Gol Salaha zapewnia wygraną The Reds
Bramka Mohameda Salaha zdobyta z rzutu karnego w 67. minucie zapewniła Liverpoolowi cenne 3 punkty w rywalizacji z Aston Villą na Anfield.
Czerwoni zmarnowali dziś kilka dogodnych okazji, ale na szczęście potrafili skutecznie wykonać jedenastkę, co w połączeniu z kolejnym w tym sezonie czystym kontem Alissona zapewniło ekipie Kloppa wygraną.
W przeciągu pierwszych dwudziestu minut Liverpool miał dwie dobre okazje na zdobycie gola. Na myśl przychodzi dośrodkowanie Trenta Alexandra-Arnolda, które celnym strzałem z główki akcję zakończył Andrew Robertson, a kilka minut później swoich sił uderzeniem z dystansu próbował Alex Oxlade-Chamberlain. Anglik niewiele się pomylił, ponieważ piłka po jego strzale przeleciała tuż nad bramką Emiliano Martineza.
Jeszcze przed przerwą Mohamed Salah postraszył groźnym strzałem w krótki róg bramkarza gości, ale to nie wystarczyło, żeby w trakcie pierwszej połowy zmienić bezbramkowy rezultat.
Liverpool kilkukrotnie próbował poważnie zagrozić bramce Aston Villi i długo się męczył, aby zdobyć bramkę na 1:0. W 65. minucie spotkania Tyrone Mings pozwolił przedrzeć się w pole karne Mohamedowi Salahowi i aby go zatrzymać musiał powalić Egipcjanina w polu karnym. Arbiter spotkania, Stuart Attwell bez zawahania podjął decyzję o podyktowaniu rzutu karnego dla the Reds. Do karnego podszedł sam poszkodowany i pewnie zamienił jedenastkę na gola.
Aston Villa z każdą upływającą minutą naciskała na graczy Liverpoolu, próbując odrobić jednobramkową stratę przed końcowym gwizdkiem. Czujność, opanowanie i doświadczenie w tych słowach można opisać ostatnie minuty podopiecznych Jürgena Kloppa w grze obronnej. Poza jednym "małym" wylewem Alissona na cztery minuty przed końcem, gdzie zadrżały serca fanów the Reds.
Składy
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Robertson - Henderson, Fabinho, Thiago (83' Milner) - Salah Oxlade-Chamberlain (58' Jota), Mané (88' Minamino)
Aston Villa: Martínez - Cash, Konsa, Mings, Targett - McGinn, Nakamba (57' Sanson), Luiz - Ramsey (74' Ings), Watkins, Young (69' Buendia)
Pilkarskie prezenty czekają na Was w sklepie naszego partnera - PodStadionem.pl.
Komentarze (74)
Czy my na treningach ćwiczymy rzuty rożne?
Trzeba wpuścić Diogo o ile da radę grać ale już tak w 60 minucie.
Do boju The Reds-wygramy to!🔴
Jakby tak było sędziowane dzisiaj w meczu city wolves to wilki by to wygrały bez problemu
AV zaczęła grać dopiero przy stanie 0:1 i wcale źle sobie nie radzili
3 punkty i to się tylko liczy😁
** Chelsea have conceded more goals in three PL games in December (6) as they did in 13 PL games from August to November (5) **
Najgrozniejszy były kiksy Alissona, zwłaszcza to nastrzelenie Matipa pod koniec meczu i atak naszego bramkarza w przeciwnika w polu karnym. Gdyby taka sytuacja miała miejsce w drugą stronę to pewnie przez cały dzień trwałaby tutaj dyskusja na temat fatalnego sędziowania za brak ewidentnego karnego...
Ciężki mecz, liczy się wynik. Oby Divock i Firmino wracali do zdrowia, im więcej opcji z przodu tym lepiej.