Boss o powrocie Salaha i Mané
Jürgen Klopp potwierdził, że Mohamed Salah może znaleźć się w kadrze meczowej na czwartkowy mecz Liverpoolu z Leicester. Skrzydłowy wrócił już do Merseyside po tym jak w niedzielę jego Egipt przegrał finał Pucharu Narodów Afryki z Senegalem.
Salah zostanie teraz poddany ocenie przez sztab medyczny. Piłkarz ma szansę na występ w meczu z Lisami. Tymczasem występ Sadio Mané jest wykluczony z uwagi na fakt, że zawodnik przebywa obecnie w Senegalu, gdzie wraz ze swoją reprezentacją świętuje zdobycie pucharu.
- Mo jest z powrotem i już z nim rozmawiałem. Jest oczywiście bardzo rozczarowany, ale nie może się doczekać tego wszystkiego co czeka go tutaj - powiedział Klopp w rozmowie z klubowymi mediami.
- Gdy z nim rozmawiałem to jedną z pierwszych rzeczy, które powiedział było: "Jestem gotowy".
- To doświadczony zawodnik, który fizycznie jest potworem. Musimy jednak zobaczyć. Dzisiaj odbędzie sesję regeneracyjną i zobaczymy jak się będzie czuł jutro. Wtedy zdecydujemy co dalej.
- Nie mam określonego planu. Chcemy żeby grał jak najczęściej i jak najdłużej, ale nie będziemy niczego przyśpieszać. Jednak jeśli będzie z nim w wszystko w porządku to nie będziemy go pomijać bez żadnych powodów.
Boss został jednak dopytany konkretnie o szanse na występ już z Leicester.
- Tak, tak. Sadio nie ma szans, bo nawet go tutaj nie ma, ale Mo jak najbardziej.
- Jeśli będzie to możliwe to Sadio wyleci do nas w środę wieczorem, więc będzie tu w czwartek. Nie będzie jednak oczywiście brany pod uwagę na mecz z Leicester.
- Dla niego i jego kraju ma to wielkie znaczenie. Szanujemy to i nigdy nawet nie myśleliśmy o tym, aby go stamtąd ściągać. Niech robią teraz to co robią, ponieważ zasłużyli na to.
- Ma za sobą bardzo intensywny czas, wiec gdy wróci to porozmawiamy i zobaczymy kiedy będziemy mogli go wystawić.
Salah i Mané zmierzyli się w niedzielę w finale PNA. Spotkanie po rzutach karnych wygrał Senegal.
- Dziwnie było oglądać to spotkanie z emocjonalnego punktu widzenia. Zawsze życzę im obu absolutnie wszystkiego najlepszego, ale w tym meczu nie było to możliwe.
- Myślę, że obaj rozegrali wspaniały turniej. Mają na swoich barkach ogromną odpowiedzialność. Nie potrafię nawet sobie wyobrazić jak muszą się czuć w takich momentach, gdy niosą za sobą praktycznie cały kraj.
- Mohamedowi się nie udało, ale zagrał bardzo dobrze w całym turnieju. Sadio zdobył puchar i teraz muszę mu pogratulować. Wspaniałe osiągnięcie. Widziałem kilka obrazków z Senegalu i wiem co to dla nich znaczy. To pierwszy raz w ich dumnej historii, gdy zdobyli trofeum, więc to absolutnie niesamowity sukces.
- Presja na Sadio po tym jak na początku meczu nie strzelił karnego... wow! Nie mogę sobie wyobrazić jak musiał się czuć. Potem mogliśmy jednak zobaczyć tę radość i ulgę. Sadio był w najlepszej możliwej formie.
- Wymieniliśmy kilka wiadomości, ale on cały czas jest w Senegalu, gdzie trwa świętowanie. W środę wieczorem powinien do nas wrócić. To był wielki turniej, który wiele dla niego znaczył.
Komentarze (9)
Czasem krótkie słowa dają więcej do myślenia, niż długie rozmowy.
MJ kiedy wracał do NBA :"I'm back".
Mo Salah:"Jestem gotowy".
To zaszczyt mieć takiego gracza w zespole.
Każdemu przeciwnikowi należy się szacunek ale jeśli mamy się bać Interu ...