TAA o swojej przyszłości w reprezentacji Anglii
Trent Alexander-Arnold wypowiedział się na temat swojej przyszłości w reprezentacji Anglii w kontekście zbliżającej się selekcji na Mistrzostwa Świata.
Obrońca Liverpoolu przyznał, że boli go brak częstszych występów w kadrze i jest skłonny przenieść się do środka pola, żeby zwiększyć swoje szanse na reprezentowanie Anglii w Katarze.
Alexander-Arnold zagrał w ostatnim meczu eliminacji do Mistrzostw Świata, w którym Synowie Albionu pokonali San Marino 10-0. Scouser wystąpił na prawym skrzydle i zanotował w poniedziałkowym spotkaniu trzy asysty.
Był to zaledwie 4. występ Arnolda w ostatnich 23 meczach kadry. Młody Anglik był początkowo wykluczony z gry przez kontuzję, a następnie nie otrzymywał powołania od Garetha Southgate’a. Obrońca mający olbrzymi wpływ na grę Liverpoolu rywalizował przez ostatnie 18 miesięcy o grę na prawej flance z piłkarzami takimi jak Kyle Walker, Reece James czy Kieran Trippier.
- Patrząc na wyniki i to jak daleko zaszliśmy w dotychczas rozegranych turniejach można powiedzieć, że obecna reprezentacja jest jedną z najlepszych w naszej historii. Bycie częścią tej grupy to wielka sprawa. Gdy ustalasz sam sobie wysoki standard i nie grasz tak często jakbyś chciał to boli.
- Stawiam sobie to “pytanie za milion dolarów”: dlaczego to jeszcze nie działa? Sytuacja z Liverpoolem i reprezentacją bardzo się od siebie różnią obowiązkami, rolą, ludźmi.
- Najlepiej się czuję kiedy mam na boisku więcej swobody. Oczywiście mam też obowiązki w defensywie i jestem częścią zespołu, ale od zawsze czułem, że gram najlepszą piłkę kiedy mam więcej możliwości.
Trent Alexander-Arnold będzie zdeterminowany by zapewnić sobie miejsce w reprezentacji Anglii na rozpoczynające się w listopadzie przyszłego roku Mistrzostwa Świata w Katarze. Młody Anglik ominął poprzednią wielką imprezę na skutek urazu, którego doznał w czerwcowym meczu towarzyskim z Austrią rozgrywanym na finiszu przygotowań do Mistrzostw Europy.
- Zdruzgotany - tak obrońca Liverpoolu opisał odczucie, które mu wtedy towarzyszyło.
- Ominąłem prawdopodobnie jedyny turniej w mojej karierze rozgrywany częściowo w Anglii. Czułem fizyczny ból nawet podczas zwykłego marszu. Byłem rozczarowany i było mi przykro, myślałem o tym, że mogłem i powinienem tam być.
W wygranym meczu eliminacyjnym z Andorą Southgate ustawił Alexandra-Arnolda w środku pola, a słuszność tej decyzji zakwestionował Jürgen Klopp. Mimo tego sam zawodnik jest otwarty na możliwość gry dla reprezentacji nie tylko na prawej flance. Zapytany w wywiadzie telewizyjnym czy widzi swoją przyszłość w kadrze wyłącznie jako prawy obrońca Alexander - Arnold odpowiedział:
- Nie, nie powiedziałbym tak. Nie lubię się ograniczać. Czuję, że mam możliwości żeby grać w środku pola. Tu tak naprawdę chodzi o to, żeby wybrać odpowiedni moment na taką zmianę. Teraz występuję na prawej stronie i staram się trzymać pozycji prawego obrońcy, więc istnieje jeszcze pole do rozwoju w innej roli.
- Jakie jest rozwiązanie tej sytuacji? Nie wiem. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby grać jak najwięcej. Jako zawodowiec każdy chce coś po sobie zostawić, chce żeby już zawsze się o nim mówiło. Ja czuję w sobie potrzebę gry na możliwie jak najwyższym poziomie. Jeśli mi się to nie uda będę jedyną osobą, do której będę mógł mieć pretensje.
Komentarze (0)