Clattenburg o kontrowersjach w meczu ze Spurs
Były sędzia Premier League, Mark Clattenburg zajął się kontrowersyjnymi incydentami z zakończonego remisem meczu Liverpoolu z Tottenhamem.
The Reds musieli zadowolić się jednym punktem, po tym jak zremisowali 2-2 na Tottenham Hotspur Stadium, a gole dla ich zespołu zdobyli Diogo Jota i Andy Robertson.
Son Heung-Min i Harry Kane strzelili po bramce dla drużyny gospodarzy, a incydent związany z tym drugim znalazł się na nagłówkach wielu gazet.
Kane otrzymał żółty kartonik po faulu na Robertsonie, a Jürgen Klopp po meczu powiedział, że to wejście zasługiwało na czerwoną kartkę.
Clattenburg, który sędziował finał Mistrzostw Świata i prowadził wiele meczów w Premier League przyznał Kloppowi rację, twierdząc, że Kane powinien zostać odesłany do szatni.
- Jeśli atak Harry’ego Kane’a na Andy'ego Robertsona nie zasłużył na czerwoną kartkę, to nie wiem co zasługuje – Clattenburg powiedział Daily Mail.
- Noga była wysoko, nad kostką, widoczne są korki i atak był spóźniony. Z mojego punktu widzenia nie wyglądało to dobrze.
- Andy Robertson widział, że Harry Kane wykonuje wślizg. Wiedział, że jeżeli zostawi nogę opartą to prawdopodobnie opuści Tottenham Hotspur Stadium na noszach i spędzi Święta w ortezie.
- Odskakując, Robertson uniknął poważnych obrażeń. Kane otrzymał za swoje wejście tylko żółtą kartkę, a sędzia VAR Chris Kavanagh podjął decyzję, że nie był to jasny i oczywisty błąd. Ja pokazałbym Kane’owi czerwo.
Robertson otrzymał czerwoną kartkę za atak na Emersona Royala, ponieważ Tierney, po tym jak VAR polecił mu przeanalizować powtórkę zajścia na monitorze, zmienił decyzję.
Clattenburg nie uważa, że wyrzucenie Robertsona z boiska było błędem, ale wytyka brak konsekwencji w związku z decyzją podjętą wobec Kane’a.
- Na Tottenham Hotspur Stadium oglądaliśmy zaciekłe widowisko, pełne żywiołowych interwencji, a faul Robertsona na Royalu był szczególnie nerwowy – powiedział Clattenburg.
- Zasłużył na czerwoną kartkę, ale nieostrożność Kane’a z wcześniejszej fazy meczu była gorsza. Gdzie jest konsekwencja?
- Jak VAR może powiedzieć Tierneyowi, by przyjrzał się tej sytuacji, ale tej z Kane’em już nie?
Inną kontrowersją była decyzja Tierneya, by nie podyktować Liverpoolowi karnego po ataku Emersona na Jotę w pierwszej połowie.
Clattenburg jest przekonany, że Liverpool powinien otrzymać jedenastkę za tę interwencję, ale stoi na stanowisku, że nie należała się za to czerwona kartka.
- To powinno zakończyć się karnym dla Liverpoolu. Emerson Royal popchnął Diogo Jotę od tyłu i nie zdobył piłki.
- Był tam jeszcze kryjący obrońca, więc Tottenham nie powinien stracić zawodnika, ale Liverpool powinien otrzymać karnego.
Komentarze (31)
Może odebrać im 10 punktów za karę?
Kane- czerwo
Robertson - tez czerwo
Jota - należał się absolutny karny.
Podsumowując: sędzia nie dał czerwonej kartki przeciwnikom Liverpoolu, dał czerwoną zawodnikowi Liverpoolu i nie podyktował w pełni zasłużonego karnego dla Liverpoolu.
Po ręce Salaha zgodnie z przepisami była już nowa akcja. To kolejny błąd sędziego, ze jej od razu nie odgwizdał, ale zgodnie z prawem (i niezgodnie z duchem sportu) gol był zdobyty prawidłowo i nie było podstaw by go odwołać.
Kane dalej wolno będzie biegał po boisku
nie dostajemy Karnego, bo nie ( można powiedzieć, że zabierają nam bramke)
Robertson TRZY mecze pauzy! nie mowie, ze nie zasłużenie, ale gdzie tu sprawiedliwość?
Sędziowie bez konsekwencji! ten co siedzi na varze to też dobrze musiał porządzić
Inna sprawa, że Tottenham powinien prowadzić przynajmniej z 3:0 w pierwszych 30 minutach...
Mike Dean pod 50-tke. Mariner pod 50-tke. Jaśko to samo. Jak tacy mogą nadążyć za akcją? Potem taka sytuacja jak z Jotą w polu karnym, a sędzia nie nadążył lub był źle ustawiony i nie gwiżdże. Do tego Var nie może interweniowac bo to nie była 100% sytuacja.
I teraz moi "faworyci". Stuart Attwell, David Coote i Chris Kavanagh. O tej trójcy można by było nakręcić film pt. "Chłopaki z łapanki". Sędziowanie w ich wykonaniu to istny rollercoster porażek. Jedna goni drugą. No i nasz ostatni pogromca Tierney. Facet ewidentnie jest z Londynu lub Manchesteru. Tak jak powiedział Klopp - tylko z nim ma problem. Pozostają Oliver, Pawson i Taylor, którzy trzymają jakiś poziom, ale daleko im do kolegów z kontynentu, dlatego zapewne omijają ich wielkie imprezy jak MS czy też ME.
Pan Oliver to zagadka. Potrafi być bezstronny, by w kolejnym meczu być po stronie jednej z drużyn, a w kolejnym meczu tej samej drużyny gwiżdże na korzyść przeciwnej. Tak jakby co mecz otrzymywał odgórnie instrukcje.
Taylor jest z Manchesteru. Odziwo ostatnie nasze mecze sędziuje poprawnie i bezstronnie, co może być zaskakująco dziwne. Ale pamiętam jego wybryki z poprzednich sezonów.
Z tej trójki najlepiej prezentuje się Pawson, ale on też nie jest Mozartem swojej dziedziny. Pomimo to, to on powinien być jakimś wyznacznikiem dla nowych sędziów tak jak kiedyś był Cluttenburg.
Sprawiedliwość? Sprawiedliwość jest właśnie po to, by sport był ciekawy, porywający, by drużyny które wychodzą rywalizować na murawę, hale czy lodowisko były zapewnione, że technologia w połączeniu z czynnikiem ludzkim wyeliminuje błędy do minimum. I nie mieszaj mnie do polityki, bo zachowujesz się jak osiedlowy fifa rafa w dresie, który nie potrafi przejść 30 metrów bez rozpychania się rękami.
Mieli sytuacje ale nie strzelili, także bez sensu takie argumentowanie, za to grając w przewadze ten mecz został by prawdopodobnie wygrany. Ale lepiej usprawiedliwić sędziów sytuacjami Spurs, jełop
Dalej nie mogę zrozumieć dlaczego Tobie to nie przeszkadza? Dlaczego akceptujesz, że nas robią na punkty co którąś kolejkę? Dlaczego wysmiewasz ludzi, którzy o tym mówią? Nasza dyskusja niczego nie zmieni w kwestii sędziowania na Wyspach, ale jak można zakłamywać rzeczywistość? Czy byłbyś zadowolony lub akceptował sytuacje, w której Twój pracownik podbiera Ci kilka razy w roku kasę z firmy? Nie dużą kwotę, ale okrada. Inny przyklad- Urząd Miasta nakłada na Twoją firme regularnie kary finansowe za nieuzasadnione lub absurdalne przepisy lub bezpodstawnie wstrzymuje Ci inwestycje? Takie sytuacje występują w życiu, ale czy to jest w porządku? Czy to jest sprawiedliwe?