Liverpool czeka na ruch Newcastle
Nat Phillips ma jeszcze tydzień, który zadecyduje o jego najbliższej przyszłości. Zainteresowanie piłkarzem wyraża Newcastle United, ale wciąż brak formalnej oferty na negocjacyjnym stole.
Sroki w końcu mogą jednak zdecydować się na stopera Liverpoolu, gdyż nie mogą od kilku dni dogadać się z Sevillą w sprawie transferu Diego Carlosa, wycenionego przez Andaluzyjczyków na 30 milionów funtów.
Newcastle rozważa ponoć alternatywy na 'priorytetowej pozycji' do wzmocnienia w styczniu. Mówi się przed zamknięciem okna transferowego, Sroki będą w stanie sprowadzić nawet dwóch obrońców, co sprawi, że transfer Phillipsa może nabrać jeszcze bardziej realnych kształtów.
Liverpool ustalił już wcześniej, że sprzeda swojego obrońcę, jeśli ktoś zaoferuje 15 milionów funtów.
Pomimo najbogatszych właścicieli w świecie futbolu, Newcastle coraz poważnie zagląda w oczy widmo spadku do the Championship.
Obecnie Sroki zajmują miejsce w strefie spadkowej i w tym sezonie w Premier League wygrali zaledwie 2 mecze.
Chris Waugh
Komentarze (2)