Trudny sezon Harveya Elliotta
Harvey Elliott kolejny raz w tym sezonie znalazł się w trudnej sytuacji po tym, jak Jürgen Klopp przestał dawać mu szanse i zdecydował się stawiać na innych zawodników. Dla młodego Anglika jest to zdecydowanie najtrudniejszy sezon w karierze, chociaż jeszcze we wrześniu wydawało się, że będzie dla niego przełomowy. Wychowanek Fulham wrócił latem do klubu po bardzo udanym wypożyczeniu do Blackburn, gdzie był jednym z najlepszych zawodników, nie tylko w swoim zespole, ale także w całej lidze. Następnie zaliczył świetny pre-season, po którym uzyskał duży kredyt zaufania od menedżera Liverpoolu. Elliott został także przesunięty do środka pola, gdzie od razu dobrze się prezentował, co tylko potwierdziło skalę jego talentu.
Dobra forma młodego Anglika i sytuacja kadrowa The Reds sprawiły, że już od początku obecnej kampanii stał się jednym z ważniejszych zawodników w zespole. W meczu otwarcia z Norwich wszedł na boisko z ławki rezerwowych, ale trzy następne spotkania rozpoczynał już w pierwszej jedenastce. W każdym z tych spotkań zaprezentował się znakomicie i nie wyglądał jak zawodnik, który dopiero zaczyna swoją przygodę z Premier League. Wszystko zmieniło się w czwartej kolejce, gdy w meczu z Leeds, Elliott doznał bardzo poważnej kontuzji kostki. Uraz wykluczył go z gry aż do początku lutego, przez co utracił szansę na stałe zadomowienie się w wyjściowym składzie. Anglik mógł stać się kluczowym na swej pozycji zawodnikiem klubu z Anfield, ale musiał odłożyć marzenia o grze dla The Reds i skupić się na rehabilitacji.
Elliott w trakcie swojego leczenia zrobił ogromne wrażenie na wszystkich osobach, które śledziły jego postępy. Jego determinacja w jak najszybszym powrocie do gry, dobre nastawienie mentalne i pracowitość zostały dostrzeżone także przez pracowników klubu i menedżera, którzy wielokrotnie chwalili zachowanie pomocnika. Nie inaczej było z kibicami The Reds, którzy od samego początku zakochali się w Elliocie. Anglik nie jest co prawda wychowankiem Liverpoolu, ale od dziecka kibicuje klubowi z Merseyside i na każdym kroku podkreśla swoje przywiązanie do zespołu.
Na jego powrót do gry czekał cały Liverpool, a moment ten nadszedł 6 lutego, gdy The Reds mierzyli się z Cardiff City w FA Cup. Elliott pojawił się na boisku w drugiej połowie i nie wyglądał na zawodnika, który kilka miesięcy nie grał w piłkę. Zaliczył wtedy swoje premierowe trafienie w barwach klubu z Anfield i na nowo rozpalił nadzieje kibiców, którzy tak długo czekali na jego powrót. Pierwszy występ po kontuzji był rzeczywiście obiecujący, jednak następne nie były już tak udane. Anglik dostał szansę debiutu w Lidze Mistrzów, a także wszedł na boisko w finale Carabao Cup, chociaż pierwotnie miało go nie być nawet na ławce rezerwowych. Łącznie po powrocie do gry wystąpił w sześciu spotkaniach. Po raz ostatni pojawił się na placu gry 20 marca w meczu Pucharu Anglii z Nottingham Forrest. Od tamtego momentu Elliott jest poza kadrą meczową w spotkaniach ligowych, a na ławce rezerwowych zasiadał jedynie w Lidze Mistrzów, w której klub może zabrać do kadry aż 12 zmienników.
Taka sytuacja musi być oczywiście frustrująca dla samego zawodnika, ale należy także postawić się w sytuacji Jürgena Kloppa. Niemiecki menedżer, choć z pewnością ceni Elliotta, zdaje sobie sprawę, że to nie jest moment na wprowadzanie go do gry. Liverpool znajduje się bowiem w kluczowym momencie sezonu i walczy jeszcze o aż trzy trofea. Co więcej, ustabilizowała się sytuacja kadrowa zespołu i od dłuższego czasu wszyscy piłkarze są dostępni. Należy pamiętać, że Elliott ma dopiero 18 lat i brakuje mu jeszcze doświadczenia. Poza tym, jego występy po kontuzji nie należały do wyjątkowo udanych przez co menedżer woli stawiać dzisiaj na sprawdzonych piłkarzy. Możemy spodziewać się, że Elliott nie pojawi się już w tym sezonie na boisku. W Premier League pozostało już tylko pięć kolejek, a klub najprawdopodobniej do samego końca będzie walczył o mistrzostwo, więc trudno spodziewać się eksperymentów kadrowych. Poza tym, do rozegrania jest jeszcze finał FA Cup oraz pozostałe mecze w Lidze Mistrzów – dwa spotkania półfinałowe oraz potencjalny finał. Wydaje się więc, że tylko kontuzje innych piłkarzy mogą sprawić, że Harvey wróci do gry i odegra jeszcze jakąś rolę w trwającym sezonie.
Elliott może mówić o ogromnym pechu, ponieważ obecna kampania mogła być dla niego przełomowa. Kontuzja wykluczyła go z walki o miejsce w pierwszym składzie i spowodowała, że musi budować wszystko od nowa. Niemniej jednak pomocnik ma ogromny potencjał, aby być gwiazdą Liverpoolu i możemy spodziewać się, że w następnym sezonie jego sytuacja się odmieni. Przede wszystkim ponownie przepracuje okres przygotowawczy, aby w pełni przygotować się do nowych rozgrywek i wrócić do swojego najlepszej formy. Co więcej, w klubie może dojść do kilku zmian kadrowych, takich jak chociażby odejście Alexa Oxlade-Chamberlaina. Młody wiek, niekwestionowany talent i silny charakter powodują, że jest zdolny do gry na najwyższym poziomie, dlatego możemy spodziewać się, że w kolejnej kampanii ponownie zaprezentuje swój talent, a Jürgen Klopp pomoże mu jeszcze bardziej się rozwinąć i wykonać kolejny krok w swojej karierze.
Komentarze (7)