Miły gest Harveya Elliotta
Fantastyczny gest Harveya Elliotta w kierunku młodego fana Liverpoolu sprawił, że ten popłakał się ze szczęścia.
Nastolatek wciąż dochodzi do siebie po urazie kostki odniesionym we wrześniowym meczu z Leeds United. Skrzydłowy pojawił się na trybunach Anfield przy okazji ostatniej potyczki z Mewami.
18-latek szybko stał się ulubieńcem kibiców i wciąż przybywa mu sympatyków, dzięki takim gestom, jak ten w miniony weekend.
W dniu meczu z Brighton, Harvey spotkał się z 11-letnim Harrym, rozmawiając przez kilka minut z młodym kibicem, wręczając mu koszulkę Liverpoolu i dedykowane dla Elliotta buty New Balance.
- Był zalany łzami szczęścia, tak wielkie emocje mu towarzyszyły - powiedział tata Harry'ego.
- Nie mogłem uwierzyć, jak miłym gościem jest Harvey. Dał mu swoją koszulkę i złożył na niej autograf. Kiedy wróciliśmy do auta, Harry natychmiast ją zdjął, by niepotrzebnie się nie pobrudziła. Chce ją oprawić w ramkę i przygotować dla niej stosowne miejsce w domu. To był niesamowity dzień.
- Harry dał mi do zrozumienia, że to był najlepszy dzień w jego życiu.
Ciotka Harry'ego - Michelle w rozmowie z ECHO powiedziała: - Cały świat przechodzi trudne chwile w okresie pandemii. Miło jest widzieć życzliwych ludzi, którzy chcą sobie wzajemnie pomagać. Na pewno ta sytuacja podniosła na duchu moją rodzinę - podsumowała.
Komentarze (6)