Boss o mentalności zespołu i formie Van Dijka

Dla Jürgena Kloppa zwycięstwa są “najlepszym źródłem energii” dla jego drużyny, która nadal walczy o trofeum na trzech frontach.

Dzięki awansom do finałów Pucharu Anglii i Ligi Mistrzów, do końca maja The Reds zakończą sezon rozegrywając wszystkie możliwe mecze w czterech rozgrywkach.

Klopp obserwował już jak jego podopieczni wznoszą Puchar Ligi, a w Premier League wciąż pozostają tylko punkt za Manchesterem City.

W drugiej części konferencji prasowej przed meczem z  Tottenhamem Hotspur menadżera zapytano o to, jak jego piłkarze radzą sobie ze zmęczeniem psychicznym, a także o formę defensywnego bohatera Virgila van Dijka.

O tym jak jego piłkarze radzą sobie z psychicznym zmęczeniem w tym intensywnym sezonie:

- Przede wszystkim akceptujemy to. To intensywny czas, wiemy o tym. Wygrywanie meczów jest najlepszą dawką energii, jaką można otrzymać, wysokie cele to również fantastyczne źródło energii. Widocznie promienie słońca, także ogromnie pomagają. Nastrój w drużynie jest dobry, wspaniały. Rozmawialiśmy o graczach, którzy nie występują tak często i nigdy nie są w złym nastroju, czy cokolwiek innego, wszyscy lubią być w pobliżu. Wszyscy chcą zagrać. To jest dokładnie to, czego chcą wszyscy zawodnicy. Musimy więc upewnić się, że są fizycznie przygotowani. Cele, które mamy, sprawiają, że jesteśmy odpowiednio przygotowani mentalnie.

- Nie sądzę, żeby to było problemem przeciwko Villarreal w pierwszej połowie. Sezon jest długi, oni walczyli, mieli świetny początek, a my nie zareagowaliśmy zbyt dobrze. To może się zdarzyć, to logiczne. Wydaje mi się, że po prostu źle zareagowaliśmy. Tak ten sport jest długi jak maraton, wspinaczka górska i tym podobne. Jest wiele do zrobienia. Trzeba być zawsze skupionym. Jeśli myślisz o tym, że jesteś zmęczony, to na pewno tak jest. Dopóki to ignorujesz, stać cię na o wiele więcej, a wewnętrzne głosy są ucinane w zarodku. Wtedy jesteś dużo bardziej wytrzymały.

- Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by regenerować się w najlepszy możliwy sposób. Potem stoczymy walkę na najwyższym poziomie. Jeśli chcesz zdobyć wszystko, musisz o wszystko walczyć. To znaczy, że tego chcesz. Nie walczysz na tym poziomie, bo musisz. Walczysz, bo chcesz walczyć. To właśnie robimy. Nie mam pojęcia, dokąd nas to zaprowadzi, naprawdę nie mam pojęcia, ale jak na razie jest znakomicie. Teraz musimy spróbować zrobić kolejny krok.

O imponującym mentalnym i fizycznym powrocie Virgila van Dijka po kontuzji:

- W takich sytuacjach zawsze istotne są pewne osoby. Pierwszą z nich jest chirurg. Numer dwa to sam zawodnik, ponieważ w tamtych chwilach były oczywiście mroczne momenty, kiedy on naprawdę nie był zachwycony sytuacją. Nie dlatego, że ktoś popełnił błąd, ale dlatego, że nie było go z nami. Potrzebował czasu, by uciec od wszystkiego i wszystkich tych rzeczy.

- Więc chirurg, sam zawodnik i zespół rehabilitacyjny. To było to. Udało się, wszyscy zadziałali naprawdę dobrze. Czwarty element to czas. Brak pośpiechu, nie było na to szans. Wiem, że ludzie w Holandii myśleli, że może pojechać na Euro, ale nie było szans. Kiedy powiedział “nie”, nasz zespół rehabilitacyjny dał znać, że będzie potrzebował jeszcze kilku tygodni. Nie myśleliśmy nawet o Holandii, ten temat wywiązał się tylko dlatego, że była to sprawa publiczna, ludzie zastanawiali się czy jest gotowy. Liczyli miesiące, ale nie było na to szans.

- Najpierw musiał wziąć udział w okresie przygotowawczym, poradził sobie dobrze, ponieważ wszyscy inni też byli do dyspozycji. Potem, grając, zyskał sprawność. W pierwszej połowie sezonu od czasu do czasu można było zobaczyć pewne braki, a ludzie oczekują natychmiastowego powrotu. Gdyby to było takie proste, mielibyśmy jeszcze więcej piłkarzy światowej klasy. To nie jest łatwe. Przebrnęliśmy przez to i jest świetnie. I oby tak było jeszcze długo.