TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1642

Boss przed meczem z Brentford


Jürgen Klopp poruszył wiele tematów podczas konferencji prasowej przed meczem Premier League z Brentford.

O tym, czy ma jakieś obawy związane z "brakiem kreatywności drużyny bez Mohameda Salaha i Sadio Mané":

- To pytanie musiało nadejść, to jasne. Jedynym sposobem na uniknięcie tego typu pytań jest strzelanie goli. Sytuacja jest jasna, nie ma ich tutaj, a są to gracze światowej klasy, więc tak to wygląda. Czy tęsknimy za nimi? Tak. Ale podobał mi się początek wczorajszego meczu. Z Sadio i Mo mieliśmy wcześniej pewne problemy przeciwko drużynom, które grały w dziesiątkę, obaj byli na boisku, a my wciąż nie potrafiliśmy stworzyć wystarczająco dużo sytuacji. Nie chodzi więc o to, kogo nie ma w składzie, ale o to, jak możemy zrobić coś lepiej, grając w takim zestawieniu jak wczoraj. Ponownie, początek był naprawdę dobry, ponieważ sprawiliśmy Arsenalowi wiele problemów, naciskaliśmy we właściwych momentach, stworzyliśmy wystarczająco dużo sytuacji w początkowym okresie, a potem przytrafiła się czerwona kartka, a my musieliśmy grać w takim zestawieniu, które nie grało ze sobą zbyt często. Trzeba było przełamać naprawdę niski blok obronny, a to w futbolu jest zawsze najtrudniejsze. Nie mogliśmy tego zrobić ostatniej nocy, to prawda. W niektórych momentach nie byliśmy wystarczająco dobrzy, ale taka jest sytuacja. Nic więcej. Nie ma to nic wspólnego z tym, kogo tu nie ma, chodzi o to, jak możemy funkcjonować lepiej, bo możemy funkcjonować lepiej i to właśnie zrobimy.

O przygotowaniach do poprowadzenia swojego 350 meczu jako menedżer Liverpoolu:

- Jestem naprawdę szczęśliwy i naprawdę dumny z tego, co udało nam się tutaj osiągnąć do tej pory, ale szczerze mówiąc, nie myślę o tym ani przez chwilę. Po prostu następny mecz jest najważniejszy, a kiedy jesteś menedżerem w klubie, który występuje we wszystkich rozgrywkach, wszyscy, oczekują, że wygramy następny mecz, my również i to jest zadanie, ale to dobrze, ponieważ mamy świetny skład, mamy świetnych piłkarzy. To fantastyczny klub. Jestem naprawdę zadowolony z czasu, który spędziliśmy tutaj do tej pory i mam nadzieję, że będę się cieszył również przez następne kilka lat. To wszystko jest dobre, ale te liczby nie są dla mnie ważne, ale 350 to niezły wynik, lepszy niż 15 i zwolnienie.

O tym, czego można się spodziewać po Brentford na Anfield:

- Walki. Brentford to zespół, który ma specyficzny sposób gry, zwłaszcza przeciwko nam. Są dość bezpośredni. Myślę, że w naszym ostatnim meczu bramkarz był rozgrywającym, było wiele długich piłek, a my mieliśmy problemy z ich obroną, zbyt wiele drugich piłek padało łupem Brentford. Ale tak czy inaczej, bramki, które zdobyli, były absolutnie do uniknięcia, o ile dobrze pamiętam, bo analiza jeszcze się nie odbyła, oczywiście zrobimy to za jakąś godzinę. Byliśmy trochę senni przy stałych fragmentach i w końcu udało im się skierować piłkę do siatki, więc to jest sposób, w jaki nie powinno to wyglądać. Musimy więc być absolutnie czujni, musimy być absolutnie gotowi. Mają świetne stałe fragmenty, prawdopodobnie będą bezpośredni, grają genialny pierwszy sezon w Premier League i to jest absolutnie imponujące. Thomas Frank wykonuje tam wspaniałą pracę. Skład jest dobrze ułożony, interesujący zawodnicy, którzy chcą grać. Jak już mówiłem, tak wiele rzeczy dobrze u nich funkcjonuje, że musimy być w pełni skoncentrowani. Mam jednak nadzieję, że uda nam się zagrać znacznie lepiej niż w pierwszym meczu i będziemy mogli wykorzystać Anfield, to by się przydało.

O tym, czy "spisuje na straty" czwartkowy remis z Arsenalem:

- Nie, nie spisujemy tego na straty. Spójrz, wszystkie rzeczy, które robisz w życiu są ważnymi doświadczeniami, więc zrobisz to jeszcze raz albo już nigdy tego nie zrobisz. To był ostatni mecz, graliśmy go w czwartek, a następny jest w niedzielę i zagramy być może przeciwko podobnemu ustawieniu, 11 na 11, ale być może przeciwko piątce z tyłu. Więc to bardzo ważna informacja z ostatniej nocy. Ale po meczu zgadzam się w  stu procentach, że nie było to najbardziej ekscytujące spotkanie, nie jest to mecz, o którym będziemy mówić za 500 lat. Ale początek i tak był dobry, a potem silny skład Arsenalu dał o sobie znać, tak, mieli pewne problemy, ale pierwsza jedenastka to był naprawdę silny skład i byliśmy naprawdę dobrzy w tym meczu i to jest to, co musimy również wziąć pod uwagę. A więc nie, nie będziemy go spisywać na straty, będziemy go analizować i starać się poprawić.

O potrzebie dobrego wejścia w mecz w niedzielę: 

- Sytuacja była taka, że za bardzo się staraliśmy, tak to wyglądało. Grając jedenastu na jedenastu nigdy by się to nie zdarzyło, zdecydowanie nie, ponieważ to Arsenal, a my nie jesteśmy głupi i nie uważamy, że musimy strzelać bramki przeciwko nim po 20, 30, 40 minutach. Ale grając przeciwko osłabionej drużynie, można było zauważyć, że nagle poczuliśmy się jakby rozpędzeni, co nie miało sensu. Ale miejmy nadzieję, że następny mecz będzie jedenastu na jedenastu. Jeśli grasz w jedenastu przeciwko dziesięciu, to też musisz sobie z tym poradzić. Po prostu robisz coś, a potem zdajesz sobie sprawę, że to nie było właściwe, ale nie możesz już tego zmienić. Myślę, że zmieniliśmy to trochę w grze, podobało mi się ostatnie 10, 20 minut. Byliśmy dużo bardziej klarowni w sytuacjach, Curtis był naprawdę pomocny, kiedy wszedł, Neco  grał wysoko i mając starcia jeden na jeden wprowadzał piłkę w pole karne.

- To była mieszanka tego, że czasami próbowaliśmy za bardzo, a w innych momentach nie dawaliśmy przeciwnikowi szansy na popełnienie błędu. Tak więc, kiedy pole karne jest zatłoczone musisz strzelać, ponieważ bramkarz może nie widzieć i być zasłonięty, nadal musisz też dośrodkowywać w takich sytuacjach, ponieważ, gdy jesteś blisko linii bocznej, jest dobra okazja, że odbita piłka wpadnie do bramki, czy coś podobnego. Nie możesz jednak robić tego ciągle, musisz to wyczuć w odpowiednich momentach, ale ze spokojem, że po prostu próbujesz i wiesz "okej, nie udało się, gdzie możemy się poprawić?". Ale to nie jest takie proste, kiedy jest się w grze, o wiele łatwiej jest mówić o tym po meczu i potem się dostosować i to właśnie zrobimy.

O graniu bez szybkości Mané i Salaha:

- Spójrzcie, nie ma absolutnie nic złego do powiedzenia o Sadio i Mo, absolutnie nic. Wyróżniający się zawodnicy. Naby kiedy ma dobry dzień, to jeden z najlepszych pomocników jakich kiedykolwiek widziałem. To wszystko jest w nich pozytywne, ale ich tu nie ma. Ostatniej nocy nie brakowało nam szybkości, to nie był nasz problem. Byli ustawieni tak głęboko. Gdzie mieliśmy biegać, po linii bocznej, albo na trybunach? Nie było miejsca, aby to wykorzystać. Niemniej jednak, tak jak powiedziałem, musimy budować na tym, jak zaczęliśmy, ponieważ to było dobre. Jest tak wiele rzeczy, które możemy zrobić, kontrpressing, odbieranie piłki, wyprowadzanie jej po odbiorze, nie chodzi o tempo, które zazwyczaj wnoszą do naszej gry. Jest to potrzebne w różnych sytuacjach. Musimy grać przeciwko głębokim formacjom, między liniami. Szybkie myślenie jest dużo ważniejsze niż szybkie bieganie. Tak, Mo, Sadio i Naby, oni też potrafią szybko myśleć, ale nie ma ich tutaj i reszta musi się tym zająć.

- Rozumiem to w stu procentach, to było jasne, krystalicznie czyste, że po remisie  0:0 z grającym w dziesiątkę Arsenalem, jedyną rzeczą, jaką macie w głowie, jest to, że nie ma tu Sadio, Mo i Naby'ego. Ale to, oczywiście, nie jest rozwiązanie, to tylko część problemu. Jesteśmy tu po to, aby znaleźć rozwiązania, a ja jestem całkowicie zaangażowany, aby te rozwiązania znaleźć. Ostatniej nocy nie byliśmy idealni, to prawda, ale może w następnym meczu będziemy bliżej naszego normalnego standardu i wtedy możemy wygrać mecz, a potem trzeba przejść przez różne okresy w sezonie, tak było zawsze. Teraz jest taki okres, przejdźmy przez to, wszyscy razem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

użytkownik zablokowany 14.01.2022 17:07 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 14.01.2022 17:10 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
unnamed 15.01.2022 09:49 #
Słyszałem że kadra kompletna. Też nie wiem teraz o co cmon...
Tomasz 14.01.2022 20:52 #
Czyli pierdololo o tym jak po tym pozbawiamy się resztek szans na tytuł.
unnamed 14.01.2022 21:35 #
Powiem tak : jak zobaczę hendersona (piszę specjalnie z małej litery) i milnera w podstawowej XI. Nie ważne że milner gdzieś na prawej obronie czy co, to to pier**le i nie oglądam. Kompromitacja
Adix_2116 14.01.2022 21:56 #
Ja ja zobacze Minamino to zrobię to samo, choć na niego niestety raczeh jesteśmy skazani.
adamne 15.01.2022 03:36 #
Wcale nie jesteśmy, na lewej mógłby zagrać Diogo, na środku Bobby a na prawej Kaide Gordon albo Ox. Ale jak znam Jurgena to wystawi Japończyka licząc na jego przełamanie.
użytkownik zablokowany 15.01.2022 18:36 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
hoster 15.01.2022 09:10 #
Skład nie został przygotowany na wyjazd Mane, Salaha i Keity na PNA. Sam fakt, że odszedł Shaq, który na pewno dużo by nam dał czy to na skrzydle czy w środku a kupiony nie został oczywiście nikt. Ta sama sytuacja tyczy się Giniego i jego zastępstwa.
unnamed 15.01.2022 09:48 #
Ręce opadają...
Bigos1892 15.01.2022 09:26 #
Codzień jak wchodzę na tą stronkę mam nadzieję iż zobaczę komunikat jakieś oficjalki lub chociaż poważnego zainteresowania się jakimś graczem. Oh wait....

Pozostałe aktualności

Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (0)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (1)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com
Carragher o kontrakcie Trenta  (4)
20.12.2024 23:47, B9K, Liverpool Echo
Ange Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
20.12.2024 20:04, Klika1892, tottenhamhotspur.com
Owen: Trent może do mnie zadzwonić  (6)
20.12.2024 19:47, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Trening przed Kogutami - zdjęcia  (4)
20.12.2024 19:00, AirCanada, liverpoolfc.com