Pięć głównych tematów po zwycięstwie z Benfiką
Liverpool zapewnił sobie miejsce w półfinałach Ligi Mistrzów po remisie 3:3 z Benfiką na Anfield w środę wieczorem.
Czerwoni zwyciężyli w dwumeczu 6:4 dzięki bramkom Ibrahimy Konaté i Roberto Firmino.
Poniżej pięć głównych tematów:
To historyczny półfinał
Dzięki odniesionemu zwycięstwu, Liverpool dotarł do swojego dwudziestego europejskiego półfinału.
The Reds wyrównali angielski rekord, dostając się po raz dwunasty do półfinałów rozgrywek Pucharu Europy.
Dobrą wróżbą dla drużyny Jürgena Kloppa mogą być historyczne zwycięstwa nad Benfiką, po których The Reds również zdobywali owe trofeum (rok 1978 i 1984).
Zespół udowodnił swoją wartość
Od czasu ostatniego meczu wprowadzono aż siedem zmian do wyjściowego składu.
- Jestem zadowolony z chłopaków, a także doceniam ich pracę na boisku. Wiem, że mogę na nich liczyć – stwierdził Klopp przed rozpoczęciem spotkania.
Słowa Kloppa okazały się prorocze, a zespół zapewnił sobie występ w półfinałach po ekscytującym remisie.
Liverpool musi mierzyć się aktualnie z wymagającym terminarzem, w którym drugi mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów został rozegrany pomiędzy dwoma bardzo ważnymi spotkaniami z Manchesterem City na podwórku krajowym.
Klopp jasno określał swoje potrzeby i obowiązki w odpowiedzialnym zarządzaniem składem i zdrowiem piłkarzy pod koniec sezonu.
Głębia składu zespołu z Anfield będzie nadal odgrywać kluczową rolę, zwłaszcza że The Reds ciągle liczą się w walce o poczwórną koronę.
Kolejny gol Konaté
Osiem dni po swoim debiutanckim golu, Konaté znowu nadgryzł obronę przeciwnika.
W bliźniaczo podobnej sytuacji do tej z Estádio da Luz, środkowy obrońca wybił się w powietrze i umieścił w bramce piłkę dośrodkowaną przez Kostasa Tsimikasa, co pozwoliło The Reds wysunąć się na prowadzenie.
22-latek zdobył swojego pierwszego gola dla klubu tydzień temu w Lizbonie i wspaniale przedłużył ową tradycję na Anfield.
Konaté został czwartym graczem Liverpoolu, który strzelił gola w obydwu meczach ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Wcześniej udało się to Peterowi Crouchowi (sezon 2006/2007), Mohamedowi Salahowi (2017/2018) i Firmino (2018/2019).
Dwucyfrowy wynik Firmino
Dobra gra Firmino w drugiej połowie bardzo pomogło Liverpoolowi zapewnić sobie awans do kolejnego etapu Champions League.
Brazylijczyk pewnie wykończył dwie akcje w polu karnym co łącznie daje mu 11 bramek w aktualnym sezonie.
Piłkarz zdobył już 20 bramek w Lidze Mistrzów dla The Reds, co stawia go za Stevenem Gerrardem (21), Sadio Mané (22) i Salahem (33).
Udało mu się również zdobyć siedem goli w siedmiu pojedynkach przeciwko portugalskim przeciwnikom. Były to także pierwsze gole Brazylijczyka na Anfield w europejskich pucharach od marca 2020 roku.
Villarreal czeka w kolejce
Liverpool szykuje się aktualnie na dwumecz w półfinale, który dopiero pozwoli im awansować do finału rozgrywek.
Przeciwnikiem, któremu również będzie zależało na awansie do finału rozgrywanego na Stade de France w Paryżu 28. maja, jest Villarreal.
Unai Emery wspaniale przygotował swój zespół do potyczek z mistrzami Bundesligi – Bayernem Monachium, co ostatecznie zakończyło się awansem jego zespołu do półfinału.
Jedyne spotkanie Liverpoolu z Villarrealem miało miejsce w 2016 roku w półfinale Ligi Europy, które The Reds wygrali w dwumeczu wynikiem 3:1.
Komentarze (2)