Tsimikas o zdrowej rywalizacji z Robertsonem
Kostas Tsimikas nie ma wątpliwości, że silna więź i zdrowa rywalizacja z Andy Robertsonem napędza obu zawodników i zmusza do gry na wyższym poziomie.
W sezonie 2020/2021, który dla Liverpoolu był naznaczony kontuzjami i sytuacją związaną z COVID-19, Tsimikas zyskał możliwość bardziej regularnych występów w pierwszej drużynie, notując właśnie ósmy występ w środowym meczu przeciwko FC Porto.
Tsimikas docenia szansę i jest świadom, że musi dawać z siebie wszystko, aby dostawać kolejne minuty gry i kontynuować zdrową rywalizację z innymi zawodnikami.
- O tak, to bardzo zdrowa rywalizacja – powiedział dla liverpoolfc.com przed sobotnim meczem z Southampton na Anfield.
- Andy i ja ciężko pracujemy na treningach.
- Dajemy z siebie absolutnie wszystko, aby grać w tej drużynie. W mojej opinii wszystko jest utrzymane na bardzo zdrowym poziomie; pomagamy sobie, wspieramy się, gdy któryś potrzebuje pomocy.
- Zawsze staramy się być najbardziej przydatni klubowi. Jestem szczęśliwy, że muszę rywalizować z takim zawodnikiem, bo to sprawia, że zarówno nasz poziom się podnosi, a relacje utrzymywane są na zdrowym, normalnym poziomie.
Liverpool stoi przed trzecim kolejny domowym meczem rozgrywanym w sobotnie popołudnie, poprzedzonym potyczką w Lidze Mistrzów w środku tygodnia.
Pomimo statusu liderów w grupie, the Reds byli na tyle zmotywowani, aby zagrać na 100% i zgarnąć kolejne punkty. Wygraną umożliwiły gole Thiago Alcantary oraz Mohameda Salaha.
Tsimikas, któremu dane było grać przez około godzinę w tym meczu wytłumaczył, dlaczego nie było mowy o odpuszczeniu tego spotkania, pomimo i tak już zapewnionego awansu do kolejnej rundy rozgrywek.
- Zawsze staramy się grać naszą piłkę i wygrywać następne mecze – powiedział reprezentant Grecji.
- W każdym meczu gramy o pozytywny rezultat. To był dobry mecz, wygraliśmy i osiągnęliśmy nasz cel. Chcemy utrzymać dobrą passę, aby grać pewniej i ciężej trenować.
Na podopiecznych Jürgena Kloppa czeka obecnie Southampton, które obecnie okupuje trzynastą lokatę w Premier League.
Mając niewiele czasu po potyczce na arenie europejskiej, Klopp ostrzegł swoich zawodników o potrzebie szybkiej i mądrej regeneracji przed spotkaniem z dobrze pressującą maszyną Ralpha Hasenhuttla.
Tsimikas zwrócił uwagę, jak ważne było pewne pokonanie Arsenalu w ostatniej potyczce ligowej.
- Było to bardzo ważne, aby wrócić na zwycięskie tory – powiedział zawodnik z numerem 21 na plecach.
- Wygraliśmy 4:0, każdy był pewny siebie, widzieliśmy efekty pracy na treningach. Postaramy się to powtórzyć w sobotę.
- Każdy mecz w Premier League jest ciężki. Southampton to dobra drużyna, skutecznie się bronią i potrafią zabiegać przeciwnika na śmierć.
- Musimy jednak trzymać się swojego planu, zagrać dobry mecz i zgarnąć kolejne cenne punkty, które są potrzebne do osiągania wyższych celów, które sobie narzuciliśmy.
Komentarze (3)