Wypowiedź Bossa po meczu z Norwich
Liverpool w dzisiejszym spotkaniu Premier League z Norwich City musiał odrabiać straty po golu strzelonym po rykoszecie, zdobytym przez Milota Rashicę.
The Reds udało się jednak wyjść na prowadzenie po mądrej zmianie formacji, a bramki dla drużyny gospodarzy strzelali kolejno Sadio Mané, Mohamed Salah (dla którego była to 150 bramka dla Liverpoolu) i Luis Díaz (pierwsza bramka dla klubu).
Poniżej wypowiedź Kloppa dotycząca ogólnego przebiegu meczu, a także występu zawodników:
O jego ocenie meczu i „wymagającym spotkaniu”...
Cóż, tak było, ale nie uważam, że to jakiś problem. Każdy przeciwnik w Premier League jest wymagający. Staramy się zawsze robić analizę gry i formy przeciwnika. Oczywiście pierwsze co, to oglądamy ich ostatnie spotkanie i staramy się wtedy wyciągnąć z niego słabe strony przeciwnika. Problem pojawia się podczas meczu, gdy okazuje się, że rywal również przeanalizował swoje spotkania i kompletnie wyeliminował te błędy. Wtedy trzeba zareagować w trakcie meczu i znaleźć inny sposób na zwycięstwo. Już na początku mieliśmy dwie świetne okazje, kiedy gola mógł zdobyć Kostas i Virgil, kiedy uderzał piłkę głową. Wydaje mi się, że jeszcze dwóch innych naszych piłkarzy mogło pokusić się o bramkę, ale nie wiem czemu tak się ostatecznie nie stało.
Kiedy nie uda się przełamać obrony przeciwnika, wtedy rywale zaczynają coraz lepiej się ustawiać i odpierać ataki. Zawodnikom Norwich dobrze się to udawało, muszę to przyznać. Dean to bardzo dobry trener - utalentowany, pewny siebie, nie bojący się zaryzykować. W połowie spotkania wiedzieliśmy, że musimy coś zmienić. W pierwszej połowie spotkania rozegraliśmy pewną serię podań, która dokładnie mogła opisać sposób, w jaki powinniśmy grać z Norwich. Wystarczyło tylko robić to częściej. W drugiej połowie od początku staraliśmy się wprowadzić te założenia do naszej gry, ale niestety straciliśmy bramkę. Atmosfera zrobiła się nerwowa, a nasza gra była szarpana i nieprzemyślana.
Wtedy podjęliśmy decyzję, aby dokonać szybkiej zmiany w ustawieniu i uspokoić trochę spotkanie. Thiago świetnie się spisał, dobrze zadziałało również przejście na system 4-4-2. Kolejnym kluczowym element było poprawienie skuteczności pod bramką rywala. Pierwszy gol padł po dość wymagającym dośrodkowaniu, które świetnie wykończył Sadio. Kolejne bramki były równie wspaniałe. Wiem, że mecz był wymagający, ale tak jak mówię - to nie jest problem. Takie mecze pokazują na jak wysokim poziomie są zespoły w Premier League. Wtedy każde zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej.
O znaczeniu bramki Díaza...
Miały już miejsce dwa mecze, w których grał Luis i w każdym był niewiarygodny. W dzisiejszym spotkaniu musiał się nieźle napracować, Norwich zaszło nam za skórę. To, że cały czas starał się walczyć i atakować pokazuje jakim typem zawodnika jest. Stwierdziliśmy, że warto przesunąć go na środek, a wtedy Sadio mógł pojawić się na swojej naturalnej pozycji. Wiem, że strzelił grając jeszcze jako środkowy napastnik, ale Luis również dobrze się tam odnalazł. To wielki talent i bardzo dobry piłkarz. Liczę, że jest zadowolony z dzisiejszego występu, powinien być.
O tym, co sądzi o bardzo dużej ilości spotkań rozgrywanych w ciągu sezonu co kilka dni, a także o celach na aktualny sezon…
Osobiście lubię to. Oczywiście nie wszystko - dalekie podróże samolotem w środku tygodnia i szybkie powroty, aby rozegrać spotkanie w weekend, cóż, trudno to lubić. Jednak gdy jest tyle spotkań, postrzegamy je często w zasadzie kolejnych możliwości. Nigdy nie udało nam się zajść tak daleko we wszystkich czterech turniejach. To naprawdę świetny wynik, bardzo się z niego cieszymy. Mam nadzieję, że będzie grać jak najdłużej, gdyż wielu różnych piłkarzy może wtedy pojawić się na boisku. To podoba mi się najbardziej. Wiem niestety, że zawodnikom nie jest łatwo, dlatego dokonaliśmy dzisiaj siedmiu zmian, ale oczekuję od nich zrozumienia, kiedy mówię, że kolejne spotkanie jest bardzo ważne, o wiele bardziej niż to. Wydaje mi się, że mogliśmy zamknąć dzisiejsze spotkanie we wcześniejszej fazie, ale niestety tak się nie stało i przerodziło się to w ciężkie popołudnie. Ostatecznie wygraliśmy, to wspaniałe uczucie.
O swojej ulubionej bramce Salaha...
Oh, dzisiaj trochę podroczył się z obrońcami Norwich. Na myśl przychodzi mi jeden bardzo silny strzał zza pola karnego w meczu z Chelsea. Kilka świetnych bramek strzelił również po wyjątkowym dryblingu - z City, czy z Watfordem. Lubię również gol z United na 2:0, ze świetnym podaniem Alissona. Gol w Lidze Mistrzów z City również był wyjątkowy - i nie chodzi wcale o rywala! Prawdopodobnie nie pamiętam wszystkich bramek, ale trochę ich było, a niektóre były wyjątkowe. Pierwsza, która pamiętam, to bramka z Watfodem. Może była to jedna z najłatwiejszych bramek dla Mo. Jeśli pierwszy gol Luisa dzisiaj wieszczy mu podobną karierę, to trzymam kciuki! Nikt nie mógł się spodziewać, że po tej pierwszej bramce z Watfordem, Mo zdobędzie jeszcze kolejne 149 bramek. To wyjątkowe osiągnięcie.
O tym, czy Mané zapisze się w historii klubu jako jedna z legend...
Z pewnością tak będzie. Katalog bramek Sadio jest niesłychany, a gol, który zdobył dzisiaj, pokazuje całe spektrum jego umiejętności. Dodatkowo skrupulatnie wspomagał dzisiaj drużynę w środku pola i na lewym skrzydle, zachodząc również czasem na prawą stronę. Potem ten świetny strzał. Sadio również ma już ponad 100 bramek. To napastnik światowej klasy, nieważne na jakiej pozycji gra - czy to lewe skrzydło, prawe czy środek. Jego obecność w zespole jest niezastąpiona.
Komentarze (25)
Dziś z Norwich też miało być gładkie 3-4 do zera 😉
Oczywiście kluczem jest szeroką kadra, ale widać, że zespół jest mentalnie w gazie, chociaż czasami bez fajerwerków, jak w Burnley.
Najważniejsze wyniki, a tutaj idziemy nie biorąc jeńców.