Jürgen Klopp przed meczem z Tottenhamem
Jürgen Klopp wypowiedział się na wiele tematów podczas rozmowy z mediami przed niedzielnym wyjazdem na mecz z Tottenhamem.
Menedżer The Reds w czasie piątkowej konferencji prasowej poruszył kwestie związane z najbliższą kolejką Premier League, mówił też o trzech przypadkach zakażenia koronawirusem w zespole, a także świetnej formie Trenta Alexandra-Arnolda.
Zapraszamy do lektury transkryptu całej rozmowy z niemieckim menedżerem.
O nadchodzącym niedzielnym spotkaniu oraz "obawach co do integralności rozgrywek" w obliczu przełożenia kilku spotkań...
Nie wiem, na razie mamy przed sobą do rozegrania mecze, a granie w rytmie czwartek-niedziela jest trudne. Nie mamy żadnych informacji o Tottenhamie, osobiście też nic nie wiem. Nie mam pojęcia, czy trenują od dzisiaj, od jutra, czy od tygodnia. Naprawdę nie mam pojęcia. Trudno jest zdobyć jakiekolwiek informacje, a jest to przecież część przygotowań do meczu. Integralność rozgrywek? Nie wiem, kiedy te wszystkie mecze mają być rozegrane. Kiedy będzie czas, by je rozegrać? Nie wiem tego wszystkiego. Jeśli mam być szczery, wcale nie myślimy, że nie powinniśmy grać w niedzielę. Jednak jedno muszę teraz powiedzieć jasno - jeśli w ciągu najbliższych dwóch godzin będziemy mieli sześć, siedem, osiem nowych przypadków, wtedy nie będziemy mogli zagrać. Jednak w naszej obecnej sytuacji możemy i chcielibyśmy zagrać. To właściwie tyle.
O trudnościach związanych z przygotowaniami do meczu ze Spurs, którzy nie grali od dwóch tygodni...
Na ten moment nie wiem, czego możemy się po nich spodziewać. Po konferencji prasowej mamy zebranie analityków - będą się zapewne posługiwać starymi obrazkami. Wciąż nie wiemy, co z tym możemy zrobić. Może będziemy coś wiedzieć o ich systemie, ale to właściwie wszystko, ponieważ nie mamy absolutnie żadnej informacji. Nie chodzi jednak o same przygotowania do meczu z Tottenhamem. To trudna sytuacja, ale także dla nich, wiem o tym - kto by chciał nie grać przez dwa tygodnie, żeby później z dnia na dzień musieć nagle zagrać? To wszystko nie jest łatwe. Gdy dyskutujemy o tych wszystkich rzeczach, myślę, czy jest jakieś rozwiązanie? Nie widzę go na ten moment. Na pewno pomogłaby większa transparentność. Na ten moment wiemy więc, że trzech naszych zawodników jest niedostępnych. Jeśli będą dostępni, powiemy o tym. Jeśli ich wynik testu był fałszywie pozytywny i dojdzie to do nas, wówczas powiemy o tym, żeby wszyscy wiedzieli, że już mogą grać. Teraz nikt nic nie wie. Jeśli chodzi choćby o Manchester United... Słyszałem o wielu piłkarzach, ale nie mam pojęcia o których zawodników konkretnie chodzi, nie mam pojęcia, kto z Tottenhamu ma wirusa. Nie wiem, czy to konieczne, by wiedzieć kto, jeśli wiemy, jak wielu. Jednak sytuacja, w której nie wiemy nic, w dzisiejszym świecie jest dość dziwna.
O wpływie Oxlade'a-Chamberlaina na grę zespołu w ostatnich tygodniach...
To chyba najlepsza wersja Oxlade'a odkąd tu jestem. Wiem, że miał bardziej spektakularne momenty. Strzelał cudowne gole jak choćby przeciwko City czy w zeszłym roku z Burnley. Jednak teraz to zupełnie inna jakość - potrafi uspokoić grę, nie jest już jedynie sprinterem z piłką przy nodze, a jest naprawdę zaangażowany w we wszystkie inne rzeczy, które robimy na boisku. To ogromny krok naprzód. Jestem w tym momencie naprawdę zadowolony z Oxa i mam nadzieję, że tak zostanie.
O swojej "transparentności" odnośnie sytuacji związanej COVIDEM-19...
Nie widzę tego w ten sposób, my po prostu nie mamy nic do ukrycia. To, czym się przejmujemy przede wszystkim, to fakt, czy chłopaki czują się dobrze. Tak jak, rzecz jasna, każdy z nas. Jednak teraz, w tych okolicznościach, biorąc pod uwagę piłkarzy, sztab itd. - jeśli ktoś ma grypę i zapytacie mnie o to na konferencji, to powiem, że ma grypę. Jeśli ktoś ma złamany palec i wiem o tym, to mówię o złamaniu palca. Tak to wygląda u mnie. Wiem, że to trudna sprawa, ponieważ jeden przypadek dotyczy pandemii, a drugi urazu, ale wciąż musimy znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji.
Naprawdę myślę, że wymiana informacji jest pomocna, ponieważ dezinformacja wprowadza ludzi w błąd. Na tym polega problem. Po prostu powiedz, jak wygląda sytuacja, a następnie rób to dalej. Teraz, na przykład wiem, że wszyscy antyszczepionkowcy powiedzą: "Klopp mówił, żeby się zaszczepić, a teraz dostali wirusa". Owszem i to jest dokładnie to, co wszyscy mówili wcześniej - to nie ratuje cię przed zakażeniem. Możesz to złapać, ale przechodzisz przez to w łagodny sposób. Tak to jest, po to jest szczepienie. Jest to raczej mało prawdopodobne, ale niestety chłopaki już za późno otrzymali swoją dawkę - jeśli byli zarażeni. Taka jest sytuacja i myślę, że naprawdę powinniśmy o tym porozmawiać, ponieważ jest tak wiele rzeczy, których po prostu nie rozumiem. Jak możesz winić kogoś, kto zaraża się wirusem, zwłaszcza gdy chce się zaszczepić? Nie ma szans. Możesz to złapać. Przejdź przez to i od tego zacznij.
O tym, czy Premier League skorzysta na przerwie ze względu na obecne wskaźniki infekcji COVID-19 w kraju…
Przede wszystkim nie jestem przeciwny zatrzymaniu ligi, po prostu nie widzę w tym stuprocentowej korzyści. Pomiędzy zatrzymaniem ligi a kontynuowaniem rozgrywek są różne poziomy, o których możemy mówić. Zatrzymanie ligi oznacza, że zatrzymujemy się teraz na tydzień, dwa, a potem mamy zagrać w dwa tygodnie pięć, sześć meczów? Kiedy mielibyśmy je zagrać? Może w pewnym momencie nie będzie to już w naszych rękach i ktoś inny wstrzyma ligę, wtedy tak to będzie wyglądało, ale tak długo, jak możemy o tym decydować, to kiedy chcemy rozegrać te mecze? To pierwsza opcja. Inną opcją jest po prostu granie dalej, co jest naprawdę trudne - prawie niemożliwe, ponieważ mamy teraz okrojone składy i to nie tylko ze względu na postępującą liczbę zakażonych zawodników. Tak to wygląda w tej chwili i miejmy nadzieję, że uda nam się jakoś przerwać łańcuch zakażeń. Nie jest jednak nieprawdopodobne, że tak się stanie.
Mamy mecz w niedzielę, potem mecz w środę, w styczniu FA Cup, gdzie, jeśli mam w stu procentach rację - poprawcie mnie, jeśli się mylę - przeciwnik nie ma prawdziwego reżimu testowego i wskaźnik szczepień jest naprawdę niski. Nic jednak o tym nie wiemy i nie otrzymujemy żadnych informacji, ponieważ taka jest piłka nożna i musimy grać przeciwko nim. Za trzy dni gramy kolejny mecz, a potem mamy niesamowitą rzecz - prawie wszyscy gramy 26-go i 28-go grudnia. Przy zredukowanych, okrojonych składach nie możesz grać według takiego harmonogramu spotkań, to inna sprawa. Czy można grać dalej? Tak. Czy można korzystać z juniorów, graczy z akademii? Owszem. Czy można wtedy grać co trzy dni? Nie. O to chodzi. Nawet jeśli wszyscy są zdrowi, to już jest to trudne zadanie, ale kiedy nie masz kompletnego składu, to jest to naprawdę trudne, albo niemożliwe i w tym rzecz. Oczywiście jest kilka rzeczy, o których musimy porozmawiać i być może jest to dla nas szansa, ponieważ harmonogram zawsze był dla nas bardzo, bardzo trudny, na granicy wytrzymałości - o ile jej nie przekracza. Teraz widzimy, że to naprawdę zbyt wiele meczów i nie ma miejsca na jakąkolwiek zmianę harmonogramu. I zdajemy sobie sprawę, że można by to zrobić lepiej.
O tym, czy Jota jest niedoceniany, mimo że jest drugim najlepszym strzelcem Premier League za Mohamedem Salahem…
Powinien też strzelić gola w ostatnim meczu przeciwko Aston Villi! Diogo to niesamowity zawodnik. Piłkarze niedoceniani, czy poza radarem - nie wiem, dlaczego zawsze mnie o to pytacie, ponieważ nie są niezauważani przeze mnie. Jeśli ludzie go nie doceniają, jak mogę to zmienić? Diogo jest wyjątkowym piłkarzem, Mo jest wyjątkowym piłkarzem, przy okazji Sadio Mané gra naprawdę dobrze w tej chwili. Ma po prostu pecha w ostatnich momentach - wczoraj mogło się to skończyć rzutem karnym, ale spróbował utrzymać się na nogach, a potem Mo mógł dobić jego strzał. To świetnie, ale wszyscy ci chłopcy mają niesamowitą jakość i dlatego pojawiają się na takich pozycjach i w takich sytuacjach. Diogo rozwinął w ciągu ostatnich kilku miesięcy prawdziwy instynkt killera, to prawda. Jest w odpowiednich momentach we właściwych przestrzeniach, dobrze się ustawia. Myślę, że jego gra zespołowa, szczególnie po tej lewej stronie z Sadio, jest wyjątkowa i naprawdę lubię to oglądać. Jest jeszcze młody i naprawdę ma jeszcze wiele przed sobą. Jednak już jest bardzo dobrze i to dobre dla nas.
Komentarze (5)
Nie dopuścić do natłoku spotkań później bo będzie bardzo ciężko, obecnie nasza sytuacja jest dobra bo bez Dzika i Fabsa lekko jesteśmy w stanie wygrać w Londynie