sierpnia, kiedy to menedżer Liverpoolu bronił decyzji o tym, że klub nie pozyska kolejnego piłkarza w miejsce Giniego Wijnalduma, który odszedł do PSG.

- Nigdy nie powiedzieliśmy, że nie chcemy się rozwijać - dodał Klopp. - Ale spójrzcie na naszych pomocników. Mają różne cechy. Teraz powiedzcie mi, jakiego zawodnika potrzebujemy? Co powinien mieć ten [nowy] piłkarz?

Tok myślenia Kloppa był jasny. Wijnaldum odszedł, ale w klubie pozostali Fabinho, Jordan Henderson, Thiago Alcântara, James Milner, Naby Keïta i Alex Oxlade-Chamberlain, dodatkowo większą rolę zaczęli odgrywać Curtis Jones i Harvey Elliott, menedżer obstawał zatem przy zdaniu, że The Reds są gotowi na nowy sezon zarówno pod względem ilości zawodników, jak i ich jakości.

Można się z tym zgodzić, jednak nieco ponad dwa miesiące od tej konferencji prasowej środek pola Liverpoolu nadal jest zagadką, której nie udaje się rozwikłać. Nie jest to może jakiś ogromny problem, jednak należałoby mu się przyjrzeć w dążeniu do perfekcji.

Trzeba być jednak surowym, aby szukać dziur w drużynie, która ma serię dwudziestu jeden meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Liverpool nie miał lepszej passy od 1989 roku, kiedy swoją pierwszą kadencję jako trener sprawował Kenny Dalglish.

W Premier League zespół zajmuje aktualnie drugie miejsce, w Lidze Mistrzów są liderami swojej grupy z kompletem zwycięstw, a w każdym z ostatnich ośmiu wyjazdowych meczów The Reds strzelili przynajmniej trzy gole, ostatnio w elektryzującym pojedynku z Atlético Madryt na Wanda Metropolitano.

To oczywiste, że są mocną drużyną, w tym sezonie na pewno celują w najwyższe laury. Anfield z pewnością będzie pękać z dumy, jeśli w niedzielę uda się pokonać Manchester United na Old Trafford - a według bukmacherów w tym starciu Liverpool jest faworytem.

Mimo wszystko pytanie o środek pola pozostaje. Jaki tercet preferuje Klopp, czy ci zawodnicy unikną kontuzji? Czy najczęściej grający piłkarze, obdarzeni największym zaufaniem, będą w stanie utrzymać formę i czy zmiennicy i młodzież będą potrafili regularnie stawać na wysokości zadania?

W centrum zainteresowania, bardziej od innych, znalazł się Keïta. Można powiedzieć: plus ça change. Po trzech latach spędzonych w Liverpoolu niewielu zawodników wywołuje tyle dyskusji i silnych emocji co reprezentant Gwinei. Niezrozumiały wirtuoz czy droga wpadka? Wygląda na to, że trzeba wybrać swoją stronę i jej bronić.

Za debatę w tym tygodniu można tym razem winić Kloppa. To on zdecydował się zdjąć Keïtę z boiska w przerwie meczu z Atlético, a nie był to pierwszy raz, kiedy 26-latek został wcześnie poświęcony, kiedy Liverpool starał się odzyskać kontrolę w ważnym spotkaniu.

Pamiętacie kwiecień i wyjazdowy mecz z Realem Madryt? Keïta nie dotrwał wtedy nawet do przerwy, został zmieniony w 42. minucie, kiedy The Reds przegrywali już 0:2.

- Nie chodziło o Naby’ego - powiedział wtedy Klopp, a we wtorkowy wieczór powtórzył to samo.

- Dla mnie ważne jest, żeby nikt nie pomyślał, że pierwszą połowę, czy też jej drugą część, zagraliśmy w taki sposób z powodu Naby’ego - zaznaczył na swojej pomeczowej konferencji prasowej.

W porządku, jednak chyba najbardziej znaczącą częścią wypowiedzi Kloppa było to, że Liverpool ‘musiał poprawić się w obronie na prawej stronie boiska’. To obszar, za który w pierwszych czterdziestu pięciu minutach był odpowiedzialny Keïta i to właśnie w tych sektorach on (ale bądźmy szczerzy, inni zawodnicy również), został ograny w akcjach, po których padły obie bramki dla Atlético.

Nie chodziło zatem o Keïtę, ale jednak trochę chodziło. Liverpool potrzebował na boisku Fabinho, a Klopp zdecydował, że woli pozostawić na murawie Hendersona i Milnera, uważał, że zapewnią większą stabilność, koncentrację i siłę fizyczną.

Bardzo interesujące będzie to, co wydarzy się w ten weekend na Old Trafford. Czy Keïta zachowa miejsce w składzie, czy Klopp znowu będzie rotował składem? A jeżeli tak się stanie, to o czym to będzie świadczyło?

W zeszłym sezonie, od czasu zmiany w spotkaniu z Realem Madryt, Keïta nie zagrał już ani minuty. Tym razem okoliczności były nieco inne, więc można mu wybaczyć, gdyby zastanawiał się, dlaczego znowu to właśnie on został ściągnięty z boiska, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to właśnie on strzelił drugą bramkę dla Liverpoolu, kiedy soczystym wolejem z dwudziestu trzech metrów pokonał bramkarza Atlético.

W pewnym sensie można powiedzieć, że tak właśnie wygląda kariera Keïty w Liverpoolu w pigułce. Jeden krok do przodu, po którym natychmiast następuje jeden do tyłu. Miewa obiecujące przebłyski geniuszu, po których następują trudności sprawiające, że można zastanawiać się, czy kiedykolwiek będzie takim zawodnikiem, o jakim marzyli kibice, kiedy przychodził do klubu z Lipska w 2018 roku.

Mimo to, wciąż ma wielkie wsparcie fanów Liverpoolu, dlaczego miałoby być inaczej? Pracuje tak samo ciężko jak inni, ma niezłe liczby, a kiedy notuje tak dobre występy jak w meczu z Watfordem w ostatni weekend czy z Crystal Palace w zeszłym sezonie, The Reds wyglądają na jeszcze lepszą i groźniejszą drużynę w fazie ataku.

Problemem jest jego regularność, zarówno jeśli chodzi o poziom gry, jak i o miejsce w składzie. Klopp regularnie mówi o jakości i potencjale Keïty, jednak nie jest tajemnicą, że bardziej ufa innym zawodnikom, chociażby Hendersonowi i Milnerowi, zwłaszcza w trudnych momentach.

Miał rację, kiedy dodał, że to był piąty mecz Keïty na przestrzeni czternastu dni, co może być dużą ilością minut jak na zawodnika z historią kontuzji mięśniowych w przeszłości, jednak znaczące jest, że piłkarz sprowadzony za 52 miliony funtów (72 miliony dolarów) - warto pamiętać, że to wciąż trzeci najdroższy transfer Liverpoolu w historii - tylko raz zdołał rozegrać w klubie pięć meczów pod rząd. A było to w czasie jego pierwszego sezonu na Merseyside.

Byłoby to raczej odważne, ale niespecjalnie zaskakujące, gdyby Klopp zdecydował się posłać go do gry przeciwko United. Nigdy jeszcze nie wyszedł w podstawowej jedenastce na Old Trafford, jednak z pewnością chciałby wykorzystać tę okazję, aby odpowiedzieć na pytania, które pojawiły się po spotkaniu z Atlético. To byłby gest zaufania ze strony menedżera, podniesienie pewności siebie w najlepszym momencie.

Nie można zapominać o tym, że Keïta skorzystałby na serii dobrej formy również z innych powodów.

Wiele mówi się o sytuacji kontraktowej Mohameda Salaha, bo zbliża się do końcowych osiemnastu miesięcy aktualnej umowy, jednak w tej samej sytuacji znajduje się też Keïta oraz Oxlade-Chamberlain.

A w przeciwieństwie do Salaha, ta dwójka nie ma za sobą czterech lat występów z najwyższej światowej półki, nie przyciąga też zainteresowania największych klubów na świecie, co pomogłoby w negocjacjach dotyczących przedłużenia kontraktu.

Biorąc pod uwagę fakt, że Liverpool jest łączony z wieloma innymi pomocnikami - zwłaszcza z Judem Bellinghamem i Florianem Wirtzem - Keïta na pewno wie, że znalazł się pod presją, aby udowodnić, że może być częścią Liverpoolu w ujęciu długoterminowym.

Dobry występ w niedzielę na pewno byłby dobrym początkiem.

Teraz pałeczka jest po twojej stronie, Jürgen...

Neil Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (13)

użytkownik zablokowany 23.10.2021 21:59 #
Wystarczyło żeby zagrał Fabinho zamiast Hendo i tematu Keity by nie było.
MG75 23.10.2021 22:10 #
Hendo jako kapitan zawsze jest na lepszej pozycji wyjściowej niż Keita.
Na Utd spodziewam się jednak trójki Fabinho-Hendo-Jones.
Igorix 23.10.2021 22:44 #
Wystarczy, że dadzą obok Naby'ego Hendersona i Fabsa i nie będzie problemu. Naby zostanie odciążony w zadaniach defensywnych i będzie mógł się skupić na ofensywie. Tyle.
John 24.10.2021 09:00 #
Bzdura. Środek pola u kloppa tak nie funkcjonuje. Hendo jest odpowiedzialny zarówno za defensywę, jak i za ofensywne (oskrzydlające) wejścia prawa strona. Tak samo, łączenie ofensywy z defensywa należy do drugiego z pomocników grających przed Fabinho. Keita potrafi zagrać coś do przodu, o odpowiedzialnej taktycznie grze po stracie piłki i zabezpieczaniu wolnych przestrzeni, nie ma pojęcia. Ten element rzemiosła kuleje u niego dramatycznie. Nie ma przypadku, ze LFC traci tyle goli w sezonie, kiedy na boisku brakuje superodpowiedzialnego za pilke Wijnalduma.
everlast 24.10.2021 12:02 #
tylko te oskrzydlenie Hendo praktycznie nic nie dają ( ma 1 asyste,ale reszta wrzutek nawet nie stwarza zagrożenia) a poza tym jak jest tak wysoko to juz sie nie cofa i mamy wielką dziurę. A to niby jest nasz główny biegacz w środku pola.
użytkownik zablokowany 24.10.2021 12:43 #
Jakie to wszystko proste w teorii :D Czemu jeszcze nie siedzisz w sztabie z Kloopem i nie doradzasz :D
cezarkop 24.10.2021 08:51 #
Ja po Keicie nie spodziewam się żadnych rewelacji jeśli chodzi grę w LFC, tak jak w artykule napisano brak mu regularności głównie przez większe lub mniejsze urazy.
Scofield1111 24.10.2021 10:28 #
Zgodzę się z -Igorix- . Keita musi mieć zabezpieczenie z tylu w postaci Fabsa. To że odstawał fizycznie z atletico jest też spowodowane pełnymi meczami w kadrze i starciem z Watfordem. Kiedy ostatnio Keita zagrał w kilku meczach pod rząd w pełnym wymiarze? Chyba gdy grał w Lipsku. Gdyby Curtis był w rytmie to pewnie jego byśmy dzisiaj ujrzeli, a tak zobaczymy. Ja tam wierze w gwinejczyka, a dzisiaj środek pola będzie kluczowy, żeby zneutralizować tego farbowanego lisa i płaczka bruno!
lfc257 24.10.2021 13:21 #
Jurgen pytał kogo byśmy ściągnęli. no to odpowiadam - Tielemansa. uważam, że Keitę trzeba było sprzedać dopóki jest cokolwiek wart. choćby te 20-25 mln. inaczej po wygaśnięciu kontraktu odejdzie za darmo i tyle będzie z oszczędności FSG. skoro przez 3 lata gry na Anfield nie odpalił, ciagle ma problemy z kontuzjami i uzyskaniem dobrej formy to już się to nie zmieni. trzeba było przyznać, że jego transfer był nieudany a nie mydlić ludziom oczu, że wreszcie zacznie grać na miarę oczekiwań
unnamed 24.10.2021 14:38 #
Trzeba kupić Tielemansa. Gość nie jest wirtuozem, ale grę taktyczną ma na wysokim poziomie. Lub Declan Rise. Z grubej rury. A czemu nie? Jak dla mnie kozak.
Red_92 24.10.2021 16:18 #
Umówmy się, że za obydwu musielibyśmy wydać dużą kase, więc to raczej pewne że nikogo takiego nie kupimy
Radbug 24.10.2021 15:42 #
Odpowiedź na ten "problem Keity" jest dziecinnie prosta. On po prostu nie może przebywać na boisku jeżeli razem z nim nie gra jednocześnie Fabinho.
staskiel7 24.10.2021 16:13 #
Podrzuci niech ktoś strema na mecz ?? Strims.world nie idzie mi

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com