Lijnders z koronawirusem
Liverpool może potwierdzić, że Pepijn Lijnders otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa, co jeszcze bardziej wpływa na przygotowania klubu do czwartkowego meczu z Arsenalem w Carabao Cup.
W związku z tym dzisiejsza konferencja prasowa, w której miał wziąć udział Lijnders została odwołana. Holender miał porozmawiać z mediami w AXA Training Centre w zastępstwie Jürgena Kloppa, który nadal przebywa w izolacji po tym jak w zeszłym tygodniu także otrzymał pozytywny wynik testu. Z kolei wynik Lijndersa przyszedł do klubu dopiero we wtorek wieczorem, a sam szkoleniowiec udał się od razu na izolację.
38-latek zastąpił Klopp w niedzielę, gdy The Reds mierzyli się z Chelsea w Premier League. Miał on także poprowadzić zespół w meczu z Arsenalem, ale nie będzie to jednak możliwe.
Oprócz Lijndersa, koronawirusem zarazili się także inni zawodnicy oraz członkowie sztabu szkoleniowego przez co wczorajszy trening musiał zostać odwołany.
W związku z zaistniałą sytuacją klub złożył wczoraj prośbę do EFL o przeniesienie meczu z Arsenalem. Informacja o wyniku Lijndersa wpłynęła jednak już po złożeniu wniosku. Tymczasem sprawa cały czas jest w toku, a klub oczekuje na decyzje federacji.
Komentarze (29)
Otóż w interesie klubu jest, aby zawodnik któremu płacą 100k nie doznał w wyniku przejścia danej choroby na przykład obniżającego wydolność zwłóknienia płuc.
@Tomasz
Człowiekty naprawdę masz brali w wiedzy z biologii na poziomie podstawowym. Dowód anegdotyczny nie ma żadnej wartości. Ty pewnie nawet nie wiesz jak jest zbudowany przykładowy wirus albo na jakie rodzaje się dzięki.
Pomijając covid i wracając na utarte szlaki - po co klub przed transferem robi dokładne badania medyczne? Przecież nie ma żadnej gwarancji, że przebadany piłkarz nie będzie już nigdy kontuzjowany itd.. Idąc Twoi tokiem rozumowania testy medyczne przed transferem nie mają sensu, bo przetestowani piłkarze odnoszą kontuzje.
W moim toku rozumowania klub zmniejsza prawdopodobieństwo(słowo klucz) nieudanej inwestycji z uwagi na potencjalne problemy zdrowotne zawodnika i to jest jak najbardziej okej.
I tak samo jest w przypadku zatrudniania tylko zaszczepionych piłkarzy. Pełnej gwarancji - owszem nie ma, prawdopodobieństwo utopienia pieniędzy - mniejsze.
Coś w tym złego?
P.S. Równie dobrze mógłbym postawić pytanie odwrotne do Twojego:
A skąd wiesz, że tak nie jest? Na profilu konfy Ci powiedzieli? ;))
Tylko bez Owena prosze!
Can (45' Owen)- Owen, Owen, Owen, Owen-Owen, Coutinho (45' Owen) , Owen-Torres (45' Owen), Owen , Suarez (45' Owen) 😉
Carra do Gerro a ten do Torresa i luzik.