Heskey wierzy w Minamino i Origiego
Emile Heskey uważa, że Liverpool może polegać na Takumim Minamino i Divocku Origim jako zastępstwie dla Mohameda Salaha i Sadio Mané w styczniu.
Salah i Mané wyjadą na Puchar Narodów Afryki w okolicach nowego roku, co doprowadziło do spekulacji dotyczących sprowadzenia przez Liverpool napastnika, który mógłby pomóc złagodzić nieobecność dwóch gwiazd.
Jednak były atakujący Liverpoolu, Heskey, wierzy, że zawodnicy już obecni w składzie są w stanie wypełnić lukę po Salahu i Mané.
- To będzie miesięczna nieobecność - tych wszystkich goli, asyst i umiejętności, które oferuje Salah, będzie bardzo brakować - powiedział Heskey.
- Czasami trzeba polegać na Mané, gdy nie ma Salaha, ale teraz on też wyjeżdża. Będzie ciężko, ale ktoś musi wejść w ich buty.
- Minamino strzelił w weekend gola Arsenalowi, więc to prawdopodobnie jeszcze jedna opcja zastępstwa.
- Origi wprawdzie nie ugruntował swojej pozycji, ale na nim można polegać, choć nie wiem, czy w perspektywie całego sezonu.
Heskey przywołał Diogo Jotę jako wzorowy przykład dla Liverpoolu w kontekście potencjalnego transferu napastnika.
Liverpool pozyskał Jotę w zeszłym roku z Wolverhampton, a Portugalczyk strzelił aż 19 goli w 45 występach dla klubu.
- To musi być ktoś, kto z marszu się dopasuje - mówił Heskey w rozmowie z The Express o potencjalnych transferach The Reds.
- Szczególnie, jeśli jesteś napastnikiem i zostajesz ściągnięty do klubu, podczas gdy inni muszą wyjechać.
- Tu potrzebne będą natychmiastowe efekty i to stanowi trudność.
- Diogo Jota był fantastycznym wyborem - wszedł do składu i od razu się dopasował.
- Widzieliśmy tak wielu zawodników, którym zajęło to rok. Czasami trzeba dać im ten czas.
- Trzeba pamiętać też o intensywności Premier League. Wszyscy myślą, że to łatwe się do niej dostosować, ale dopiero wchodząc do tej ligi, możesz przekonać się, jakie to trudne.
Komentarze (0)