Liverpool ciągle czeka na decyzje Egiptu
Liverpool wciąż czeka na decyzję egipskiej federacji piłkarskiej w sprawie późniejszego przyjazdu Mo Salaha na zgrupowanie kadry przed styczniowym Pucharem Narodów Afryki.
Klub poprosił Egipt o możliwie najpóźniejszy przyjazd swojej gwiazdy na zgrupowanie, by mógł wziąć udział w ważnych meczach the Reds z Leicester City i Chelsea.
Liverpool ma podobną nadzieję odnośnie rozmów z przedstawicielami Senegalu i Gwinei, odnośnie Sadio Mané i Naby'ego Keïty.
Aston Villa osiągnęła już porozumienie z federacją Zimbabwe odnośnie późniejszego wylotu do Afryki Marvelousa Nakamby.
Przepisy FIFA mówią jasno, że zawodnik powinien stawić się na zgrupowaniu kadry najpóźniej w poniedziałek równo tydzień przed tygodniem, w którym wystartuje turniej. Oznaczałoby to, że Salah wyleciałby do Afryki tuż po meczu z Leeds United, rozgrywanym w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.
Rzecznik egipskiego związku piłkarskiego - Osama Ismail powiedział, że żadna decyzja odnośnie Salaha jeszcze nie zapadła.
- Otrzymaliśmy prośbę ze strony Liverpoolu. Sprawa jest wciąż analizowana i nie zapadły żadne decyzje w tej kwestii.
Turiej w Kamerunie rozpocznie się 9 stycznia.
Komentarze (2)