LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1008

Klopp po wygranym finale Carabao Cup


Jürgen Klopp stwierdził, że dzisiejszy występ Caoimhina Kellehera pokazał, że ten jest najlepszym rezerwowym bramkarzem na świecie. Docenił również wkład każdego z piłkarzy w wygrany w karnych finał Carabao Cup.

The Reds zdobyli piąte trofeum pod rządami Kloppa. Mecz zakończył się nerwowym konkursem rzutów karnych, w którym każda z drużyna strzelała po jedenaście razy, wliczając w to bramkarzy. Ostatecznie Kepa Arrizabalaga przestrzelił nad poprzeczką.

Finał był wymagającym meczem pełnym kontrowersji i zaskakujących zwrotów akcji. Sędzia nie uznał łącznie czterech bramek (gola Joëla Matipa, dwóch Kaia Havertza i jednego Romelu Lukaku).

Kelleher i Edouard Mendy wykonali wiele niesamowitych obron i ostatecznie po stu dwudziestu minutach spotkania wynik nadal wynosił 0:0. Liverpool w karnych wygrał 11:10.

Poniżej wypowiedź Kloppa po meczu…

O tym, jak układa się jego relacja z Kelleherem…

Więc znamy się dopiero cztery lata? Nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy obserwowałem Kellehera, ale od kiedy się tutaj pojawił minęło już trochę czasu. Niesamowicie dojrzał, ale już od samego początku wiedziałem, że to wybitny talent. Dzięki pracy z Johnem Achterbergiem i Jackiem Robinsonem nasi bramkarze mają świetne nastawienie. Gdy zawodnicy ćwiczą, a drużyna jest z reguły rozdzielana, nie mam okazji na dłuższe podziwianie bramkarzy. Jednak widzę ich postęp w kluczowych momentach. Rozwój bramkarzy stoi tu na najwyższym poziomie. Alisson Becker to według mnie najlepszy golkiper na świecie. Wiem, że są inni, ale Ali jest wyjątkowy. Będąc szczerym, Caoimhin Kelleher jest według mnie najlepszym bramkarzem rezerwowym, szczególnie biorąc pod uwagę styl, w jakim gramy.

Świetnie się spisał. Ludzie pytali się mnie, czy dam Caoimhinowi zagrać w jakiś innym meczu, aby złapał odpowiedni rytm. Zacząłem o tym myśleć, ale stwierdziłem, że Caoimhin poradzi sobie. Takie życie rezerwowego, wyjątkowo młodego… Musi być gotowy o każdej porze dnia i nocy. Rozegraliśmy dzisiaj świetnie spotkanie. Boję się, że mogę nie pamiętać wszystkiego, ale Caoimhin dwa razy genialnie obronił. Możliwe nawet, że było tego więcej. Pokazał, że decyzja, aby mu dzisiaj zaufać, była stuprocentowo trafiona. W konkursie rzutów karnych na koniec zaprezentował dokładnie całą paletę swoich umiejętności. Nie dość, że jest to bardzo dobry bramkarz, to na koniec błysnął świetnie ułożoną nogą. To występ na najwyższym poziomie

O tym, czy to było idealne zwycięstwo, gdyż „każdy dołożył swoją cegiełkę”…

Idealne byłoby, gdybym mógł dzisiaj użyć większej ilości piłkarzy. Musiałem jednak podjąć kilka trudnych decyzji i od razu poinformowałem o tym drużynę. Powiedziałem chłopakom jak będzie wyglądał dzisiejszy skład, nie chciałem również o nikim zapomnieć - nie było z nami Tylera Mortona, który dochodził do siebie po lekkiej kontuzji, wspomnijmy jeszcze innych chłopaków z drużyny U-18, którzy rozegrali trochę minut - Conora, Owena, Harveya… Elijah rozegrał trochę minut, a Adrian pomógł nam w Preston. Wszystkie mecze z Carabao były super. Adrian zagrał w Preston, a my strzeliliśmy dwie bramki. Nie bylibyśmy tutaj również bez goli Takumiego i Divocka. Pamiętacie, gdy przegrywaliśmy 3:1 z Leicester? Wtedy większość osób prawdopodobnie nas skreśliła, ale my podnieśliśmy się i wygraliśmy w karnych. To było niesamowite. Potem remis z Arsenalem i czerwona kartka, a następnie zaczęły się problemy związane z koronawirusem. Na szczęście pokaziliśmy klasę w rewanżu, którego mocno się obawialiśmy. 

Dzisiaj można było poczuć szaloną energię obydwu zespołów, niczym dwa walczące dzikie zwierzęta. Na początku lepiej grała Chelsea, ale potem my znaleźliśmy odpowiedni rytm. W drugiej połowie Chelsea miała kilka groźnych sytuacji, ale wtedy przegrupowaliśmy się i graliśmy dalej. Na sam koniec każdy na boisku był bardzo zmęczony, ale wszyscy piłkarze dali radę. Konkurs rzutów karnych był jednym z najbardziej spektakularnych, jaki kiedykolwiek widziałem. Cieszę się, że wygraliśmy w taki sposób. Nazywamy te rozgrywki „pucharem ludu”, jednak najważniejsze było pełne zaangażowanie całego naszego zespołu. Ta wspólna walka na przestrzeni tych wszystkich meczów podobała mi się najbardziej.

O tym, co sądzi o możliwym spalonym Joëla Matipa…

Nie widziałem tego dokładnie. Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek miał problem z grą Joela. Nie analizowałem jednak tej sytuacji, tak więc nie chcę się o niej wypowiadać. Wiem jednak, szczególnie po wczorajszym meczu Evertonu z City, że VAR nie spisuje się zawsze idealnie. Cieżko zrozumieć czasem pewne decyzje sędziego. Co do dzisiejszej sytuacji - nie wiem. Ze swojego miejsca nic nie widziałem, tak więc nie będę się wypowiadał. Wiem jednak, że mamy pewne słabsze strony, które trzeba poprawić i będziemy nad tym pracować.

O tym, ile znaczy zdobycie trofeum w aktualnym momencie sezonu…

To dobry znak. Ostatnio byliśmy na Wembley kilka lat temu i przegraliśmy w karnych. Nikt potem o tym nie wspominał, po prostu od razu przylgnęła do nas łatka przegranych. Pamiętam wymagające spotkanie z Manchesterem City, gdzie byliśmy lepsi podczas drugiej połowy. Nie wykorzystaliśmy swoich okazji i przegraliśmy 1:4. Każdy z zawodników rywala wykorzystał swoją okazję, a my trafiliśmy jedną bramkę, ale nie pamiętam tego dokładnie. Takie jest życie profesjonalnego sportowca. Dlatego wiem, że za dziesięć lat, nikt nie będzie się pytał w jaki sposób zwyciężyliśmy nad Chelsea. Czy graliśmy lepszą piłkę, niż wtedy z City? Nie jestem pewien, po prostu najważniejsze jest zwycięstwo. Na pewno jesteśmy bardziej doświadczeni, co robi ogromną różnicę. Nie panikujemy, kiedy nam nie idzie. Jesteśmy w stanie trzymać swoje nerwy na wodzy i wziąć się w garść.

Tak jak powiedziałem, Chelsea o wiele lepiej zaczęła to spotkanie. Potrafiliśmy na to odpowiedzieć i przejąć inicjatywę. Jednak czasem to Chelsea pokazywała pazur, a my, odpowiadając, właściwie zdominowaliśmy spotkanie. Wiem, że w pewnym momencie mieliśmy około 63% posiadania piłki. To całkiem niezłe osiągnięcie w finale i to w dodatku z Chelsea. Nie da się jednak dominować i trzymać przeciwnika z daleka od bramki przez pełne sto dwadzieścia minut. Chelsea pokazała na co ich stać i udało im się „umieścić” piłkę w siatce więcej razy od nas. Na szczęście wszystkie bramki padły ze spalonego. Wiem, że to musi być bardzo nieprzyjemne uczucie dla zawodników Chelsea, ale cieszę się, że wygraliśmy. To bardzo duże osiągnięcie, ważne dla tego zespołu, który zdobył Carabao Cup po raz pierwszy i zarazem ważne dla klubu, dla którego to dziewiąty taki puchar. To bardzo ważne.

Wydaje mi się, że nasi kibice są szczęśliwi, a atmosfera na stadionie była wyborna, świetnie się bawiłem. Dobrze było świętować po meczu z tymi wszystkimi ludźmi, czego nie robiliśmy od dłuższego czasu z powodu restrykcji i braku większych sukcesów. Naprawdę cieszę się, że wszystko tak się udało.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

RedKoks 28.02.2022 01:13 #
Fajnie, że pokusił się o komentarz w sprawie niepodyktowanego karnego dla Evertonu, trzeba nagłaśniać takie kontrowersje 👍
olek301 28.02.2022 11:26 #
Trzeba to głośno powiedzieć Sędziowie dziwnym trafem ciągną City w lidze za uszy .... Wolves, Arsenal, teraz Everton.... przypadek ?
użytkownik zablokowany 28.02.2022 01:22 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
liverpool01892 28.02.2022 09:33 #
Każdy wie ze Kepa jest Kariusem Chelsea, ale Kelleher w samych karnych był niezwykle mało przekonujący, poza tym niezły. Co do reszty zgoda.
adamne 28.02.2022 14:07 #
Jak wykonawca dobrze strzeli to bramkarz nie ma nic do gadania a karne z obu stron były dobrze strzelane (poza ostatnim) więc nie ma co robić zarzutu z ich nieobronienia.
firo9 28.02.2022 09:58 #
My też musimy robić swoje, komentować wszystkie posty Premier League czy to na facebooku, czy to na instagramie. Pisac o pomocy od sędziów dla City, pytać, ironizować, wyśmiewać...
użytkownik zablokowany 28.02.2022 13:23 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (14)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (0)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (11)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com