Boss o kontuzji Joty
Diogo Jota zdobył gola w wygranym 4:0 spotkaniu Liverpoolu z Arsenalem, ale później doznał urazu kolana, przez co Jürgen Klopp po raz kolejny zmaga się z problemem kontuzji w zespole.
The Reds pomimo nieobecności aż dziewięciu zawodników, w sobotni wieczór w ramach Premier League łatwo pokonali ekipę Arsenalu 4:0.
Bramkę nr 2 Jota zdobył tuż po przerwie, zanim uszkodził kolano w walce o piłkę z bramkarzem Arsenalu, Aaronem Ramsdalem.
Portugalczyk przeszedł dłużące się opatrywanie i był w stanie zagrać jeszcze przez 15 minut, zanim został zastąpiony przez Takumiego Minamino.
Kondycja Joty zostanie oceniona do końca weekendu, ale występ napastnika w środowym starciu z FC Porto w Lidze Mistrzów jest dość wątpliwy.
Tak sytuację skomentował Klopp: – Sytuacja nie jest łatwa, Diogo przyjął mocne uderzenie w kolano.
– Zderzyli się kolanem w kolano i musimy sprawdzić, jak szybko się to rozwinie, miejmy nadzieję, że w dobrym kierunku. Oby to nie było nic poważnego. To byłoby bardzo ważne.
Andy Robertson, Neco Williams i Divock Origi dołączyli do Jamesa Milnera, Naby'ego Keïty, Joego Gomeza, Harvey'a Elliotta i Roberto Firmino na listę nieobecnych podczas sobotniego meczu.
Mimo wszystko Liverpool wspaniale triumfował, co przesunęło ich na drugie miejsce i cztery punkty straty do liderującej Chelsea.
– Teraz musimy popatrzeć, kto jest w stanie znowu zagrać, kto musi odpocząć i tak dalej, i wtedy zobaczymy – powiedział Klopp.
– W momencie, kiedy ktoś mi powie, że muszę wybrać z danej listy nazwisk, to tak zrobię. Będziemy jednak walczyć wszystkim, co mamy.
– Niektórzy z piłkarzy mają małe szanse na powrót do środy. A potem, miejmy nadzieję, że krok po kroku będą wracać i mielibyśmy do dyspozycji większą liczbę zawodników, co jest absolutnie pomocne, kiedy gra się co trzy dni.
Boss wyraził również uznanie dla imponującego występu Fabinho, Thiago Alcântary i Aleksa Oxlade-Chamberlaina w środku pola.
– Ox nie grał 20 meczów z rzędu, Fab wrócił ze zgrupowania, a wcześniej był kontuzjowany – dodał Klopp.
– Thiago nie może złapać rytmu, nie grał w wielu meczach z powodu urazu.
– To, jak chłopcy zagrali dzisiaj, jak znaleźli naprawdę zwarta formację, było absolutnie wyjątkowe.
– Po meczu powiedziałem chłopakom, że nigdy nie możemy brać tego typu rzeczy za pewnik.
– Nie pomoże nam to zbytnio przez najbliższe cztery czy pięć tygodni, ale pomogło nam dziś. To jedyna rzecz, którą mogliśmy zrobić.
Komentarze (1)