Keïta z dziwnym ostrzeżeniem od prezydenta Gwinei
Mowy motywacyjne są podstawą sportu, trwałymi słowami, które mają na celu zainspirować i podnieść na duchu zespół, ale przed AFCON-em do reprezentacji Gwinei popłynęły nieuzasadnione słowa ostrzeżenia.
Naby Keïta będzie liderem swojego zespołu w czasie Pucharu Narodów Afryki, gdy zaraz po meczu Liverpoolu z Chelsea dołączy do reszty swojej reprezentacji.
Pomocnik ma nadzieję, że Gwinei uda się dostać do ćwierćfinału, a później pobić ich najlepszy wynik – drugie miejsce z 1976 roku.
Najpierw będą musieli awansować z grupy B, w której znajduje się Senegal Sadio Mané, Malawi i Zimbabwe. Mają dobry powód, aby tego dokonać po dziwnym ostrzeżeniu, które otrzymali od tymczasowego prezydenta kraju, pułkownika Mamady'ego Doumbouyi.
– Przynieście trofeum, albo zwróćcie pieniądze, które zostały w was zainwestowane – powiedział cytowany przez Ghana Soccernet, do zespołu podczas ceremonii pożegnalnej.
Jak na mowę motywacyjną przystało, mogłaby być bardziej dopracowana, ale wydane słowa ostrzeżenia nie pozostawiają nic dla wyobraźni zawodników.
Mamady Doumbouya został tymczasowym prezydentem Gwinei po październikowym zamachu stanu przeciwko prezydentowi Alphie Conde. W tym tygodniu pożegnał swoją drużynę tymi słowami oraz ceremonią wręczenia flagi.
Keïta dołączy do swojej reprezentacji w Kamerunie, przed pierwszym meczem 10 stycznia przeciwko Malawi, opuszczając Liverpool w tym samym czasie, co Salah i Mané.
Rozgrywki rozpoczynają się 9 stycznia i trwać będą do 6 lutego, a najwcześniejsza możliwa data powrotu każdego z The Reds to 19/20 stycznia, po zakończeniu fazy grupowej.
Komentarze (4)