Rodgers krytykuje terminarz
Brendan Rodgers określił terminarz w Premier League mianem 'śmiesznego', wobec perspektywy grania z Liverpoolem zaledwie 2 dni po starciu z Manchesterem City na Etihad.
W drugi dzień świąt Obywatele pokonali u siebie Lisy 6:3. Było to 9 z rzędu zwycięstwo drużyny Pepa Guardioli w Premier League, dzięki czemu mają na razie 6 oczek przewagi nad Liverpoolem.
The Reds spróbują jutrzejszego wieczoru zmniejszyć swoją stratę do lidera meczem na King Power Stadium.
- Terminarz jest absurdalny i śmieszny. Myślę, że wszyscy dostrzegają tutaj kłopot. Piłkarze nie mają szans na odpowiednią regenerację w ciągu 72 godzin. Perspektywa gry we wtorkowy wieczór przeciwko Liverpoolowi jest naprawdę zabawna - mówił zirytowany Rodgers podczas konferencji prasowej.
- Musimy się dostosować do całego schematu i oczywiście zrobimy wszystko, by ich pokonać. Skupiliśmy się dziś na regeneracji i analizach wideo. Nie było mowy o jakiejś konkretnej pracy fizycznej podczas treningu.
- Liverpool nie grał od czasu naszego meczu pucharowego, więc naturalnie miał więcej czasu na odpoczynek. Dodatkowo do gry wraca ich kilku piłkarzy, co sprawi, że będą jeszcze mocniejszym przeciwnikiem - powiedział były menadżer the Reds.
Komentarze (8)
Mimo wszystko szkoda, że przełożono nam mecz z Leeds, obawiam się kumulacji w późniejszym okresie, gdy kluby grające wg planu będą miały więcej odpoczynku.
Po meczu z CP(23.01) mamy więc teoretycznie 2 tygodnie przerwy.