Matip o Milanie, rotacji i Phillipsie
Joël Matip przekonuje, że awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów nie będzie miał wpływu na dzisiejszy mecz z Milanem. The Reds zdobyli na ten moment komplet 15 punktów i zapewnili sobie udział w dalszej części rozgrywek.
Teraz Liverpool ma szansę zostać pierwszym angielskim klubem, który wygrał wszystkie sześć meczów w fazie grupowej Champions League.
- Chcemy wygrać każdy mecz. Takie mamy podejście - powiedział Kameruńczyk w rozmowie z liverpoolfc.com
- Po losowaniu każdy myślał, że to trudna grupa. Była taka, ale całkiem dobrze sobie poradziliśmy, a teraz jesteśmy w komfortowej pozycji.
- Byłoby świetnie zdobyć 18 punktów. Jedziemy tam po zwycięstwo, ale nigdy nie wiesz co się wydarzy. Jesteśmy pozytywnie nastawieni i nie ma znaczenia co będzie później. Mamy trzy punkty do zdobycia.
- Milan zrobi wszystko, aby wywalczyć drugie miejsce w grupie. To nie będzie łatwe spotkanie, ponieważ grają u siebie i dadzą z siebie wszystko. Musimy być przygotowani na prawdziwą walkę i intensywną grę przez 90, czy 95 minut.
Mecz we Włoszech jest szansą dla Jürgena Kloppa na zastosowanie rotacji w składzie, który w najbliższym czasie będzie mocno eksploatowany z uwagi na ilość spotkań. Matipowi w szczególności zaimponowało podejście i poziom na treningach ze strony Nata Phillipsa.
- Widać siłę naszej głębi składu na treningach albo gdy ktoś wchodzi do gry - kontynuował Kameruńczyk.
- Takie mecze są szansą, aby dać zagrać niektórym zawodnikom, którzy mogą pokazać jak dobrymi są piłkarzami.
- Phillipsowi jest trochę ciężko, ale jest zawsze pozytywnie nastawiony. Na każdym treningu widać jak robi postępy i jak chce jak najlepiej wykorzystać każdą sesję treningową i każdy moment. Widzimy jak ciągle staje się lepszy.
- W zeszłym sezonie poradził sobie naprawdę dobrze. Musimy mu za to podziękować. Nie było łatwo. Został wrzucony na głęboką wodę, ale pokazał swoją jakość.
Komentarze (11)
No i warto pamiętać że to miedzy innymi dzięki Natowi gramy teraz w LM.
Konate z Philipsem, do tego Neco i Kostas, w bramce Kelleher, który zawsze trzymał wysoki poziom.
Kluczowe - minimalizować ryzyko urazów, również tych wynikających z przeciążenia.