Jota może zagrać na Wembley
Wydaje się, że Diogo Jota wygrywa wyścig z czasem, aby znaleźć się w kadrze meczowej na niedzielny finał Carabao Cup przeciwko Chelsea. Portugalczyk nadal musi jednak pokonać kilka przeszkód zanim otrzyma zielone światło na wyjazd na Wembley. Napastnik doznał kontuzji kostki w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Interowi i przez większość poprzedniego tygodnia był zmuszony do chodzenia bucie ortopedycznym.
Liverpool początkowo obawiał się, że kontuzja może być poważna, ale skan zrobiony jeszcze we Włoszech pokazał, że sytuacja nie jest zła. Co więcej, Jota dobrze zareagował w ostatnich dniach na rehabilitację, dzięki czemu był w stanie wziąć wczoraj udział w części treningu.
Wiele osób w klubie podchodzi z ostrożnym optymizmem do perspektywy udziału Joty w finale. Portugalczyk, aby znaleźć się w kadrze na finał musi bez żadnych problemów wziąć udział jutro w dwóch sesjach treningowych, a następnie trenować także w sobotę.
Wtedy Jürgen Klopp będzie musiał podjąć ważną decyzję. Luis Díaz, który zastępował Jotę w pierwszej jedenastce od razu pokazał się z bardzo dobrej strony i dał sygnał, że jest gotowy do regularnej gry. W związku z tym najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest sytuacja, w której Jota usiądzie na ławce rezerwowych (jeśli w najbliższych dniach wszystko pójdzie z planem). Dla Liverpoolu byłoby to oczywiście ogromne wzmocnienie w momencie, gdy klub będzie walczył o pierwsze trofeum w tym sezonie.
Dominic King
Komentarze (5)
Mamy natlok meczow wiec i tak po niedzielnym finale bedzie mial okazje wybiec w podstawowej XI.
A tak na marginesie to w finale jest mozliwa dogrywka,w ktorej bedzie mozna dokonac 6 zmiany(9 graczy zasiadzie na lawce rezerwowych) a dopiero potem bylyby ewentualne rzuty karne.
Zakonczmy to po 90 minutach!-:)