Boss o Carvalho, strategii transferowej i PNA
Jürgen Klopp wypowiedział się dzisiaj m.in. na temat strategii transferowej Liverpoolu oraz finału Pucharu Narodów Afryki. Zapraszamy do zapoznania się najważniejszymi tematami poruszonymi przez niemieckiego menedżera.
O Mane i Salahu, którzy zmierzą się ze sobą w finale Pucharu Narodów Afryki oraz czy zespół będzie wspólnie oglądał to spotkanie...
Z zespołem? Nic nie jest zaplanowane, nie myślałem jeszcze o tym. Śledziliśmy jednak uważnie całe rozgrywki. To wspaniałe osiągnięcie dla nich obu. Naby także rozegrał świetny turniej, ale niestety był zawieszony i nie zagrał w decydującym meczu. Myślę, że z nim w składzie Gwinea miałaby szansę, aby przejść dalej. Na ten moment to bardzo udany turniej dla naszych chłopaków. To będzie bardzo ekscytujące, ale również trudne, ponieważ jeden z nich będzie szczęśliwy, a drugi nieco mniej. Obaj mają jednak szansę, aby osiągnąć coś naprawdę wielkiego.
O wypożyczeniu Nata Phillipsa i Neco Williamsa...
Przede wszystkim to dobry ruch dla Neco, a w szczególności dla Nata, który na to zasłużył. Bardzo chcielibyśmy go zatrzymać biorąc pod uwagę wszystko co działo się u nas na jego pozycji w ostatnich kilku latach. Nat był niezawodny i był ważną postacią w naszym centrum treningowym. Zasłużył jednak na taki ruch. Cieszę się z nich obu.
O tym czy Liverpool sprowadzi Fabio Carvalho...
Nie wiem, zobaczymy. Oczywiście nadal jesteśmy zainteresowani. Szaleństwem byłby jego brak. Teraz nie jest to jednak w naszych rękach. Myślę, że Marco Silva podkreślił to wczoraj na konferencji prasowej. Było wiele detali, a do zamknięcia okienka zostało mało czasu, więc ostatecznie się nie udało. Zobaczymy jednak co się wydarzy.
O pragnieniu dojścia do finału drugiego krajowego pucharu...
Ogromne. Nic więcej nie powiem. Nie mamy wielu sukcesów w FA Cup odkąd tu jestem. Jesteśmy jednak bardzo ambitni.
O tym czy Mane i Salah mogą być dostępni na czwartkowy mecz z Leicester...
Myślę, że będą dostępni, ale zobaczymy. Ten, który wygra prawdopodobnie poleci jeszcze do swojego kraju, aby celebrować tam zwycięstwo. Tak to wygląda. Myślę, że zwycięzca będzie z powrotem najpóźniej we wtorek lub w środę. Ten drugi na pewno wcześniej. Następnie będę musiał z nimi porozmawiać. Rozegrali kilka meczów, więc są w rytmie.
O strategii transferowej Liverpoolu...
Naszą strategią jest sprowadzenie odpowiednich zawodników w odpowiednim momencie. Czy był jakiś zespół, który wydał 200 milionów funtów w jednym okienku?. Chodzi tylko o to. Zdajemy sobie sprawę z takich rzeczy jak pozycja w zespole czy sprawy kontraktowe. Jesteśmy razem długo jako zespół, który jest fantastyczny. Nigdy jednak nie przegapimy dobrej okazji. To właśnie robimy. Jesteśmy Liverpoolem, więc nie możemy pracować jedynie z młodymi talentami i patrzeć czy po dwóch-trzech latach są gotowi. To zawsze musi być pewne połączenie. Mamy tutaj wiele talentów i wielu świetnych piłkarzy - w pierwszym zespole i w jego zasięgu. Niektórzy z nich na sto procent będą piłkarzami Liverpoolu, ale jeszcze nie teraz. To właśnie robimy, budujemy zespół na dzisiaj i na jutro. Jesteśmy zadowoleni z naszych ruchów. Jeśli ludziom się to nie podoba to nie mogę tego zmienić. W taki sposób działa ten klub i myślę, że tak też działał zanim przyszedłem. Odkąd tu jestem to przyzwyczaiłem się i tak to wygląda.
O tym co klub może zyskać na udziale Mane i Salaha w PNA...
Nie wiem co możemy zyskać. Oglądałem wiele spotkań i wiem, że Naby był liderem Gwinei. Podobnie jak Sadio w Senegalu i Mo w Egipcie. Wczoraj, gdy ich trener dostał czerwoną kartkę to mogliśmy zobaczyć, że to Mo dowodził zespołem przed rzutami karnymi. Każde doświadczenie, które oni zbierają może nam pomóc. Na krótką metę nie wiem, ale na dłuższą na pewno wiele im to dało. Bardzo dobrze jest to oglądać. To ważne, aby przechodzić przez takie rzeczy. Nie jest łatwo zajść tak daleko w turnieju. Mierzą się z presją bo są wielkimi gwiazdami, ale jestem dumny z tego jak sobie z nią radzą. Teraz dwóch naszych zawodników zagra w finale. Z pewnością będziemy to oglądać.
Komentarze (4)