Lawro spokojny o wygraną the Reds
Liverpool powróci jutro do walki o punkty w Premier League i zmierzy się na Amex Stadium z ekipą Mew. Były piłkarz Czerwonych - Mark Lawrenson sądzi, że drużyna Kloppa dopisze do swojego konta po tym pojedynku pełną pulę.
W poniedziałek City zagrają na Selhurst Park z Crystal Palace, więc Liverpool będzie miał możliwość wywarcia dodatkowej presji na podopiecznych Guardioli.
- Myślę, że Liverpool wygra 2:0. Pamiętam doskonale mecz z października, kiedy Brighton zremisowało 2:2 na Anfield, mając spore szanse na zdobycie 3 punktów. Mówiłem przed tamtym spotkaniem, że nie uwierzę, iż pojadą tam i zaczną atakować, a oni po prostu to zrobili!
- Nie sądzę, by teraz Mewy stanowiły podobne zagrożenie. Mają na koncie 4 porażki z rzędu i strzelili w tych spotkaniach zaledwie jedną bramkę.
- Nigdy nie zdobywali wielu goli, ale ekipa Grahama Pottera zaczęła ich teraz sporo tracić.
- Okey, potrafią grać w piłkę i umieją się przy niej utrzymać, lecz naprawdę nie sądzę, by wytrzymali pełne 90 minut z dobrze usposobionym ofensywnie zespołem Kloppa - podsumował.
Komentarze (1)