Evra przyznaje, że wybaczył Suarezowi

Nadal twierdzę że nie uścisnął dłoni Francuza na Old Trafford ponieważ ten ją opuścił. Pamiętam jak pajacował po końcowym gwizdku az go Reina ze Skrtelem musieli potelepać

A to małpiszon

Nie bardzo rozumiem , co tu robię te wypociny tego obłąkanego osła. Wybaczyć to mógł by mu ewentualnie Suarez , że z niewinnego słowa Negro zrobił taką aferę , przez którą wiele stracił i Suarez i nasz Klub.
Evra jest wyjątkowym pajacem , który lubi i umie wykorzystywać szum w koło siebie. Gnoje którzy fałszywie i cynicznie wykorzystują swój kolor skóry , aby wymuszać kary na rywalach powinni za to odpowiadać.

Evra jest jedną wielką, zakłamaną szują! Była już gadka na ten temat od lat, że słowo "negrito" wypowiadane przez Latynosów nie ma zabarwienia pejoratywnego i Suarez użył go w tym właśnie kontekście. Tymczasem, Evra, znając animozje na linii Liverpool-ManU, wykorzystał to nic nieznaczące zdarzenie to rozpętania afery, która była funta kłaków warta, a dla Suareza bardzo krzywdząca. Przypominam, że po sieci krążył też filmik na YouTube, jak Evra w hotelu z kolegą wykrzykiwał słowa "negro, negro", śmiejąc się przy tym w głos. Czy został za to ukarany, skoro te słowa są aż tak niewybaczalne? Otóż "dziwnym trafem" nie ... :)
W następnym meczu Liverpoolu z ManU, Evra nie chciał podać ręki Suarezowi, celowo ją opuszczając, a następnie obarczył winą za całe zdarzenie właśnie Suareza. Evra to szuja i kawał gnoja, któremu było wolno więcej, niż innym, dlatego nie mam dla niego za grosz szacunku i najzwyczajniej w świecie gardzę tym zakłamanym, podłym prymitywem. Na koniec dodam, że byłem dumny, gdy cała drużyna z Sir Kennym Dalglishem wyszła na murawę w t-shirtach wspierających Suareza - to był jeden z najpiękniejszych i najważniejszych momentów, odkąd zacząłem kibicować Liverpoolowi (od 2001 roku). I jak czytam tu o jakimś "wybaczeniu", to od razu zadaję sobie pytanie: kto tu komu powinien wybaczyć? Bo moim zdaniem, zdecydowanie najbardziej pokrzywdzonym i zmieszanym z błotem człowiekiem, na którym wielu niesłusznie miesiącami wieszało psy, był właśnie Luis Suarez. To jego Evra powinien przeprosić, ale czegóż się spodziewać po takim tępym troglodycie? Takie szuje jak Evra powinny być napiętnowane i eliminowane z przestrzeni medialnej. Mamy tutaj do czynienia z oszustwem intelektualnym, mającym na celu świadome nadużywanie zjawiska rasizmu do własnych brudnych celów. To jest analogiczna sytuacja jak Żydzi często wykorzystują celowo zjawisko "antysemityzmu" do niesłusznego oskarżenia kogoś i zrealizowania za pomocą tego narzędzia własnych interesów. Brzydzę się, zarówno jednym, jak i drugim wyrachowanym oszustwem intelektualnym.

Dlaczego w ogóle zamieściliście ten artykuł?!

Suarez święty nie jest i ma swoje za uszami. Ale robienie z niego rasisty to jakiś absurd. Poza tym, on przecież sama skórę niewiele jaśniejszą od Evry. Francuz cynicznie wykorzystał tą sytuację. Niestety dzisiejsza poprawność polityczna często węszy rasizm, nawet tam gdzie go nie ma.