Konferencja prasowa Kloppa przed meczem z West Ham

Jürgen Klopp wypowiedział się na temat najbliższego meczu i rywalizacji na lewej obronie na konferencji prasowej przed meczem z West Ham. Menedżer Czerwonych poruszył również temat formy Alexa Oxlade'a-Chamberlaina. 

O występie przeciw Atlético, występie Kostasa Tsimikasa w tym meczu, i rywalizacji Greka z Andym Robertsonem...

Gdy mówię o "prawie idealnym" występie, mam na myśli także kontekst. To mecz w grupie, musimy awansować i chcemy wygrać ten mecz. Wygraliśmy, prowadziliśmy 2:0 i dostali czerwoną kartkę. Wciąż mieliśmy swoje okazje, trochę wyglądało jakbyśmy nie umieli grać z osłabionym rywalem, ale mieliśmy świetne okazje - prawdopodobnie lepsze niż te, po których padły gole. Wszystko było w porządku. Jeśli strzelisz więcej goli to fajnie, oczywiście, i wynik brzmi lepiej. Ale kontrolowaliśmy mecz. Mieli jednego gola po rykoszecie, więc ciężko winić tu obronę, ale został anulowany więc wszystko jest w porządku. Stały fragment, spalony, wszystko ok. Z tym nie było problemu, ale potem oczywiście zszedł Bobby, a to nie było dobre, dlatego mecz był "prawie" idealny.

Ale jak na taki wieczór, przy takim stylu gry i poziomie rywala, pozwoliliśmy im na naprawdę niewiele, a to jest najważniejsze w tego typu spotkaniu. Pod tym względem pokazaliśmy klasę i byłem bardzo zadowolony z tego występu. Graliśmy lepsze mecze, graliśmy na wyższym poziomie przez dłuższe okresy, ale tej nocy i w tych okolicznościach to był naprawdę, naprawdę dobry występ.

Kostas jest blisko rywalizacji z Andym tak jak wszyscy piłkarze na ławce, dlatego są na ławce a nie poza składem. Kostas jest oczywiście bardzo dobrym zawodnikiem, ale w tych sytuacjach nie lubię takich wczesnych zachwytów. Co macie na myśli przez "rywalizację z Andym Robertsonem"? Wywiera na nim presję, nie można ukryć, ale Andy Robertson jest dla mnie prawdopodobnie najlepszym lewym obrońcą na świecie, więc ciężko to skomentować. To dobrze, że mamy takie opcje bo możemy dać Robbo odpocząć nawet gdy mu się to nie podoba i uważa, że tego nie potrzebuje. Mając takiego zawodnika musisz mieć klasowych zmienników jak Kostas, który pozwoli na rotację. Miał dużo czasu, rozumiemy że go potrzebował, a teraz zaadaptował się do tego jak gramy i trenujemy. Jest bardzo dobrym piłkarzem i jesteśmy bardzo zadowoleni, że gra dla nas.

O tym, czy jest pod wrażeniem West Ham w tym sezonie i o meczu numer 1000 w karierze menedżerskiej Davida Moyesa...

I on [Moyes] wciąż jest lepszy, i lepszy, i lepszy; tak to widzę. To jak najbardziej możliwe, nawet po 999 meczach wciąż możesz mieć rzeczy do poprawy. Nie wiem czy zmienił swój styl po raz kolejny i dostosował się do okoliczności, nie znam go wystarczająco długo, ale to z pewnością coś niesamowitego. Szczerze mówiąc to co robi West Ham jest świetne i myślę, że każdy kto ich ogląda jest w stanie to zauważyć. To drużyna z ogromem energii, grająca kontr pressingiem, potrafią skontrować rywala, ale też kontrolować mecz.

Kiedyś grając z West Ham zawsze bronili głęboko i musieliśmy uważać na stałe fragmenty i kontry. Teraz to drużyna kompletna i zasłużenie są bardzo wysoko w tabeli i na szczycie tabeli w grupie Ligi Europy. Oglądałem wczoraj ich cały mecz i byłem pod wrażeniem Genk, ale ostatecznie szczęśliwie wywalczyli punkt pomimo zmian w drużynie West Ham. To nie była "pierwsza" drużyna, z którą zagramy w niedzielę, ale wciąż grali po swojemu. Mieli wszystko. Mogli dać odpocząć Antonio, Souček nie zagrał od pierwszej minuty.

To dla nich dobry okres. Czeka nas bardzo dobry mecz, jestem przekonany. My też jesteśmy w dobrej dyspozycji i tego oczekujesz przed meczem. Jestem podekscytowany tym spotkaniem. Będzie ciężko, ale na szczęście dla nich też.

O tym, czy uważa Liverpool za czarnego konia w walce o tytuł...

Mogę tak powiedzieć?! Nie jestem pewny! Nie patrzymy na siebie w takich kategoriach, nie mówimy kim jesteśmy. Chcemy walczyć o tytuł, bez względu na naszą rolę w tym wyścigu i takie opisy niezbyt mnie interesują. Myślę, że mamy umiejętności które pozwolą nam być blisko szczytu tabeli. Teraz tam jesteśmy i tam chcemy być. Nie musimy rozmawiać o jakości w drużynie Manchesteru City albo o głębi składu Chelsea. My też nie jesteśmy słabą drużyną, więc wszystko jest w porządku. W lidze jest też wiele innych dobrych zespołów. Uważam, że liga zrobiła ogromny postęp. Gramy z West Ham, a oni są niesamowicie mocni. Podobnie z Brighton, nie tylko w meczu z nami, ale też z City. Tottenham też na pewno się odbije. Arsenal jest w o wiele lepszej pozycji niż rok temu, United to klasowa drużyna, Leicester też daje o sobie znać - to niesamowita liga. Nie ma już żadnego, absolutnie żadnego meczu w którym możesz pomyśleć "ok, możemy dać odpocząć temu albo temu". To absolutnie niemożliwe i musisz ciągle być w najlepszej dyspozycji, co świadczy o tym, że gramy w najlepszej lidze na świecie. Nie jestem pewny, czy tak było w poprzednich latach, ale to tylko sprawia, że ten sezon jest jeszcze bardziej ekscytujący.

O tym, czy Czerwoni są pod presją straty punktów w drugim meczu z rzędu...

Plan na ten weekend to wygrać. Czy jesteśmy pod presją? Patrząc z takiej perspektywy, tak, ale wszyscy są pod taką samą presją. Tak już jest, jeśli chcesz grać w tej lidze to jesteś pod presją, jeśli nie chcesz być w strefie spadkowej to jesteś pod presją. Nie możesz zmarnować żadnej okazji do wygrania meczu i jest tak samo dla nas. Walczymy o miejsce w Lidze Mistrzów, a jeśli jesteś na tej pozycji to znaczy - przynajmniej w tym roku - że masz szansę w walce o tytuł. Tak to wygląda w tej chwili ale nikt nie wie jak będzie po najbardziej intensywnym - po raz kolejny - okresie w naszym życiu. Od końca listopada do stycznia mamy absolutnie szalony terminarz i musimy sobie z tym poradzić. Nie widzę tego jako perspektywa straty punktów w kolejnym meczu z rzędu. Remis w poprzednim spotkaniu nie oznacza, że teraz musimy wygrać. Chcieliśmy wygrać też z Brighton, i bez względu na ten wynik chcemy też wygrać z West Ham.

O 300. meczu Hendersona w Premier League i o tym, co sprawia, że Jordan jest dobrym kapitanem...

Gdy tu przychodziłem wybór kapitana tej drużyny był moim ostatnim problemem. Miałem jednego kandydata. Poznałem Hendo i porozmawiałem z nim, nie mógł wtedy grać. Rozmawiałem z ludźmi w klubie i nie było nikogo kto powiedziałby "nie, nie jestem przekonany czy Hendo może być kapitanem". Wszyscy byli przekonani, że powinien nim być. Ale ja tego nie wiedziałem, bo musiałem go poznać w kolejnych dniach. Obecnie, po sześciu latach, mogę już przyznać - to był perfekcyjny wybór. Dokonał go ktoś inny, pewnie Brendan, a może Stevie, nie ma znaczenia. Jest idealnym wzorem do naśladowania, prawdziwym liderem, ale to nie wszystko. Musisz też umieć dzielić się tą wiedzą z innymi, a oni to robią. Millie jest niezwykle ważny dla drużyny. Virgil również rozwinął się pod tym względem. Mamy kolejną generację w osobach Trenta i Robbo. Ali jest również bardzo spokojnym liderem. Tak samo Mo. Mamy świetną ekipę i Hendo nie musi być osamotniony. Ale jest kapitanem tej drużyny. Na początku to mogło być trochę przytłaczające, ale świetnie pasuje do tej roli i bardzo mnie to cieszy.

O stabilizacji formy i szansach na grę dla Oxlade'a-Chamberlaina...

To ogromnie ważne. Myślę, że zagrał bardzo dobrze z Atlético, to był dojrzały występ. Miał swoje momenty gdy dryblował z piłką, ale potrzebujemy również jego dojrzałości, spokoju, odbioru piłki. To był naprawdę dobry mecz. Przed spotkaniem mieliśmy konkretną rozmowę o tym, czego oczekujemy i świetnie się wpisał w tej roli. Od takiego występu możesz budować rytm meczowy. W takiej dyspozycji z pewnością szybko dostaniesz kolejną szansę.

O dwóch stronach jego gry i o tym, że najlepiej gdy potrafi pokazać je obie...

Oczywiście tego potrzebujemy, i on to potrafi. Problem zaczyna się gdy nie grasz przez dłuższy okres i zaczynasz myśleć, że masz coś do udowodnienia. Wtedy częściej przyspieszasz grę, i tak dalej. Tego nam też potrzeba, ale nie zawsze jest na to dobry moment. Dlatego jestem zadowolony, że potrafi grać na wiele sposobów. Oczywiście potrzebujemy by wykonywał więcej niż jedno zadanie, ale gdy nie grasz to częściej próbujesz zrobić jak najwięcej. Widać było, że kiedyś momentami tak myślał. Teraz zagrał zrelaksowany i był niesamowicie pomocny dla drużyny.

O tym, czy imponuje mu ofensywa West Ham...

Dopiero co ich oglądaliśmy i dobrze się przy tym bawiliśmy. Grają wysoko, są intensywną drużyną, a to możesz osiągnąć tylko grając ofensywnie. Podoba mi się Bowen, który wszedł na ten poziom z Hull jeśli się nie mylę? Nie zajęło mu to długo, a to tylko pokazuje jakim jest zawodnikiem. Odkąd jestem w Anglii Antonio grał chyba na pięciu czy sześciu pozycjach, jedną z nich była prawa obrona. To oczywiście prawdziwy, rasowy napastnik. Fornals wrócił do reprezentacji Hiszpanii, być może miał gorsze okresy, ale jest świetnym piłkarzem i strzelił chyba w każdym meczu przeciwko nam. Benrahma jest ekscytujący, grał wcześniej w Brentford w silnej linii ataku, teraz jest regularnym zawodnikiem w drużynie West Ham. Za nimi są Rice i Souček, którzy umieją świetnie podawać. Souček jest groźny w powietrzy, Rice ma strzał i podanie. Mają szybkich i mądrych bocznych obrońców, a także stoperów których chcieli po sprowadzeniu Zoumy. W bramce jest bardzo doświadczony Fabiański.

To dobra, bardzo dobra drużyna. Widzieliście jak grali w czwartek, nawet z kilkoma zmianami. Dzięki temu mogą odnosić sukcesy. Jedynym problemem jest dla nich fakt, że to jest niesamowicie dobra liga i muszą dać z siebie wszystko w każdym meczu. Nie tylko w czwartek i środę, ale też w sobotę, niedzielę, poniedziałek. Dzięki temu jest to ekscytująca liga. Im lepiej grasz, tym większa presja by wygrać. Wszyscy tego doświadczamy.

Przed nami mecz z bardzo dobrze zorganizowaną i groźną drużyną.