Jaka przyszłość czeka Williamsa i Phillipsa?
Liverpool może pozwolić, aby Neco Williams i Nat Phillips odeszli z klubu w trakcie zimowego okienka transferowego.
Czy Williams ma przyszłość w Liverpoolu?
Walijczyk zanotował w tym sezonie tylko sześć występów, a w Premier League rozegrał zaledwie siedem minut w październikowym meczu z Watfordem. 20-letni zawodnik jest świadomy swojej roli w reprezentacji Walii przed marcowymi barażami o awans na mundial, dlatego może rozważyć zmianę klubu, aby zacząć regularnie grać.
The Reds nie będą jednak się śpieszyć z żadnym ruchem. Klub szanuje zdanie piłkarza, ale zgodzi się na transfer tylko wtedy, gdy na stole pojawi się odpowiednia oferta. Na ten moment trudno też powiedzieć czy miałoby to być wypożyczenie, czy transfer definitywny.
Williams to bardzo uniwersalny piłkarz, który może pokryć kilka pozycji. Z pewnością będzie on wzbudzał duże zainteresowanie w trakcie okienka transferowego.
Akcje Williamsa w Liverpoolu mogły nieco spaść po tym jak wrażenie na menedżerze i sztabie szkoleniowym zrobili Conor Bradley i Owen Beck. Co więcej, na obu bokach defensywy mogą także zagrać James Milner i Joe Gomez. Niemniej jednak na ten moment żadna decyzja dotycząca Walijczyka nie została podjęta.
Gdzie może trafić Phillips?
Tymczasem Nat Phillips przyciąga zainteresowanie wielu klubów w Anglii, a ostatnio zaczęły go także obserwować zespoły z Serie A. 24-letni obrońca leczy obecnie uraz, ale w ciągu kilku tygodni ponownie będzie gotowy do gry.
Phillips w grudniu w rozmowie ze Sky Sports News zadeklarował, że jest gotowy na transfer już w styczniu, jeśli tylko klub otrzyma odpowiednią ofertę. Liverpool ma wyceniać Anglika na około 15 milionów funtów. Media donoszą, że klub z Anfield odrzucił już ofertę wysokości 7 milionów funtów od jednego z klubów Premier League. The Reds nie będą się śpieszyli w kwestii Phillipsa po tym jak w sierpniu podpisał on nowy, czteroletni kontrakt.
Komentarze (6)
Neco powinien zostać tak długo, jak nie mamy realnego zastępstwa dla TAA. Chyba, że sam pierwszy jasno zadeklaruje, że chciałby odejść.
Naszym problemem są właściciele. Ciągle słyszymy o nazwiskach, które mogą opuścić klub. Natomiast temat transferów do klubu ciągle nie istnieje. Jedyną aktywność klubu w tym zakresie widzimy w publikowaniu dementi na temat kolejnych łączonych z nami zawodnikami