Mo Salah obiektem rasistowskich ataków
Egipski Związek Piłkarski poinformował, że Mohamed Salah był celem rasistowskich ataków w czasie decydującego o udziale w Mistrzostwach Świata meczu Egiptu z Senegalem.
Drużyny zmierzyły się w drugim meczu barażowym na Stade Me Abdoulaye Wade w senegalskim Diamniadio i to gospodarze wyszli z tego pojedynku zwycięsko po konkursie rzutów karnych.
Podobnie jak w przypadku lutowego finału Pucharu Narodów Afryki, decydującą jedenastkę wykorzystał Sadio Mané. Salah nie trafił swojego karnego, a przed wykonaniem jedenastki był oślepiany laserem z trybun.
Egipski Związek Piłkarski w wystosowanym po meczu oświadczeniu narzekał także na inne nieprzyjemne incydenty, które miały miejsce na stadionie.
- Reprezentacja Egiptu była narażona na ataki rasistowskie poprzez obraźliwe symbole na trybunach, obrażające wszystkich Egipcjan, ale w szczególności Mohameda Salaha - podaje Sky Sports.
- Kibice zastraszali piłkarzy Egiptu, rzucając w nich podczas rozgrzewki butelkami i kamieniami. Również nasze autobusy były narażone na ataki - wybito kilka szyb i parę osób zostało rannych. Do naszej skargi dołączamy zdjęcia oraz filmy, będące dowodem w tej sprawie.
Oświadczeniu towarzyszyły zdjęcia kibiców, którzy mieli rzucać przedmiotami w piłkarzy z Egiptu, zdjęcie reprezentanta Egiptu trzymającego kamień, który wpadł do autokaru drużyny oraz zdjęcie wybitej szyby pojazdu.
Egipt przed rewanżem w Senegalu prowadził w dwumeczu 1:0, choć samobójczy gol Hamdiego Fathi w czwartej minucie dał gospodarzom szybkie wyrównanie. Żadna z drużyn nie potrafiła już później znaleźć drogi do bramki zarówno w regulaminowym czasie gry jak i w 30 minutach dogrywki.
Po serii pierwszych nieudanych rzutów karnych trzech zawodników z Senegalu zdołało wykorzystać swoje jedenastki, a Mané po raz kolejny spełnił oczekiwania swojego narodu. Salah wykonywał pierwszy rzut karny dla Egiptu i, co do niego niepodobne, strzelił wysoko nad poprzeczką.
Komentarze (8)