Arsenal obawia się przełożenia rewanżu
Według najnowszych doniesień, Arsenal obawia się, że w klubie zabraknie piłkarzy by rozegrać w tym tygodniu mecz z Liverpoolem i może dojść do kolejnego przełożenia spotkania.
Mecz odbędzie się w czwartek na Emirates Stadium i będzie rewanżowym spotkaniem po bezbramkowym remisie na Anfield. Zwycięzca tego spotkania awansuje do finału, w którym zagra w przyszłym miesiącu z Chelsea na Wembley.
Kanonierzy przełożyli spotkanie Premier League z Tottenhamem z powodu kilku czynników - zakażeń koronawirusem, kontuzji, oraz nieobecności zawodników grających w Pucharze Narodów Afryki.
Wygląda na to, że sytuacja Arsenalu pozostaje bez zmian. Zawodnicy są monitorowani na bieżąco, a decyzja ma zapaść bliżej terminu spotkania.
Arsenal wypożyczył w tym miesiącu dwóch zawodników, nie pozyskując jeszcze ani jednego. Mają też pięciu reprezentantów w Pucharze Narodów Afryki, a za czerwoną kartkę w meczu na Anfield pauzuje Granit Xhaka.
Komentarze (11)
Może Origi I Thiago wrócą, jeśli faktycznie mecz odbędzie się później.
To nie jest powód.
Śmiech na sali.
Trudno, najwyżej zagramy dwa mecze jednego dnia. Nie takie rzeczy już ogarnialiśmy. Proponuję 16 lutego.