Klopp o nastawieniu napastników
Jürgen Klopp zapytany o swoich napastników przed meczem z Chelsea zwrócił uwagę na siłę mentalną Sadio Mané i Mohameda Salaha.
Mané ciągle szuka przełamania, bowiem od 20 listopada nie udało mu się pokonać bramkarza rywali, z kolei Salah w poprzedniej kolejce Premier League zmarnował rzut karny, co przyczyniło się do porażki the Reds z Leicester City.
Niemiecki menedżer na konferencji prasowej został zapytany o to, jakiej reakcji ze strony jego podopiecznych należy się spodziewać. Konferencja odbyła się zanim Jürgen Klopp otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19.
O pewności siebie Mané
Sadio nie ma problemów z pewnością siebie, ale oczywistym jest że jeśli chodzi o dorobek strzelecki nie znalazł jeszcze odpowiedniej formy, poza tym gra naprawdę dobrze. Ciekawa historia - dzisiaj rano zapukał do mnie jeden z analityków ‘Boss, masz dwie minuty? Zmontowałem wideo by pokazać Sadio jak wiele wnosi do naszej gry, jak dobrze w tym momencie wygląda na boisku, jak odnajduje się w poszczególnych sytuacjach.’ Oczywiście chodziło o to, żeby przekazać mu że mimo braku trafień nie ma się czym martwić bo dalej jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Tak patrzymy na tą sytuację.
Nie powiem że wszyscy ale większość napastników przechodzi przez tego typu sytuacje. Sadio też już przez to przechodził, później strzelił bardzo ważne dla nas bramki i mam przeczucie, że w niedzielę może wpisać się na listę strzelców. Po tym meczu wyjeżdża i nie będzie dostępny przez kilka tygodni, a jak wróci to będziemy mogli znowu o nim rozmawiać. Jeśli chodzi o ten mecz - wszystko jest w porządku. Jest dla nas zbyt ważny, żebyśmy patrzyli wyłącznie na jego dorobek bramkowy. Pracujemy nad tym na treningach, ale nie na zasadzie wskazywania palcem i wyolbrzymiania problemu. Mieliśmy problem z wykończeniem akcji nie tylko z udziałem Sadio, ale wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do jego skuteczności nawet w trudniejszych sytuacjach. Piłkarze to tylko ludzie, tak już jest.
O reakcji Salaha na sytuacje, takie jak zmarnowany rzut karny
Nie wiemy zbyt wiele o tym jak Salah reaguje na ‘sytuacje kryzysowe’ bo w przeszłości nie miał ich wiele. Z tym rzutem karnym jest tak, że tylko podsycił jego upór i chęć zdobycia bramki w grze. Nie udało mu się pokonać bramkarza w tamtym spotkaniu, ale tak jak już mówiłem to nie był dobry mecz w naszym wykonaniu. Poza karnym miał inną dogodną sytuację. Jestem przekonany, że jeśli wykreujemy mu kolejne to zacznie zamieniać je na bramki. Niewykorzystanie karnego boli, zwłaszcza kiedy dobitka ląduje na poprzeczce.
Sadio i Mo to piłkarze światowej klasy i nieustannie borykają się z porażką. Takie jest życie. Gdybyście tylko wiedzieli ile rzeczy chłopakom nie wychodzi nawet podczas najlepszego meczu. Dzięki temu zawodnicy się uczą. Im jesteś lepszy tym częściej musisz podejmować decyzje na boisku, a nikt nie podejmuje tylko dobrych decyzji, tak to już jest. Nie jestem pewien, ale Kobe Bryant był zawodnikiem, który w NBA zmarnował najwięcej sytuacji, a i tak jest uznawany za jednego z najlepszych graczy w historii. Jako zawodnik musisz się starać, musisz próbować i może ci nie wychodzić. Przegrać to nie problem, trzeba się podnieść i wszystko będzie dobrze. Tak mniej więcej wygląda nastawienie Mo i Sadio.
O wykorzystaniu przestrzeni w grze Liverpoolu
Nie chcę wchodzić w szczegóły. Gra szeroko jest dla nas ważna. Boczne sektory boiska niczym nie różnią się od innych, chociaż pamiętamy że naszym celem jest dostarczenie piłki do środka. Można to podsumować w ten sposób: wykorzystujemy skrzydła, żeby atakować centralne sektory. Każda akcja prędzej czy później powinna zakończyć się pod bramką rywala. My, Chelsea czy City - każdy gospodaruje bokami boiska, jedyna różnica polega na ustawieniu i zaaranżowaniu gry z wykorzystaniem innych pozycji na skrzydle. To tyle, jeśli jesteśmy w gazie to ciężko nas zatrzymać. Tak samo ma Chelsea. Często zdobywają bramki po akcjach ze skrzydeł z wykorzystaniem Marcosa Alonso czy Reece’a Jamesa. Jesteśmy na to przygotowani.
Komentarze (0)