Konferencja Kloppa przed meczem z Chelsea
Jürgen Klopp wziął udział w konferencji prasowej przed wyjazdowym meczem z Chelsea.
W pierwszym spotkaniu 2022 roku the Reds zagrają na Stamford Bridge. Będzie to mecz pomiędzy drugą a trzecią drużyną w tabeli.
Oto zapis konferencji prasowej...
O tym jak ważny jest to mecz dla obu drużyn w kontekście próby dogonienia Manchesteru City...
Jedyną opcją by dogonić kogoś w tabeli jest wygrywanie meczów, co obecnie nie jest zbyt łatwe. Gramy przeciwko Chelsea, prawdziwej drużynie. Mają chyba podobne problemy do nas, nie jestem pewien, ponieważ nie znam dokładnie ich sytuacji, ale tak mi się wydaje. Pojedziemy tam i będziemy próbować wszystkiego. To trudny teren. Na Stamford Bridge nie da się wygrać, grając przeciętnie. Dlatego musimy się skupić na tym jak dobrze możemy zagrać.
Możemy teraz porozmawiać o naszym ostatnim meczu, z którego oczywiście nie jesteśmy zadowoleni. Musimy więc pokazać jakąś reakcję. Byłoby miło gdybyśmy zagrali lepiej niż ostatnio. Z całym szacunkiem do Leicester, ponieważ wykonali kawał dobrej roboty i zasłużyli na zwycięstwo, ale myślę, że gdybyśmy zagrali na naszym najlepszym poziomie i wykorzystali nasze okazje, to byśmy wygrali. Zagraliśmy tak sobie i sytuacja jest odmienna. Jest jak jest. Szanujemy Leicester, ponieważ na to zasłużyli. Teraz musimy pokazać, że potrafimy zagrać lepiej i tego spróbujemy. Później zobaczymy. Nie ma to nic wspólnego z City. Nie możemy ich dogonić nie grając w piłkę. Będziemy więc grać, starać się zdobywać jak najwięcej punktów i zobaczymy co z tego wyniknie.
O reakcji zawodników na treningu po meczu z Leicester City...
Dzisiaj po raz pierwszy mamy normalny trening, a nie regenerację. Zobaczymy reakcję dzisiaj. Pomyślelibyście, że jestem dziwny, gdybym teraz powiedział chłopakom, że to co zrobili nie mogło się wydarzyć? Oczywiście nie powiedziałem wystarczająco jasno co mają robić. Coś się mogło wydarzyć w trakcie meczu. Nie strzeliliśmy karnego, później się trochę spieszyliśmy. Ani przez chwilę nie mieliśmy rytmu więc przegraliśmy. Ciągle jednak mieliśmy dobre momenty, gdy tworzyliśmy sobie sytuacje. To była bardzo dobre, ale później brakowało nam chyba pewności. Oczekuję reakcji, ale oczekiwałbym jej również gdybyśmy wygrali, ponieważ wtedy można zrobić krok do przodu. Jestem spokojny o mentalność chłopaków, ponieważ znam ich już dosyć długo. Nawet jednak jeśli zagramy na najwyższym możliwym poziomie, to nie możemy być pewni, że pokonamy Chelsea. Myślę jednak, że zwiększyłoby to nasze szanse więc spróbujemy.
O obecnej formie Chelsea...
Chelsea miało sporo problemów. Z tego co wiem, to mieli kilka kontuzji i kilka przypadków COVID. Wiem, że wszyscy macie jakieś swoje doświadczenia z tym związane, ale gdy pracujemy w takim profesjonalnym otoczeniu, musimy znać granice chłopaków. Staramy się by byli gotowi w odpowiednich momentach, ale ciągle pojawiają się tego typu problemy. To nie jest, nie wiem jak to nazywacie, lizanie lizaka czy coś takiego. To bardzo trudne i mają z tym problemy. My też mamy problemy.
Myślę, że gdybyśmy wygrali z Leicester to byłby bardzo dobry grudzień. Nie udało się jednak, a City jest bardzo konsekwentne, więc z zewnątrz może się wydawać, że jesteśmy w trudnym momencie. Dla nas nie bardzo tak to wygląda, ponieważ zawsze jest szansa, że przegrasz mecz. Takie coś się może zdarzyć. Teraz mamy to już za sobą i musimy być pewni, że jesteśmy znowu gotowi. Spodziewam się, że Chelsea wystawi bardzo mocny skład, ponieważ pomimo kontuzji i przypadków koronawirusa, o których nie mam zbyt dużej wiedzy, są bardzo dobrą drużyną. Leicester dało nam dobry przykład. Gdy jest bardzo intensywny okres i masz problemy, to musisz dokonać odpowiednich zmian a wtedy zawsze jest szansa, że wygrasz. Tego też będziemy próbować.
O tym, czy ligowa sytuacja Liverpoolu nie jest taka zła jak niektórzy twierdzą...
Nie wiem co ludzie twierdzą, jeśli mam być szczery. Wiem natomiast jak się czuliśmy. Czułem porażkę jeszcze dzień po meczu. To nic złego. Oczywiście nie jest to coś, czego chcesz, ale pokazuje nam, że nie możemy się do niczego przyzwyczajać. Tak to jest. Jako człowiek w takiej sytuacji chcesz pokazać jakąś reakcję razem z kolegami z drużyny i tego będziemy próbować. Ogólnie sytuacja wygląda tak, że walka jest zacięta, a drużyna taka jak City wygląda jakby nie miała problemów z COVIDEM ani z kontuzjami. Są w dobrym momencie i tyle. Nie da się jednak wygrać ligi już zimą, to niemożliwe. Udało im się jednak wypracować przewagę, na którą zasłużyli, ale grajmy dalej i próbujmy. Pod koniec sezonu ktoś musi zostać mistrzem, ktoś musi być drugi, a ktoś trzeci. Decydujący jest kwiecień. Trzeba być na tyle blisko, by mieć szansę. Zobaczymy gdzie będziemy wtedy. Od teraz do wtedy jest jeszcze tak wiele meczów w tylu różnych rozgrywkach. Teraz musimy być tylko pewni, że mamy wystarczającą ilość graczy by rywalizować.
O powrocie Curtisa Jonesa...
Chwilę go nie było. Nic nie sprawia, że czujesz się lepiej, niż mecze w odpowiednich momentach. Jesteś w rytmie, grasz mecz na odpowiedniej intensywności, regenerujesz się i tak dalej. Gdy jesteś poza grą to musi być jakiś powód. Lepiej być w rytmie. Dobrze jest jednak mieć Curtisa z powrotem, zwłaszcza w sytuacji gdy brakuje Thiago, a Naby wyjeżdża 3 stycznia. To dla nas bardzo ważne. Cieszymy się, bo wygląda dobrze.
O wyjeździe Mohameda Salaha, Sadio Mané i Naby'ego Keïty na Puchar Narodów Afryki...
Zwłaszcza w naszej sytuacji problemy potrwają trochę dłużej, ponieważ nie tylko tracimy trzech zawodników, ale również są problemy z COVIDEM. Zobaczymy co się wydarzy, ale część chłopaków opuści z pewnością pierwszy mecz z Arsenalem. Zobaczymy. Tak to jest, trzeba umieć rozwiązywać piłkarskie problemy po piłkarsku. Rozwiązaniem będzie granie tymi zawodnikami, których będziemy mieć do dyspozycji i tak też zrobimy. Mógłbym zaplanować wszystko do przodu, gdyby wszyscy byli zdrowi i mogli grać. To nie byłby problem i wystawialibyśmy mocny skład. Nie wiem jednak kto będzie dostępny 3 stycznia, więc skupmy się na chwili obecnej. Później będziemy szukać rozwiązań. Będziemy grać i zobaczymy co z tego wyjdzie. Wszystko zależy od tego kto jest w danej chwili dostępny. Zobaczymy.
Komentarze (21)
...
C'mon Yoy Gunners!!
Xhaka nieodpowiedzialny
Rozumiem błedy się zdarzają ale sędziowie za nic nie odpowiadają
Może to odważna teoria ale wygląda jakby szejkowie komuś tam nieźle w łapę płacili
Wydrukowany karny i jego brak dla Arsenalu to skandal i o tym Jorguś powinien głośno mówić