McManaman broni Smitha i ostrzega Gerrarda
Były pomocnik Liverpoolu Steve McManaman, zaapelował do Stevena Gerrarda, aby ten dobrze zastanowił się nad objęciem stanowiska nowego menedżera Aston Villi z powodu "okropnego" traktowania Deana Smitha przez klub.
Smith został zwolniony przez klub z Midlands w niedzielę, po serii pięciu kolejnych porażek w Premier League, kończąc tym samym udany, trzyletni okres u sterów.
Strata kapitana klubu, Jacka Grealisha mocno dotknęła Villę w tym sezonie, w wyniku czego zespół ma dziewięć punktów mniej niż na tym samym etapie ubiegłej kampanii.
Decyzja Villi o rozstaniu ze Smithem została teraz potępiona przez McManamana, który uważa, że "diaboliczne" traktowanie 50-latka przez klub powinno być ostrzeżeniem dla Gerrarda.
- Sposób w jaki Aston Villa potraktowała Deana Smitha jest absolutnie potworny - powiedział.
- Zajmowali piętnaste miejsce w Championship. To on doprowadził ich do miejsca, w którym są teraz, a stracili swojego najlepszego gracza Jacka Grealisha.
- Tak, mieli kilka złych wyników. Prowadzili 2:0 w meczu z Wolves, który zakończył się wynikiem 2:3, ale to nie była wina menedżera. Pięć porażek z rzędu, a oni po prostu odstawili go na bok. Sposób, w jaki został potraktowany, jest diaboliczny. Traktowanie ludzi w ten sposób w futbolu jest uważane za "normę" i coś "akceptowalnego".
- Nie dano mu szansy, by się z tego wyplątał. Wygrać 20 razy z rzędu, to coś wspaniałego. Jeśli przegrasz pięć z rzędu, tracisz pracę. To jest po prostu okropne.
Gerrard jest obecnie faworytem do objęcia wakującej posady na Villa Park i w najbliższych dniach będzie musiał podjąć ważną decyzję dotyczącą swojej przyszłości.
Pokusa zarządzania w najwyższej angielskiej klasie rozgrywkowej, może okazać się zbyt kusząca dla obecnego menadżera Rangers, ale McManaman jest przekonany, że jest to ruch, który może okazać się problematyczny.
- Jeśli to Steven miałby trafić do tego klubu, jestem na nie! - powiedział przemawiając w swojej kolumnie dla horseracing.net.
- Sposób w jaki potraktowali swojego menadżera, czy to oznacza, że jeśli Steven przegra pięć meczów z rzędu, to również zostanie zwolniony? I to jest po prostu akceptowane? Absolutnie nie.
- Najważniejsze to być szczęśliwym, mieć relacje z właścicielem, mieć relacje z ludźmi nad tobą, ufać sobie nawzajem i ufać sobie, gdy idzie trochę gorzej, a nie gdy wszystko idzie świetnie, ponieważ nie można być świetnym przez cały czas. To niemożliwe.
- Potrzebowali czasu, żeby się pozbierać, a jego po prostu wyrzucili na bok. Żal mi go. To tylko pokazuje, czym jest teraz zarządzanie piłką nożną, to wcale nie jest przyjemne.
Komentarze (2)