Klopp o Arnoldzie i Keïcie
Jürgen Klopp w przeddzień meczu z Watfordem potwierdził, że Trent Alexander-Arnold wrócił do treningów z pełnym obciążeniem.
Prawy obrońca nie zagrał w ostatnim spotkaniu z Nottingham Forest w Pucharze Anglii, wobec zgłoszenia sztabowi medycznemu problemu z mięśniem dwugłowym uda. Z tego powodu wychowanek Liverpoolu nie zagrał w dwóch towarzyskich pojedynkach reprezentacji.
Alexander Arnold doszedł do siebie i Klopp nie wykluczył, że 23-latek zagra w sobotnim spotkaniu z Szerszeniami.
- Trent wziął udział w sporej części wczorajszych zajęć, odbędzie również dziś normalny trening z resztą zespołu. Musimy poczekać i zobaczymy, jakie podejmiemy decyzje - powiedział menadżer Liverpoolu.
- Bardzo chciał jechać na zgrupowanie reprezentacji, jednak byłoby to bezsensowne. Wszyscy widzieli skany jego nogi. Dzięki Bogu nie było to tak poważne, jak mogliśmy pierwotnie zakładać. Niekiedy takie urazy leczysz 5-6 tygodni, innym razem powrót do zdrowia zajmuje 2 tygodnie i właśnie tak było w jego przypadku.
- Trent wykonał wiele ciężkiej pracy w ostatnich dniach. Pracował z działem naszych fizjoterapeutów, którzy starali się możliwie szybko postawić go na nogi. Pod kątem przygotowania fizycznego wszystko powinno być ok. Muszę też pomyśleć o ewentualnym rytmie meczowym i tego typu kwestiach.
O tym, czy w przypadku nieobecności w sobotnim meczu, Alexander-Arnold będzie gotowy na pierwszy ćwierćfinał Ligi Mistrzów z Benfiką, Klopp odpowiedział: - Myślę, że tak.
Boss w trakcie konferencji powiedział również, że Naby Keïta z powodu kontuzji kolana na pewno nie zagra w sobotnim meczu.
- Nie mógł wczoraj trenować. Odczuwał pewien ból tu i tam. Nie wiem jeszcze dokładnie, jak długo potrwa przerwa w jego grze. Nie otrzymałem żadnych konkretów. Poza tym wszyscy chłopcy są gotowi do gry.
- Wydawało się, że z Naby'm będzie już w porządku, ale wrócił do treningów i ponownie poczuł dyskomfort. Nie sądzę, by jutro znalazł się w kadrze meczowej - podsumował Klopp.
Komentarze (2)